Matxs, powrót po 2 latach, Maraton Wrocław2013 poniżej 4:15h
: 20 wrz 2012, 10:42
Prolog
Na początek bardzo dziękuję wszystkim, co czytają niniejsze zdanie, za zainteresowanie moim debiutanckim blogiem - życzę dużo zdrówka i rekordów o ile te rekordy są dla Was ważne, u mnie z tym średnio - traktuje je jako zabawę
Ten blog prowadzę jako motywatoropamiętnikodziennik do Maratonu Wrocław 2013
Wg kalendarza Majów 21 grudnia 2012 roku będzie koniec świata, ale jaka będzie moja radość gdy jednak będę mógł mimo tego wystartować w Hasco Maraton Wrocław 2013
Mój debiut w tym Maratonie Wrocław 2010 w jakiś sposób przeżywałem na www.bieganie.pl - oto link www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=19437
To był fajny moment na debiut, bo to była okrągła rocznica 2500 lecia wydarzenia bitwy Greków z Persami pod Maratonem z dnia 12 września 490 r. pne. Jednak raczej był tu błąd kalkulacyjny poczyniony przez organizatora, bo policzono nieistniejący rok zerowy i chyba ten prawdziwy 2500 letni wypadał rok potem.... ale 12 września 2011 wypadał w poniedziałek.... . Tak czy owak jednak można przyjąć, że okrągła rocznica była datą mojego debiutu
Ok, zgodnie z poleceniem administratora przejdę do info o sobie.
Urodziłem się 12 czerwca 1981 roku. Teraz (dopiero przyszedłem od wagi) mam 102 kg, wzrost 189 cm. Od dokładnie 2 lat nie biegałem wcale.... od 02-09-2012 do dzisiaj zrobiłem 8 treningów na łączną długość 73 km.
Historia
Przygodę z bieganiem długodystansowym tak na prawdę rozpocząłem w 2009 roku podczas mojego debiutu w biegach ulicznych w 2 . Bonar Półmaraton Sobótka. Było to 21 marca. Uzyskany czas to 02h.12min.24sec. Przed samym debiutem trenowałem w podobnej intensywności od stycznia 2009. Zaznaczam, że półmaraton wokół góry Ślęzy nie jest płaski - ale piękny i organizacyjnie oraz krajobrazowo, bezapelacyjnie warty potu i łez. Rok temu było prawie 3000 biegaczy - jak ja biegałem było koło 1000.
Atmosfera mi się bardzo spodobała i rozpocząłem potem w miarę regularne treningi nie przekraczające chyba 8 km.
Moje treningi zmieniły się, chyba na duży plus, od września 2009 gdy zakupiłem Polara RS 200 SD z czujnikiem na buta. Tak moja fascynacja takimi gadżetami jest wyraźnie niewspółmierna do moich wyników, czy nawet pasji biegania, pasji biegania na czuja bez sprzętu. Po prostu elektronika dodaje mi skrzydeł motywacji. Po zakupie tego sprzętu już moje treningi spokojnie przekraczały 10 km, były dłuższe czasowo i zróżnicowane akcentami - choć jakoś szczególnie nie posiadałem (i nie posiadam) mnogości wersji treningu. Głównie uprawiałem godzinne WB2 i dwugodzinne WB1.
Więc od września 2009 (hmm, 3 lata temu) już zaawansowanie amatorsko sobie joggingowałem.
Treningi zapisywałem w kalendarzu Konrada Różyckiego, ale je utraciłem, bo w 2010 roku, w październiku wydawało mi się, że mam gdzieś bieganie
Przez ten czas miałem jakiś mały zryw, biegłem głównie na bieżni ruchomej w siłowni- ale to była taka lipa
ZAWODY
Treningi utraciłem, ale dotarłem do listy zawodów
1) 2. Bonart Półmaraton Ślężański 02:12:24 (21 marca 2009)
2) XXIV Bieg o Lampkę Górniczą w Lubinie 10 km 00:51:17 (18 październik 2009)
3) V Międzynarodowy Kościański Półmaraton 01:54:51 (8 listopad 2009)
4) Wrocławski Cross Między Mostami 12 km 01:01:41 (6 marzec 2010)
5) 3. LG Półmaraton Ślężański 01:58.03 mój rekord trasy o 15 min lepszy od debiutu (20 marzec 2010)
6) IV Grodziski Półmaraton Słowaka 01:59:47 (6 czerwiec 2010) tu na prawdę miałem szczyt formy i byłem peny, że zejdę poniżej 01:50 .... ale słońce było niemiłosierne a dużo osób padało na pobocze. Atmosfera wspaniała, ludzie (miasto) żyli biegiem. Wielkie podziękowania dla ludzi z oś domków jednorodzinnych, którzy polewali nas wodą z węży ogrodowych
Potem nic nie biegałem 3 mieszki..... powtórzę link www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=19437 - gwoli jasności pisałem o 8 półmaratonach bo wliczyłem własne treningi na 21 km w tempie zawodów
7) 28 Hasco-Lek Wrocław Maraton 05:37:00 (od 30 km piechota
) (12 wrzesień 2010)
8 - ostatni mój występ na arenie
XXV Bieg o Lampkę Górniczą 00:50:56 (17 październik 2010)
Podsumowanko
Mój cel to Wrocław Maraton 2013 poniżej 5h z ciągłym biegiem. Do tego czasu dzielić się będę wynikami z treningów i zawodów ( w planach najbliższa Lampka Górnicza, Półmaraton Ślężański, Półmaraton Słowaka). Uwagi, wnioski także zawrę. Życzę miłej lektury Wam a sobie dobrego pisania
Na początek bardzo dziękuję wszystkim, co czytają niniejsze zdanie, za zainteresowanie moim debiutanckim blogiem - życzę dużo zdrówka i rekordów o ile te rekordy są dla Was ważne, u mnie z tym średnio - traktuje je jako zabawę

