Bieganie.pl https://bieganie.pl/forum/ |
|
Bacio - może ostatni, ale na mecie https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=35974 |
Strona 1 z 24 |
Autor: | Bacio [ Wt, 30 lipca 2013, 14:16 ] |
Tytuł: | Bacio - może ostatni, ale na mecie |
Dzień dobry, Dla podniesienia motywacji zaczynam bloga biegowego. ![]() 38 lat 180 cm 98 kg od półtora roku regularnie 2x w tygodniu siłownia pod okiem trenera 4 lata temu operacja kręgosłupa (endoskopowe usunięcie dysku) problem: nadwaga CEL: na 40-te urodziny maraton (najchętniej Stambuł). Po cichu liczę, że uda się rok wcześniej (tj. 2014) przebiec Maraton Warszawski, a wówczas cel zmieni się na "na 40-te urodziny zrobić maraton poniżej 4h". Interesuje mnie raczej przebiegnięcie, a nie przemaszerowanie. Cel dodatkowy: schudnąć ![]() Od niemal roku dieta zbilansowana (6 posiłków dziennie, wyliczone i wymierzone) z małymi grzechami. Od 77 dni bez żadnych grzechów - tj. nie zjadłem nic sztucznie słodkiego (żadnego cukru, ciastka, lodów, itp.). Dopuszczam czasem owoce i (na razie) colę-light. ![]() Regularne treningi na siłowni i nie dały zadawalających efektów ubytku tłuszczu, więc muszę dołożyć bieganie. Bardzo mi się podobają zawody biegowe, które - w miarę możliwości - chciałbym traktować jako treningowe. Na próbę przebiegłem "na próbę" 5km w lesie - udało się. Druga próba 10km - też jakoś bez problemu. Ponieważ nigdy w życiu nie biegałem, to jedyne co mogę uznać to przygotowanie na siłowni. To duży dla mnie szok, że udało mi się bez przygotowanie przebiec 10km bez zatrzymywania i maszerowania. Uczestniczyłem w trzech biegach zorganizowanych: 5km - "II Bieg Morskie Oko": 00:28:05 10km - "VIII Bieg Dobrodzień" 1:00:51 10km - "XXIII Bieg Powstania Warszawskiego" 01:01:16 Do tej pory udało mi się osiągnąć puls maks. 200 ud/min, a na zawodach średnio wychodzi 175 ud/min. A więc jest sporo do zrobienia ![]() Do siłowni (2x w tygodniu) dokładam regularne biegi (także 2x w tygodniu). Po biegach na zawodach mam przez kilka dni problem w prawą kostką, więc zaczynam treningi wg. planu, a nie pobożnych życzeń własnych. |
Autor: | Bacio [ Wt, 30 lipca 2013, 18:04 ] |
Tytuł: | Bacio - dobiegnę ostatni, ale dobiegnę. Maraton w 2014! |
Godzina siłowni. Kontuzjowana noga jakby lepiej ![]() |
Autor: | Bacio [ Śr, 31 lipca 2013, 23:16 ] |
Tytuł: | Re: Bacio - dobiegnę ostatni, ale dobiegnę. Maraton w 2014! |
![]() Sporą część dnia rozciągałem prawą łydkę (zadzieranie paluchów mocno na siebie) i ma to chyba dobry wpływ na kostkę. Jutro siłownia i zobaczymy... |
Autor: | Bacio [ Cz, 1 sierpnia 2013, 22:46 ] |
Tytuł: | Re: Bacio - dobiegnę ostatni, ale dobiegnę. Maraton w 2014! |
![]() Dla oszczędzenia jeszcze bolącej prawej kostki na dzisiejszą siłownię wybrałem się rowerem. A więc: 1h siłowni + 2h na rowerze |
Autor: | Bacio [ N, 4 sierpnia 2013, 21:43 ] |
Tytuł: | Re: Bacio - dobiegnę ostatni, ale dobiegnę. Maraton w 2014! |
Wczoraj truchcik (tętno 160!) około pół godziny. Noga niemal nie bolała... Ale po biegu i dziś rano - czuję, że ją mam :D Traumon i niedziela leniwcowa. Jutro w poniedziałek zobaczymy co i jak... |
Autor: | Bacio [ Wt, 6 sierpnia 2013, 10:54 ] |
Tytuł: | Re: Bacio - dobiegnę ostatni, ale dobiegnę. Maraton w 2014! |
Powolny trucht 40 minut (6 km) w innych butach. W czasie biegu noga nie boli, ale jakiś czas po biegu - czuję. Dziś siłownia. |
Autor: | Bacio [ Cz, 8 sierpnia 2013, 11:34 ] |
Tytuł: | Re: Bacio - dobiegnę ostatni, ale dobiegnę. Maraton w 2014! |
Wczoraj 5km truchcik. Dziś siłownia. Jeszcze żyję ![]() |
Autor: | Bacio [ Cz, 8 sierpnia 2013, 22:34 ] |
Tytuł: | Re: Bacio - dobiegnę ostatni, ale dobiegnę. Maraton w 2014! |
