Re: mclakiewicz - Silesia Maraton, kulawe przygotowania
: 29 lip 2014, 22:23
Dystans: 11,5 km. Czas: 1:06:42. Tempo: 5:47.
Taki tam spokojny BeeS. Wybrałem się znowu do lasu, sprawdzić jeszcze jedną miejscówę po drodze.
Ciepło, duszno, momentami czułem sie jak polski gangster - ruszam się jak wóz z węglem, bez luzu.
Trzeba coś z techniką zrobić bo to jest masakra. Do tego w prawym udzie czuję jakbym ciągle miał skurcz w dwugłowym. Rozciągam rozciągam i rozciągam, wreszcie przechodzi. Dwa dni przerwy i znów czuję że spięty. I znów rozciągam a i tak ciężko mi dotknąć dłońmi podłogi.
W decathlonie zamówiłem plecak, 6 litrów. W niedzielę na wybieganiu będzie test. Jak się sprawdzi to może skusze się na jakąś biegową górską wycieczkę.
Taki tam spokojny BeeS. Wybrałem się znowu do lasu, sprawdzić jeszcze jedną miejscówę po drodze.
Ciepło, duszno, momentami czułem sie jak polski gangster - ruszam się jak wóz z węglem, bez luzu.
Trzeba coś z techniką zrobić bo to jest masakra. Do tego w prawym udzie czuję jakbym ciągle miał skurcz w dwugłowym. Rozciągam rozciągam i rozciągam, wreszcie przechodzi. Dwa dni przerwy i znów czuję że spięty. I znów rozciągam a i tak ciężko mi dotknąć dłońmi podłogi.
W decathlonie zamówiłem plecak, 6 litrów. W niedzielę na wybieganiu będzie test. Jak się sprawdzi to może skusze się na jakąś biegową górską wycieczkę.