Strona 1 z 6

Moja droga ,mój czas, moje życie mój (pół)maraton

: 08 kwie 2013, 20:26
autor: lubo91
Witam ! :hej:
Coś o mnie :
Wiek : 21l.
Wzrost: 182cm
Waga: 82kg

Student III roku wspaniałego Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego interesujący się sportem do niedawna od biernej strony. Co skłoniło mnie do biegania ? Blog na tej stronie jednego z użytkowników,który zaszczepił we mnie wiarę że, można od tzn zera dojść do dobrych rezultatów . Biegałem rzadko,nieregularnie , moja forma wyjściowa nie była najlepsza. Treningi rozpocząłem 13 lutego 2013.r
(data nieprzypadkowa , rozpoczęcie Wielkiego Postu-zmiany siebie). Na początku mojej przygody z bieganiem potrafiłem przebiec wolnym tempem (ok 8km/h) 7-8minut.... Wiem ,że ten rezultat nie powala na kolana.Ale takie były początki, dziś po blisko 2 miesiącach biegania jest już dużo lepiej. Biegam 3 razy w tygodniu po 5-5,5km do tego dorzuciłem basen minimum 2 razy w tygodniu .
Robi się nieźle ,cały czas myślę o kolejnym treningu kiedy to znowu wybiegnę na trasę :hej:

Cel Główny: Półmaraton Jakubowy jesienią 2014.r

Cele pomniejsze jednakże bardzo dla mnie ważnymi są :
-5 km poniżej 30 min na zawodach (06.04.2013.r podczas treningu 29:50) Edit 15.09.2013 Przasnysz 25:09
-10 km poniżej 60 min Ciechanów-Opinogóra 58:18
-poprawianie wyników na każdym kolejnym biegu 5 km z serii Korona Ziemi Przasnyskiej niestety nie udało się
-1 km ok 3 min na zawodach uniwersyteckich Odłożone o rok


Zawody biegowe:
14.04.2013.r 5 km Korona Ziemi Przasnyskiej (Rostkowo) 25:49
04.05.2013.r 10 km V Bieg pomiędzy zamkami Ciechanów-Opinogóra 58:18
23.06.2013.r 5 km Korona Ziemi Przasnyskiej (Jednorożec) 27:29
04.08.2013.r 5 km Korona Ziemi Przasnyskiej (Chorzele) 25:37
15.09.2013.r 5 km Korona Ziemi Przasnyskiej (Przasnysz) 25:09
06.10.2013. 10 km Biegnij Warszawo 55:28

Zapraszam do komentowania viewtopic.php?f=28&t=33631&start=0

Moja droga ,mój czas, moje życie mój (pół)maraton

: 08 kwie 2013, 23:47
autor: lubo91
Jeden z trzech ostatnich biegowych treningów przed pierwszymi zawodami na 5km. W ostatnim czasie mam dużo pierwszych razów więc i trasa musiała być "pierwszorazowa" Myślałem , że wyjdzie więcej a wyszło równo 5km .
Czas niezły 30:59 co daje średnie tempo 6,12 min/km .
Byłby lepszy ale , tym ale są .... pieski i ich nieogarnięci właściciele. Jak można iść w dwie osoby na spacer z 3 psami (2 wilczurami i jakimś małym) żeby jeden z nich był bez smyczy ?? Który był bez smyczy? Rzecz jasna, nie ten mały Straciłem przez to około 2 minuty na marszu więc uważam ze ten trening jest dobrym prognostykiem na niedzielne zawody . Plan na te dni przed zawodami ? Stopniowe obniżanie obciążeń by poczuć głód biegania. Środa 3km z szybszym ostatnim kilometrem a piątek iście rekreacyjnie 2km .W tygodniu jeszcze muszę wpleść basen
Właśnie wysłany przelew za pakiet startowy , Rostkowo coraz coraz bliżej !

