Forum Bieganie.pl

Cześć!:) Postanowiłam założyć tutaj dziennik treningowy,który mam nadzieję,będzie mnie motywował do dalszego biegania.



Imię : Eliza
Województwo : Podkarpackie
Wiek : 14
Wzrost : 168
Waga : -



Przebiec 5 km w 25minut
Brak kontuzji
REGULARNIE BIEGAĆ



Buty - Nike Flex



Biegam 4/5 razy w tygodniu

Dzisiaj 5 km - 30 minut.

3,3km - 19minut

Jak tak patrzę na wasze wpisy i wasze cele,to normalnie mi się głupio robi,że ja mam takie czasy,ale wiem,że nikt się wielkim nie urodził i zamiast marudzić to muszę się nie poddawać i dalej biegać:.No to biegamy!

Dzisiaj :


Rano : 10 minut trucht | 10 minut szybki marsz | 5 minut trucht zakończony 20 sekundowym sprintem

Wieczorem : 1,7 km - 9 minut.
Brzuch nie pozwalał na więcej.

Jutro odpoczynek,pomijając 2h tańców.

Śnieg pada,na dworze zimno..Biegać się nie chce..Chodzić do szkoły też niezbyt a więc dzisiaj wolne.
Ale łatwo nie odpuszczę.Po 3-dniowej przerwie biegamy dalej.Zaraz poczytam sobie wasze blogi,żeby bardziej się zmotywować.Czas poszukać na necie jakiś dobrych ciuchów do biegania,bo te moje to takie średniawe..

Czas : 60 minut
Lekkie tempo

To moje pierwsze bieganie podczas śniegu.
Buty spisały się na medal.W parku przeważała ciapa,ale prawie wogóle mi nie przemokły.



A buty po bieganiu wyglądały tak.Ale już są w miarę czyste.

Czas : 00:40:00
Wolny trucht


Śnieg nie pada,tylko błoto nadal jest.

Dzisiaj standardowo przerwa - środy i piątki to moje dni wolne.Czuję,że łapie mnie choróbsko..Obym się myliła

W końcu,jestem zdrowa jak ryba..A przynajmniej tak mi się wydaję.Głowa nie boli,kataru brak no i gardło też nie boli,a więc jest git.

Dzisiaj tak na początek :
Dystans : 3,3km
Czas : 19minut

Dzisiaj postanowiłam pobiegać dłużej,ale o wiele wolniej.

Dystans : 8 km
Czas : 55minut


Chyba o wiele lepiej mi się tak biega..

Dystans : 6,5km
Czas : 41 minut

Przestawiam się powoli na tryb ,,wolniej a dłużej''

Jak już mówiłam chciałam biegać dłużej i wolniej,ale dzisiaj zrobiłam 5km,a nie 6,5 czy 8,bo już na początku biegu strasznie ciężko mi się biegło więc zrezygnowałam.
I tak się dziwię,bo w sumie skoro w planach miałam wolno,to biegłam wolno,tylko nie wiem skąd taki czas.. skoro jeszcze niedawno 5 km pokonywałam w 30 minut,ale byłam mega zmachana i okropnie sapałam,a tu nic.

Dystans : 5km
Czas : 30 minut

Wygląda na to,że będę miała kilkudniową przerwę od biegania..Dzisiaj miałam iść biegać,ale oczywiście się zmieniły plany..nie z mojej winy.Jutro mam sks i tańce więc odpada.A w sobotę jadę do taty i tam na pewno nie będę biegać.Pozostaję niedziela.

Z zamierzonych 5 treningów,będą 3 świetnie.

W związku z tym,że bardzo szybko robi się ciemno to stwierdziłam,że nie ma sensu chodzić na sks,ale nie byłabym sobą gdybym zrezygnowała z koszykówki czy siatkówki więc w poniedziałki biegam,wtorki również,środy też(dotychczas tak nie było,ale skoro robi się szybciej ciemniej to zdąże przed tańcami coś pobiegać) czwartki - wolne(sks) , piątki - wolne (sks i tańce ) sobota - biegam i niedziele też biegam,chyba,że jestem u taty.

Na weekend złapało mnie małe przeziębienie.Gardło jeszcze odrobinkę pobolewa,ale powiedzmy,że to kontroluję.Do szkoły dzisiaj nie poszłam.Jutro bym chciała w końcu iść pobiegać..Wogóle przez ostatnie kilkanaście dni to ja biegam od czasu do czasu,a nie regularnie..także.Czas coś z tym zrobić,tylko wiecznie ktoś mi w tym przeszkadza..

W końcu! Brakowało mi tego biegania. Niech mi tylko znowu coś stanie na przeszkodzie,to się mocno wkurzę.Dzisiaj nie podaję dystansu bo nie potrafię narysować trasy,bo biegłam w tą stronę w którą chciałam,trochę pobiegałam po parku,trochę wokół.

Czas : 37 minut


A teraz kończę,bo czeka mnie 1,5 h tańców,więc muszę się pakować i lecę.