40 lat minęło... - powalczyć o życiówki w roku 2016
: 11 sty 2012, 09:38
Witam biegową brać
Rocznik 1971, a więc 40-stka pękła. Nigdy wcześniej nie biegałem, zdarzało mi się niekiedy jeździć na dłuższe wycieczki rowerowe, ale ogólnie kondycja nie najlepsza.
Do biegania skłoniły mnie przemyślenia na temat upływu lat i tego, że jednak przydałoby się pozostać sprawnym jak najdłużej. Do tego doszło obejrzenie relacji z maratonu warszawskiego i nowojorskiego i pomyślałem, że fajnie by było też tak kiedyś pobiec
No i zacząłem. Biegam od 2 listopada 2011. Zrealizowałem plan 10-tygodniowy trochę go skracając pod koniec, chociaż na początku ciężko było przebiec 2min.
Podczas treningów wspomagam się telefonem ze sports tracker`em. Niestety nie posiadam póki co pulsometru.
Cele na ten rok: wziąć udział w dwóch, trzech biegach na 10km oraz w półmaratonie Rejów w Skarżysku (blisko mojego miejsca zamieszkania) w sierpniu. Maraton raczej dopiero w przyszłym roku, chyba że będzie mnie rozpierać wyjątkowa energia
Przy wzroście 172cm ważę 62kg, więc tutaj problemów nie ma i nigdy nie było, ważę tyle samo od 20lat
Na początek kupiłem sobie niedrogie buty Asics Patriot 4 9099 i myślę, że na razie więcej mi nie trzeba. Biegam głównie po kostce chodnikowej i asfalcie, na wiosnę znajdę może jakieś leśne ścieżki.
Najbliższy cel to udział w Biegu Kazików 4-go marca w Radomiu. Dystans 10km.
Bardzo jestem ciekawy jak się takie imprezy odbywają i jak to jest się tam znaleźć wśród startujących Biegał może ktoś w tym biegu?
Czas, jaki chciałbym osiągnąć to ok. 50min.
Dzisiaj zakończyłem 7 tydzień planu http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=431
Godzina 7.00
Temp. +2, mokro po nocnych opadach deszczyku
60min biegu ciągłego. Wyszło 10,22 km. Tempo 5:52
Telefonik pokazał:
1km 5:57
2 5:53
3 6:10
4 5:50
5 5:47
6 5:55
7 5:37
8 5:58
9 5:59
10 5:34
Był to mój pierwszy tak długi bieg. Byłem zmęczony, ale nie w trupa. Nie wiem, czy nie biegam trochę za szybko, rozmawiać podczas biegu raczej byłoby mi ciężko. Przydałby się pulsometr toby człowiek zobaczył jak serducho się zachowuje.
Jutro wolne
Rocznik 1971, a więc 40-stka pękła. Nigdy wcześniej nie biegałem, zdarzało mi się niekiedy jeździć na dłuższe wycieczki rowerowe, ale ogólnie kondycja nie najlepsza.
Do biegania skłoniły mnie przemyślenia na temat upływu lat i tego, że jednak przydałoby się pozostać sprawnym jak najdłużej. Do tego doszło obejrzenie relacji z maratonu warszawskiego i nowojorskiego i pomyślałem, że fajnie by było też tak kiedyś pobiec
No i zacząłem. Biegam od 2 listopada 2011. Zrealizowałem plan 10-tygodniowy trochę go skracając pod koniec, chociaż na początku ciężko było przebiec 2min.
Podczas treningów wspomagam się telefonem ze sports tracker`em. Niestety nie posiadam póki co pulsometru.
Cele na ten rok: wziąć udział w dwóch, trzech biegach na 10km oraz w półmaratonie Rejów w Skarżysku (blisko mojego miejsca zamieszkania) w sierpniu. Maraton raczej dopiero w przyszłym roku, chyba że będzie mnie rozpierać wyjątkowa energia
Przy wzroście 172cm ważę 62kg, więc tutaj problemów nie ma i nigdy nie było, ważę tyle samo od 20lat
Na początek kupiłem sobie niedrogie buty Asics Patriot 4 9099 i myślę, że na razie więcej mi nie trzeba. Biegam głównie po kostce chodnikowej i asfalcie, na wiosnę znajdę może jakieś leśne ścieżki.
Najbliższy cel to udział w Biegu Kazików 4-go marca w Radomiu. Dystans 10km.
Bardzo jestem ciekawy jak się takie imprezy odbywają i jak to jest się tam znaleźć wśród startujących Biegał może ktoś w tym biegu?
Czas, jaki chciałbym osiągnąć to ok. 50min.
Dzisiaj zakończyłem 7 tydzień planu http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=431
Godzina 7.00
Temp. +2, mokro po nocnych opadach deszczyku
60min biegu ciągłego. Wyszło 10,22 km. Tempo 5:52
Telefonik pokazał:
1km 5:57
2 5:53
3 6:10
4 5:50
5 5:47
6 5:55
7 5:37
8 5:58
9 5:59
10 5:34
Był to mój pierwszy tak długi bieg. Byłem zmęczony, ale nie w trupa. Nie wiem, czy nie biegam trochę za szybko, rozmawiać podczas biegu raczej byłoby mi ciężko. Przydałby się pulsometr toby człowiek zobaczył jak serducho się zachowuje.
Jutro wolne