45' rower + 60' siłownia + 50' rower. Teraz półtora dnia na odpoczynek... |
Autor: | Bacio [ Pt, 9 sierpnia 2013, 14:51 ] |
Tytuł: | Re: Bacio - dobiegnę ostatni, ale dobiegnę. Maraton w 2014! |
Miał być dzień odpoczynku, ale nie wyszło. Półtorej godziny na rowerze. Tak to już jest w tej #@%@%$!*%@ Warszawie, że z Ursynowa na Wolę szybciej jest rowerem niż samochodem (mimo, że brak ścieżek rowerowych)! ![]() |
Autor: | Bacio [ Wt, 13 sierpnia 2013, 19:42 ] |
Tytuł: | Re: Bacio - dobiegnę ostatni, ale dobiegnę. Maraton w 2014! |
Nie sądziłem, że będę miał więcej czasu na bieganie niż na pisanie na tym blogu. Plany rozszerzonych wpisów muszę przesunąć w dalszą przyszłość. 10.08 bieg 7km 11.08 rower około 1:30h 12.08 bieg 8km i jutro rano znowu bieganie ![]() Po biegach czuję prawą nogę, ale nie jest to taki mocny ból jak był. Chyba się polepsza... A już za 2 tygodnie "Międzychodzka 10". Raczej nie będę biegł na maksa, tylko wykorzystam okazję do treningu na dystansie... W końcu dlatego właśnie nie ma limitu czasu ![]() |
Autor: | Bacio [ Śr, 14 sierpnia 2013, 12:10 ] |
Tytuł: | Re: Bacio - dobiegnę ostatni, ale dobiegnę. Maraton w 2014! |
14.08 poranny bieg 5km a wieczorem w planie siłownia Ze zdrowego rozsądku na siłownię raczej samochodem, a nie rowerem... Update 22:46. Brak zdrowego rozsądku. Na siłownię i z siłowni rowerem. A więc: 1:30h roweru + 1:00h siłownia... Jutro rest-day, chyba, że mnie znowu las zawoła do biegania ![]() |
Autor: | Bacio [ Cz, 15 sierpnia 2013, 13:51 ] |
Tytuł: | Re: Bacio - dobiegnę ostatni, ale dobiegnę. Maraton w 2014! |
Las zawołał. Poranne 5km po lesie w tempie 6:50 dla utrzymania pulsu poniżej 150. Było zdecydowanie ciężej niż zwykle. Wczorajsza orgia (?) ćwiczeń daje się we znaki. A tu się zapowiada wieczorem rower... a jutro siłownia... Niech mnie ktoś powstrzyma, bo się zajeżdżę :D P.S. Dziś trzymałem kciuki za półmaratończyków w Radzyminie. Mam nadzieję, że Wam pomogło! |
Autor: | Bacio [ Pt, 16 sierpnia 2013, 20:12 ] |
Tytuł: | Re: Bacio - dobiegnę ostatni, ale dobiegnę. Maraton w 2014! |
45 minut rower na siłownię 60 minut siłownia (się działo, oj działo!) 60 minut z siłowni do domu Na ten weekend jeszcze tylko jeden dłuższy bieg ![]() |
Autor: | Bacio [ So, 17 sierpnia 2013, 11:28 ] |
Tytuł: | Re: Bacio - dobiegnę ostatni, ale dobiegnę. Maraton w 2014! |
Wszystko mnie boli po wczorajszej siłowni. Uznałem, że jutro będzie jeszcze gorzej, więc wole weekendowe wybieganie zrobić w sobotę. 8km (tj. 6km na pulsie do 150 (około 43') + rozciąganie + 2km trucht) Na trasie spotkałem około 30 biegaczy - czyli typowa sobota rano. Minęła mnie także biegaczka, która wygrała w kategorii kobiet tegoroczny II Bieg Morskie Oko i od razu się poczułem lepiej - trenuję tam, gdzie najlepsi! ![]() Szału z tą prędkością nie ma... :D I dobrze!!!!! Przecież chodzi o to, aby dobiec. Pierwsze 2km powtarzałem sobie "nigdy więcej porannego biegania", ale w okolicach 2,5km już było OK. Co ciekawe - jak mi się noga rozgrzeje (po około 2km) to nic nie czuję tej zazwyczaj bolącej kostki. No i teraz niedziela w pełnym relaksie. Zobaczymy czy się uda nie wsiąść na rower ![]() |
Autor: | Bacio [ Pn, 19 sierpnia 2013, 10:26 ] |
Tytuł: | Re: Bacio - dobiegnę ostatni, ale dobiegnę. Maraton w 2014! |
Bacio napisał(a): No i teraz niedziela w pełnym relaksie. Zobaczymy czy się uda nie wsiąść na rower ![]() Udało się wsiąść. W niedzielę 2,5 godziny na rowerze z rozsądną prędkością 9 - 11 km/h. (Dziecko w przyczepce ma swoje wymagania odnośnie komfortu, gdy śpi i jedziemy przez las ![]() |
Strona 1 z 24 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |