Strona 1 z 15

"Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 13 wrz 2012, 15:36
autor: MackoMedyk
Witam!


Na imię mam Maciek. Interesuję się filmem, muzyką i chcę by na świecie nie było wojen...Aha, przepraszam, to nie wybory Miss, a więc BIEGAM i o tym chciałem opowiedzieć!!!! :-)

Dane podstawowe:

Obrazek

Wiek- 23 lata

Wzrost- ok 185 cm

Waga- ok 90kg

Biegam od- 23 dnia Sierpnia bieżącego roku.

Obrazek

Cel- wg Planu jakim biegam, powinien być to Maraton( może Cracovia 2013r?), przebiegnięty po 24 tygodniach treningów, 4x w tygodniu.
Moim założeniem w dniu rozpoczęcia treningów było przebiegnięcie 10 km do końca 2012 roku. Nie doceniłem się. Dystans ten przebiegnę( tfu, tfu , tfu, żeby nie zapeszyć !) już w najbliższą Niedzielę.


Zapraszam chętnych i zainteresowanych do czytania i komentowania.

W następnych postach postaram się przedstawić Wam moje dotychczasowe treningi, w celu obserwacji poczynionych dotąd postępów.

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 13 wrz 2012, 15:49
autor: MackoMedyk
Mała retrospekcja czyli poprzednich treningów opis:



23 Sierpnia 2012r: Zacząłem biegać!!! Stadion powitał mnie owacyjnie( nie było nikogo) i ruszyłem. Jedno kółko, drugie kółko, trzecie kółko, czwarte kółko i... koniec. Przyszedł kolega grać w kosza. Zostało 1, 6 km z całkiem niezłym samopoczuciem.

24 Sierpnia 2012r: Mało mi, Postanowiłem, że pobiegam i dość dużym wysiłkiem zrobiłem 2,4 km.

25 Sierpnia 2012 r: 2,8 km- robi się trudniej...

26 Sierpnia 2012r: 3,6 km w całkiem przyzwoitej kondycji.

W moim bieganiu wiele się zmieniło- po bezsensownym, codziennym bieganiu rozpocząłem plan 24 tygodniowy, zmierzający do pokonania Maratonu.

27 sierpnia- moja pierwsza regeneracja :-)

28 Sierpnia 2012r: 3,2 km, subiektywnie niezła forma, Czas 19 min.

29 Sierpnia 2012r: regeneracja.



30 sierpnia 2012r : moje pierwsze w życiu 5 km!!!!!!Juhu

31 Sierpnia 2012r: regeneracja

Biegowy Sierpień uznaję za zakończony!:-)

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 13 wrz 2012, 15:57
autor: MackoMedyk
1 Września 2012r. Data smutna, ze względu na napaść Niemców na Westerplatte i coroczne rozpoczynanie męczenia młodego Polskiego narybku szkołą.Ale nie tym razem! Dzisiaj jest Sobota i zostały jeszcze 2 dni Wakacji( ciesze się chociaż co mnie to studenta interesuje?).

3 km, troszkę ciężko. Czas 17,33.

2 Września: moja pierwsza długa( subiektywnie:>) biegowa Niedziela. 6km. Czas ok 36 min.

3 Września: regeneracja.

4 Września 5 km, czas ok 29 min.

5 Września : regeneracja.

6 Września: 4 km, dobra forma, czas 23, 40.

7 Września: regeneracja.

8 Września: 3 km, dobra forma, czas- 17,30.


Dzień 9 Września 2012 r. zapamiętam na długo...Ciąg dalszy nastąpi...:-)

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 13 wrz 2012, 16:14
autor: MackoMedyk
9 Września 2012r.

Nadejszła wiekopomna chwila. Dzisiaj wychodzę poza bramy stadionu, by pokazać światu swą moc. Dzisiaj pędzę przez całe miasto do Parku, by tam zrobić 8km :szok:

Ruszyłem, ludzie idący do kościała spoglądają na mnie wzrokiem mówiącym: " czy ty być Kosmita?" , ja w swojej żłtej kolarskiej koszulce, krótkich spodenkach, z wodą i ręcznikiem w rękach, pędzę co tchu, przez główne skrzyżowanie mojego miasta.

Dobiegam do Parku, robię pierwsza pętlę, czyli drugi kilometr i już po połowie, goni za mną spuszczony ze smyczy spaniel...!!!( tekst o palcu pod moimi postami okazuje się być całkiem trafiony). Na szczęście pies się odczepia gdy tylko się zatrzymuję.


Teraz nic już mnie nie zatrzyma!

Pędzę pośród gałęzi i po alejkach, mijam kolejne kilometry, ludzi z psami i pewną starszą kobietę i dziesięć metrów za plecami słyszę: Łola Boga, Łola Boga. Odwracam się a owa starsza kobieta leży z twarzą w błocie. Odwracam się i biegnę dalej...Żartowałem! Oczywiście Pani potknęła się na korzeniu, a nie z mojej winy, ale mimo wszystko harcerski obowięzek...

Jako pracownik służby zdrowia pomagam jej oczywiście wstać, i odprowadzam na ławkę.

Pani ma krwotok z nosa, więc dzwonię na pogotowie, i tłumacze na której alejce w Parku jestem i jak mnie poznać( jedyny kosmita w żółtej koszulce, biegający w parku).

Pani ma spory obrzęk nosa- chyba złamany. Pogotowie dziękuje mi za bohaterską postawę i odjeżdża z Panią, która na odchodne mówi Mi: "Ja mogła jechać z Córką autem, ale ja jej nie chciała kłopotu robić." Po raz kolejny powiedzonko z mojego podpisu mnie dosięga- Jak ktoś ma pecha...

