Cel: Maraton Warszawski 2013
: 26 mar 2013, 07:50
Hey wszystkim!

Jestem Gośka, lat 28 (prawie 29), mam 168 cm, waga 59 kg (ehhh ta zima!)
Biegać lubiłam zawsze ale tak naprawdę to wzięłam się za to jakoś w październiku , potem był Bieg Niepodległości i ... zima! Okres permanentnego przeziębienia i przerw w treningach ... no i 3 kg w górę względem listopada. Coś trzeba z tym zrobić ... ale waga jest to mniej istotna. Postawiłam sobie na ten rok parę celi i wśród nich znalazły się Półmaraton i Maraton Warszawski.

Półmaraton już zaliczyłam chociaż bałam się, że nic z tego nie będzie bo nie przepracowałam tych 3 miesięcy tak jak planowałam. Ten półmaraton (pokonany w 2:18 minut) uświadomił mi jak daleko mi do formy pozwalającej pokonać maraton we wrześniu.
No nic, trzeba zakasać rękawy i do pracy. Nadal wszystko mnie boli. Wczoraj dałam sobie dzień wolny. Dziś po pracy idę na pilates. Jutro bieganie.
Trzymajcie kciuki!

Jestem Gośka, lat 28 (prawie 29), mam 168 cm, waga 59 kg (ehhh ta zima!)
Biegać lubiłam zawsze ale tak naprawdę to wzięłam się za to jakoś w październiku , potem był Bieg Niepodległości i ... zima! Okres permanentnego przeziębienia i przerw w treningach ... no i 3 kg w górę względem listopada. Coś trzeba z tym zrobić ... ale waga jest to mniej istotna. Postawiłam sobie na ten rok parę celi i wśród nich znalazły się Półmaraton i Maraton Warszawski.


Półmaraton już zaliczyłam chociaż bałam się, że nic z tego nie będzie bo nie przepracowałam tych 3 miesięcy tak jak planowałam. Ten półmaraton (pokonany w 2:18 minut) uświadomił mi jak daleko mi do formy pozwalającej pokonać maraton we wrześniu.
No nic, trzeba zakasać rękawy i do pracy. Nadal wszystko mnie boli. Wczoraj dałam sobie dzień wolny. Dziś po pracy idę na pilates. Jutro bieganie.
Trzymajcie kciuki!