Re: Moja droga ,mój czas, moje życie mój (pół)maraton

: 10 kwie 2013, 19:50
autor: lubo91
Środa ,3 km, spokojne tempo,radość z biegu- zaliczone.
Zaliczone nawet z naddatkiem, dokładnie 200 metrowym. Bieg zajął mi 20:39 co daje tempo średnie 6,27min/km. Pod koniec troszeczkę ciężko miałem dobiec do mieszkania właśnie,podczas biegów 5 kilometrowych często łapie mnie taki kryzys na około 2-3 km. Wtedy muszę wolno przetruchtać ten okres i znowu jest dobrze. Nie wiem czym jest to spowodowanie ale mam nadzieje że z czasem przejdzie :hejhej:

Dzień wcześniej byłem na wykładzie pt. "Śpij, biegaj, ucz się - jak efektywnie wykorzystać potencjał mózgu"
Udowodniono naukowo ,że osoby regularnie biegające maja wyższe efekty w przyswajaniu wiedzy . I te efekty są jeszcze zauważalne przez ok 5 tygodni po zaprzestaniu biegania.Poruszony był jeszcze wątek snu , podczas krotego nasz mózg niejako "uklada" cała wiedze nabytą przez nas. Wniosek jest prosty ŚPIJ, BIEGAJ,UCZ SIĘ ! :hej:

Został trening piątkowy, 2 km rekreacyjnym tempem i niedzielne zawody . Zastanawiam się nad zakupem butów do biegania bo posiadam narazie tylko zwykłe "adidasy" Możecie coś polecić albo wiecie gdzie sie udać o taką poradę ?

Zapraszam do komentowania :hej: viewtopic.php?f=28&t=33631

Re: Moja droga ,mój czas, moje życie mój (pół)maraton

: 11 kwie 2013, 12:01
autor: lubo91
Dziś dzień bez treningu. Od rana jakoś tak nudno , źle i nijak. Potrzebuję biegania, bez niego dzień nie jest taki sam .
Cieszę się na rozpoczęcie Korony Ziemi Przasnyskiej . Mam nadzieję na dobry czas w Rostkowie i mega przyjemność z biegania
Rozglądam się za butami , czytam o różnych modelach i pogłębiam swoją wiedzę na ten temat .

Swoją drogą , mamy w końcu piękną wiosnę !!

Re: Moja droga ,mój czas, moje życie mój (pół)maraton

: 12 kwie 2013, 23:26
autor: lubo91
3/3 treningów na ten tydzień,2,6 km zrobione teraz wyczekiwanie niedzieli .Pomimo niesprzyjających warunków (deszcz)bieg spokojny prowadzony w równym tempie .Tym razem obyło się bez spotkań z bezpańskimi(pańskimi) czworonogami . 2600 m w 17:10 czyli średnio 06;36min/km zważywszy na warunki atmosferyczne i specyfikę biegu jestem bardzo zadowolony i z dużym optymizmem patrzę na niedzielne zawody .Dziś podczas biegu robiłem kilka "testów" min czy okulary przeciwsłoneczne nie spadną mi podczas biegu itp. Te testy miały na celu sprawdzić wszystkie ewentualności które mogą wystąpić w niedzielę. Jak to mówią.Przezorny zawsze ubezpieczony . :hejhej:
Cel niezmienny, 5 km poniżej 30 minut !!!

Po treningu czas na relaks i uzupełnienie utraconych biegiem minerałów Ciechanowskim Krzepiakiem :hejhej:

Zapraszam do komentowania mojego bloga www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=33631

Re: Moja droga ,mój czas, moje życie mój (pół)maraton

: 15 kwie 2013, 13:56
autor: lubo91
Rostkowo 14.04.2013.r-Debiut w zawodach
Debiut bardzo udany. Ale zacznę od początku. Niedzielna pobudka wcześniej niż zwykle , wszystko podporządkowane zawodom. W drodze na zawody zobaczyłem lecącego bociana co wziąłem za dobry znak.
Biuro zawodów było otwarte od 10:00 więc po 10:00 już byłem , zawody planowo miały się rozpocząć o 12:00 (faktycznie rozpoczęły się z 30 minutowym opóźnieniem)

Bieg chciałem pobiec w równym dość wysokim tempie ,pierwsze 2 km nogi same mnie niosły .Na punkcie pomiarowy na 2 kilometrze miałem czas ok 10:40, zastanowiłem się w tedy czy te tempo wytrzymam i byłem zdziwiony , że tak szybko biegnę. Do 3,5 km szło gładko, potem zaczął się większy podbieg na którym straciłem sporo siły. Po 4 km wiedziałem już ,że lecę na "życiówkę" kwestia było ile to będzie. Do dobiegnięciu na metę byłem mega zadowolony bo rezultat to 25:49 !!! To o 4 minuty szybciej niż na treningach :hej: Byłem szczęśliwy gdy dostawałem pamiątkowy medal i zszokowany ,że potrafię tak szybko biec równo po 2 miesiącach od rozpoczęcia mojej "kariery" z bieganiem.