Patrzę na buta- krew!!!

Nic to, wychłodzony i pożarty przez komary ruszam dalej.

Spotkam dwóch innych biegaczy( czyli nie jestem sam na tym świecie?!) Juppi!!!

Witają się ze mną , pytają ile już biegam itp. Jestem w euforii!

Dobiegam do końca.

8 km za mną.Czas- ze względu na przygody nieobiektywny.

Jestem szczęśliwy, że biegam!


10 Września: regeneracja i czyszczenie buta- patrz wyżej.

11 Września: 4 km + 4 x 20 sek. zrobione! tylko stopera nie włączyłem:-(

12 Września: Regeneracja.

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 13 wrz 2012, 16:21
autor: MackoMedyk
A oto pierwszy aktualny post!

Dzień: 13 Września- załatwiam formalności związane ze stażem ( w zasadzie nic załatwić się nie udaje) i idę na stadion.

Obrazek

Całkiem dobra forma.

5km,

czas 28,30.


Dzieciaki ze szkół na lekcji WF, dziwnie się na mnie patrzyły. W ich oczach odczytałem: "jak ktoś może z własnej woli latać w koło na stadionie"?

Może!

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 14 wrz 2012, 15:31
autor: MackoMedyk
14 dzień Września-

dzisiaj spokojny dzień na regenerację.

Obrazek

Kupiłem kurtkę sportową firmy Lotto( zastanawiam się czy można jej zaufać, ale tak jak resztę ciuchów do biegania-poza butami- kupiłem w szmateksie za 10 zł wiec niewielka inwestycja:) )

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 15 wrz 2012, 10:31
autor: MackoMedyk
15 września 2012.

Zanim potrenowałem, musiałem odstać swoje przy bieżni, ponieważ okazało się, że dzisiaj sędziowie piłkarscy zdają egzaminy kondycyjne. Stałem więc w bezrękawniku i krótkich porteczkach ok 20 minut w temperaturze 14 stopni. Modliłem się by zacząć biegać:-)

Starałem się popracować trochę nad tempem.
Obrazek

Dystans- 4 km + 4x 20s.

Czas- 22,06

Subiektywna ocena wysiłku- średnio- ciężki.

Waga - 89 kg

Jutro pierwsze w życiu 10 km.

Trzymajcie kciuki.

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 16 wrz 2012, 11:22
autor: MackoMedyk
16 Września 2012r.


Udało się!


Dzisiejszy trening odbył się w parku. Testowałem nowe gadżety czyli oddychającą koszulkę i bezrękawnik. W trakcie biegu było mi nieco za gorąco, ale po treningu zmarzłem i odkryłem, że troszkę obtarło mi sutki :bum:

Obrazek

Dystans: 10,5 km

Czas: 58, 16

Subiektywna ocena wysiłku: Średnio- ciężki.


A więc stało się! Pierwsza dyszka za mną.

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 17 wrz 2012, 09:04
autor: MackoMedyk
17 dzień Września 2012 roku.

Obrazek

Wczorajsza noc była trudna- cały czas coś "drapało mnie w gardło". Sądzę, że spowodowane jest to tym, że po treningu zatrzymałem się na rozciąganie, zmarzłem i wróciłem pieszo ok 1 km do domu. Mam nauczkę. Dzisiaj idę do lekarza.

Regeneracja

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 18 wrz 2012, 16:26
autor: MackoMedyk
18 Września 2012r.

Obrazek

Znów kaszel, katar i chrypa.
Zaryzykowałem i poszedłem na trening. Trochę jestem słaby.

Obrazek

Dystans: 4 km

Czas: 23,31

Subiektywna ocena wysiłku: nieźle.

Grunt, że trening zrobiony.

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 19 wrz 2012, 07:37
autor: MackoMedyk
19 Września 2012r.

Regeneracja i powrót do zdrowia.(jest coraz lepiej :lalala: )

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 20 wrz 2012, 16:25
autor: MackoMedyk
20 Września 2012r.

Obrazek

Czuję się już nieźle, ale ciągle kaszle i mam katar. Gardło nie boli.

Obrazek

Dystans: 5 km + 4x 20s

Czas: 28, 29 = rekord życiowy na 5 km, wprawdzie pobity tylko o sekundę ale zawsze!

Subiektywna ocena wysiłku- przeciętny

Forma subiektywnie- bardzo dobra.


Waga rano: 86,5 kg.

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 21 wrz 2012, 22:01
autor: MackoMedyk
21 Września 2012r.

Ostatni dzień lata, a ja wypoczywam :hahaha:

Regeneracja.

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 22 wrz 2012, 14:11
autor: MackoMedyk
22 Września 2012r.

Dobre rozpoczęcie jesieni.

Obrazek

Dystans: 4 km + 5x 20 sek

Czas: 21,48 Rekord!


Subiektywna ocena wysiłku: duży


Forma: ok

Dzisiaj nieco przycisnąłem, zależało mi na zrobieniu 4 km poniżej 22 minut. Udało się!
Teraz odpoczynek i jutro 12 km.

Re: "Run Forrest, Run!!!" czyli perypetie treningowe pana Maćka.

: 23 wrz 2012, 11:27
autor: MackoMedyk
23 Września 2012r.

Obrazek

Dystans:12 km :szok:

Czas: 1.07,20


Subiektywna ocena wysiłku: średni

Forma: bardzo dobra.