Ten blog prowadzę jako motywatoropamiętnikodziennik do Maratonu Wrocław 2013
Wg kalendarza Majów 21 grudnia 2012 roku będzie koniec świata, ale jaka będzie moja radość gdy jednak będę mógł mimo tego wystartować w Hasco Maraton Wrocław 2013

Mój debiut w tym Maratonie Wrocław 2010 w jakiś sposób przeżywałem na www.bieganie.pl - oto link www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=19437
To był fajny moment na debiut, bo to była okrągła rocznica 2500 lecia wydarzenia bitwy Greków z Persami pod Maratonem z dnia 12 września 490 r. pne. Jednak raczej był tu błąd kalkulacyjny poczyniony przez organizatora, bo policzono nieistniejący rok zerowy i chyba ten prawdziwy 2500 letni wypadał rok potem.... ale 12 września 2011 wypadał w poniedziałek.... . Tak czy owak jednak można przyjąć, że okrągła rocznica była datą mojego debiutu

Ok, zgodnie z poleceniem administratora przejdę do info o sobie.
Urodziłem się 12 czerwca 1981 roku. Teraz (dopiero przyszedłem od wagi) mam 102 kg, wzrost 189 cm. Od dokładnie 2 lat nie biegałem wcale.... od 02-09-2012 do dzisiaj zrobiłem 8 treningów na łączną długość 73 km.
Historia
Przygodę z bieganiem długodystansowym tak na prawdę rozpocząłem w 2009 roku podczas mojego debiutu w biegach ulicznych w 2 . Bonar Półmaraton Sobótka. Było to 21 marca. Uzyskany czas to 02h.12min.24sec. Przed samym debiutem trenowałem w podobnej intensywności od stycznia 2009. Zaznaczam, że półmaraton wokół góry Ślęzy nie jest płaski - ale piękny i organizacyjnie oraz krajobrazowo, bezapelacyjnie warty potu i łez. Rok temu było prawie 3000 biegaczy - jak ja biegałem było koło 1000.
Atmosfera mi się bardzo spodobała i rozpocząłem potem w miarę regularne treningi nie przekraczające chyba 8 km.
Moje treningi zmieniły się, chyba na duży plus, od września 2009 gdy zakupiłem Polara RS 200 SD z czujnikiem na buta. Tak moja fascynacja takimi gadżetami jest wyraźnie niewspółmierna do moich wyników, czy nawet pasji biegania, pasji biegania na czuja bez sprzętu. Po prostu elektronika dodaje mi skrzydeł motywacji. Po zakupie tego sprzętu już moje treningi spokojnie przekraczały 10 km, były dłuższe czasowo i zróżnicowane akcentami - choć jakoś szczególnie nie posiadałem (i nie posiadam) mnogości wersji treningu. Głównie uprawiałem godzinne WB2 i dwugodzinne WB1.
Więc od września 2009 (hmm, 3 lata temu) już zaawansowanie amatorsko sobie joggingowałem.
Treningi zapisywałem w kalendarzu Konrada Różyckiego, ale je utraciłem, bo w 2010 roku, w październiku wydawało mi się, że mam gdzieś bieganie


ZAWODY
Treningi utraciłem, ale dotarłem do listy zawodów

1) 2. Bonart Półmaraton Ślężański 02:12:24 (21 marca 2009)
2) XXIV Bieg o Lampkę Górniczą w Lubinie 10 km 00:51:17 (18 październik 2009)
3) V Międzynarodowy Kościański Półmaraton 01:54:51 (8 listopad 2009)
4) Wrocławski Cross Między Mostami 12 km 01:01:41 (6 marzec 2010)
5) 3. LG Półmaraton Ślężański 01:58.03 mój rekord trasy o 15 min lepszy od debiutu (20 marzec 2010)
6) IV Grodziski Półmaraton Słowaka 01:59:47 (6 czerwiec 2010) tu na prawdę miałem szczyt formy i byłem peny, że zejdę poniżej 01:50 .... ale słońce było niemiłosierne a dużo osób padało na pobocze. Atmosfera wspaniała, ludzie (miasto) żyli biegiem. Wielkie podziękowania dla ludzi z oś domków jednorodzinnych, którzy polewali nas wodą z węży ogrodowych

Potem nic nie biegałem 3 mieszki..... powtórzę link www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=19437 - gwoli jasności pisałem o 8 półmaratonach bo wliczyłem własne treningi na 21 km w tempie zawodów

7) 28 Hasco-Lek Wrocław Maraton 05:37:00 (od 30 km piechota

8 - ostatni mój występ na arenie

Podsumowanko
Mój cel to Wrocław Maraton 2013 poniżej 5h z ciągłym biegiem. Do tego czasu dzielić się będę wynikami z treningów i zawodów ( w planach najbliższa Lampka Górnicza, Półmaraton Ślężański, Półmaraton Słowaka). Uwagi, wnioski także zawrę. Życzę miłej lektury Wam a sobie dobrego pisania