Co do organizacji było naprawdę wszystko przemyślane fajna atmosfera mili ludzie , ciekawa trasa i ten rekord !

Byłem tak podjarany tym wynikiem , że na wieczór jeszcze kolegę wyciągnąłem i zrobiliśmy marszobiegami ok 6,3 Km w 44:20 + 10 minutowa przerwa w połowie trasy .Zakwasy dziś dają się we znaki ale mimo wszystko nie żałuję ani jednego kilometra !
Teraz robię sobie wolne do środy a od środy znowu bieganie ok 5 Km na treningach

zapraszam do komentowania bloga viewtopic.php?f=28&t=33631 viewtopic.php?f=28&t=33631

Re: Moja droga ,mój czas, moje życie mój (pół)maraton

: 16 kwie 2013, 18:45
autor: lubo91
W ciągu tygodnia muszę zdecydować czy startować w Ciechanowskim biegu na 10 km. Obawiam się ze to za wcześnie , w środę zrobię sprawdzian swojej mocy na ok 8-10 km . Jeśli przebiegnę nawet z słabym czasem to startuję :hejhej:

W sobotę wybieram się na swój pierwszy trening Biegam Bo Lubie na stadion Kortowski , ciekawy jestem jak to będzie wyglądało :)

Re: Moja droga ,mój czas, moje życie mój (pół)maraton

: 17 kwie 2013, 21:20
autor: lubo91
Dziś zrobione 6,3 Km z kolegą który rozpoczyna treningi ( udało mi się kogoś zajarać bieganiem !) Sporo czerwonych świateł zatem czas tylko 50:46. Myślę nad piątkiem kiedy to upływa termin zapisów na bieg Ciechanów -Opinogóra czy nie pobiec dystansu około 10 km. Czy może lepiej odpuścić ten start by nie zajechać się .

Jaram się tą "dychą" ale boję się,że to za wcześnie na takie biegi i czy w ogóle wytrzymam godzinę bądź ponad biegu. Mam duże wątpliwości.

Jutro jadę po buty ,mam nadzieję że coś kupie w miarę rozsądnej cenie i dobrej jakości. Po propsie Buńka idę do tego sklepu :)

Zapraszam do komentowania viewtopic.php?f=28&t=33631 viewtopic.php?f=28&t=33631

Re: Moja droga ,mój czas, moje życie mój (pół)maraton

: 20 kwie 2013, 00:21
autor: lubo91
Nie wierzę !! Pierwsze co mi przychodzi na myśl po podliczeniu dystansu pokonanego na treningu. Zaczęło się od krzepiących słów kapolo ,że dam radę przebiec dychę . Postanowiłem walczyć , kupiłem buciki ( piękne nike air relentless 2 ) Cena 189 zł , polecone przez sprzedawcę uznałem, że to jest to ! Od razu zapałałem chęcią przetestowania ich na trasie :) Cały piątek siedziałem nad licencjatem więc wieczorem postanowiłem zrobić mocny trening. Nowa trasa , połówkę dystansu zrobiłona z kolegą ,druga połowka sam na sam z muzyką i wyszło mi ...14 km !! Sam do tej pory w to nie wierzę ale chyba google maps nie oszukuję i sam pamiętam którędy biegłem:)
Zajęło mi to 1h 21min
średnie tempo 5,41 !!!
Rekordy niesamowite , nie wiem czy to taki jednorazowy wystrzał formy czy realna ocena moich możliwości. Nie wiem jak siebie oceniać... Zaskoczyłem siebie aż nadto pozytywnie jak kolwiek to brzmi . Godzinę po treningu czuję ,że nogi są bardzo zmęczone . Ale tak mi się dziś cudownie biegło , wszystko fantastyczne , pogoda, buty, nastrój , motywacja -wszystko !

Na razie załączam zdjęcie butów znalezionych w internecie ale w najbliższym czasie zaopatrzę się z domu w aparat i prześlę "oryginalne" zdjęcie. Ponadto zastanawiam się nad robieniem zdjęć z niektórych treningów :)
Co do biegu Ciechanów - Opinogóra decyzja podjęta , chyba wiadomo jaka :D

Zapraszam do komentowanie mojego bloga viewtopic.php?f=28&t=33631 viewtopic.php?f=28&t=33631

Re: Moja droga ,mój czas, moje życie mój (pół)maraton

: 21 kwie 2013, 20:09
autor: lubo91
Nogi i kolana powoli odpuszczają, dziś nie ma biegania :(
Mam nadzieje, że już w poniedziałek bądz wtorek wybiegnę na trening. Nie mogę się doczekać :)

Re: Moja droga ,mój czas, moje życie mój (pół)maraton

: 22 kwie 2013, 23:01
autor: lubo91
Powrót do rzeczywistości , znów trening na ok 5 km(5,2) w tempie 6,34 sek/h.
Odczuwam jeszcze lekko kolana ale można juz beigać, teraz dystans 8 km trzymam na piątek :)
Cieszę się z zapisania na bieg uliczny Ciechanów-Opinogóra , to taki "fejm" wystąpić u siebie w mieście :D

Re: Moja droga ,mój czas, moje życie mój (pół)maraton

: 25 kwie 2013, 11:20
autor: lubo91
Wczoraj 5 km zrobione ze znajomymi z drobnymi przerwami. Siostra zebrała paczke i pobiegaliśmy w lesie , niestety szybko sie ściemniło i trzeba było zawijać z lasu. Biegło się lekko , miękkie podłoże . Muszę to powtórzyć :) w piątek planuję przebiec "dychę".

Buty sprawują sie wybornie, stopy w ogóle nie bolą i czuję się taki lekki w biegu
Nieco ponad tydzień do zawodów myślę , że jakoś podobał 10 km , martwi mnie tylko czy pogoda będzie aż tak mocno wymagająca.
Nie wiem jak zareaguję na bieg w południe w pełnym słońcu .

Re: Moja droga ,mój czas, moje życie mój (pół)maraton

: 25 kwie 2013, 11:21
autor: lubo91
Zapomniałem dodać, LEWANDOWSKI dał popis !!! :D

Re: Moja droga ,mój czas, moje życie mój (pół)maraton

: 26 kwie 2013, 22:10
autor: lubo91
W środę 5 km przebiegnięte z grupką znajomych w wolnym rekreacyjnym tempie
Dziś zaś porwałem sie na dyszkę , czas 1h 04min co daje średnie tempo 6,24 sek/km :)
Wiem ,że dam radę przebiec te dziesięć kilometrów na zawodach , teraz zastanawiam sie nad ostatnimi treningami przed zawodami . Na pewno bedzie wiecej luzu i może jeden mocniejszy trening .

Przed biegiem specjalnie wymieniłem kawałki z mp4 gdyż trochę mi się już "przejadły " i potrzebowałem świeżych nutek :)


Zapraszam do komentowania bloga viewtopic.php?f=28&t=33631 viewtopic.php?f=28&t=33631

Re: Moja droga ,mój czas, moje życie mój (pół)maraton

: 29 kwie 2013, 20:02
autor: lubo91
8,2 km po wielkich męczarniach i w efekcie kiepskim czasie. Przez 6-7 km bolały mnie łydki, jakos nogi ciężko śmigały. Miałem po 5-6 km zrezygnować lecz podjąłem wyzwanie 8 km i przebiegłem a raczej przetruchtałem w większości.
Czas to 56min 53s , średnie tempo 6,56 sek/km nie robi szału :( W środę robie ostatni trening 4-5km i już do soboty nie biegam . Może to kwestia za dużych obciążen ostatnich nie wiem... 10 km w sobotę będzie dla mnie wielkim wyzwaniem .