Strona 1 z 1

mabole-Pora na góry.

: 30 lis 2011, 12:53
autor: runner2000
Witam wszystkich serdecznie.
Na początek kilka słów o mnie.Jest to moje kolejne podejście do pisania bloga i tym razem mam nadzieję,że potrwa to dłużej.Mieszkam w płn-wschodniej części kraju i jak widać w tytule postanowiłem swoja pasję biegania przenieść w wyższe partie naszego kraju.Spowodowane jest to w głównej mierze "awarią"kręgosłupa której nabawiłem się we wrześniu.Po ponad miesięcznej rehabilitacji i ćwiczeniach powróciłem do biegania ale z zastrzeżeniem lekarza abym unikał twardego podłoża.Dlatego wybór miałem pomiędzy powrotem do MTB a bieganiem w terenie.Wybrałem teren i to góry.A co? :hahaha:
Do tej pory zaliczyłem 29 maratonów z rekordem życiowym 3:41:41 (2007) w Poznaniu.17 półmaratonów z rekordem 1:34:13 (2007) w Warszawie oraz wiele krótszych biegów.
Na przyszły rok założyłem sobie ambitny plan startowy,praktycznie w każdym miesiącu od kwietnia do listopada maraton (a w tym nawet 3 ultra).
Plan treningowy ułożyłem sobie pod ultra ale zmodyfikowałem go o dużo krosów i siły biegowej.Po przepracowaniu już listopada muszę przyznać,że jestem zadowolony (widzę już spore postępy).Oby jeszcze masa ciała chciała spadać :ojnie:
Bardzo liczę na Wasze wpisy w moich komentarzach co będzie mnie bardzo budowało.


Obrazek

Listopad

Ilość: 22 aktywności
Dystans: 228,21 km

Re: mabole-Pora na góry.

: 01 gru 2011, 13:38
autor: runner2000
Korzystając z tego,że dzisiaj dzień bez treningu dodam jeszcze parę słów o sobie.
Obrazek
Mieszkam w Olsztynie
Wiek: jeszcze 49 lat
Wzrost: 175 cm
Waga: 74 kg
Obrazek
Główny: przebiec moje pierwsze ultra
Pośredni: zrealizować mój ambitny plan startowy
Obrazek
10 km – 00:43:27 Maniacka Dziesiątka Poznań (2009)
15 km – 01:08:12 Bieg Chomiczówki Warszawa (2008)
21,097 – 01:34:13 Półmaraton Warszawski (2007)
42,195 – 03:41:41 Poznań Maraton (2007)
Obrazek
Buty teren:
Adidas Kanadia TR3 GTX
Columbia Ravenous Trial
Buty szosa:
Adidas Response Cushion 20M
Asics Gel Nimbus 11
Pomiar:
Garmin Forerunner 305

Plany Startowe 2012

26 Lutego – Półmaraton Wiązowski
25 Marca – Półmaraton Warszawski
15 Kwietnia - Łódź Maraton Dbam o Zdrowie
Maj – Maraton”Przez Piekło do Nieba” Sielpia
8 Czerwca – Bieg Rzeźnika
14 Lipca – 100 Jubileuszowy Sztokholm Maraton
Reszta później 

Przygotowuję się do tego biegając 5 razy w tygodniu przy kilometrażu 65-85 km
Schemat tygodnia:
Poniedziałek: Gimnastyka siłowa
Wtorek: OWB1 + rytmy
Środa: OWB1 + siła biegowa
Czwartek: Gimnastyka siłowa
Piątek: Kros
Sobota: OWB1 + Fartlek
Niedziela: WB

Wpisy do bloga postanowiłem robić raz w tygodniu w niedzielę jako podsumowanie tygodnia.

Re: mabole-Pora na góry.

: 05 gru 2011, 13:32
autor: runner2000
Obrazek

Ilość: 5 aktywności
Dystans: 61,43 km
Czas; 06:14:55
Śr.tempo: 6,06 min/km
Kalorie: 4477

Tydzień prawie zrealizowany zgodnie z planem.Prawie bo nie było w piątek krosu ponieważ musiałem wyjechać do Gdańska i w zamian był bieg po plaży.Myślę,że był to cięższy bieg niż dotychczas robione krosy.Do piachu gdzie ciężko było robić każdy krok doszedł bardzo silny wiatr.Oj czułem to wszystko i ponieważ zaplanowany na niedziele miałem start w Toruniu na Półmaratonie Św.Mikołajów w sobotę odpuściłem OWB1.
Wtorek i środa zgodnie z planem,dwa treningi w lesie przy jak na tę porę dobrej pogodzie.
Niedzielny start w Toruniu potraktowałem jako Wycieczkę Biegową i pobiegłem razem z koleżanką która chciała zrobić życiówkę (do tej pory 02:06:07) ale niestety nie udało się i skończyliśmy z czasem 02:09:55.
pogoda była bardzo fajna,trasa po lesie,nic dodać nic ująć.Byłem tam po raz pierwszy ale na pewno tam jeszcze wrócę.
Tydzień uważam za udany,choćby z tego powodu,ze nic mi w końcu nie przeszkadzało biegać.Nie było żadnych bólów pleców itp.Szkoda tylko,że waga spadła chociaż troszeczkę. :hahaha:
Zaczyna mi świtać w głowie wyjazd do Kalisza 16/17 grudnia na Bieg Od zmroku do świtu.Szukam tylko kogoś kto zechce pojechać razem żeby zejść z kosztów paliwa bo to 700 km w obie strony.

Re: mabole-Pora na góry.

: 11 gru 2011, 10:52
autor: runner2000
Niedziela 11 grudnia 2011

Obrazek

Ilość: 5 aktywności
Dystans: 67,69 km
Czas: 06:43:12
Śr.tempo: 5,57 min/km
Kalorie: 5003

Obrazek

Wtorek 6.12 - OWB1 9,38 km śr.tempo:5,46 min/km
Środa 7.12 - OWB1 + Podbiegi 14,53 km śr.tempo: 5,47 min/km
Piątek 9.12 - Kros 10,01 km śr.tempo:5,30 min/km
Sobota 10.12 - OWB1 10,53 km śr.tempo:6,00 min/km
Niedziela 11.12 - WB 23,25 km śr.tempo:6,14 min/km

Minął kolejny tydzień.Musze przyznać,ze jestem z niego zadowolony.Poprawiło mi się tempo na niższym tętnie.
W tym tygodniu zmieniła się pogoda,cały tydzień wieje silny wiatr i zrobiło się mokro.W piątek tak przemokłem robiąc kros a później zmarzłem,że od trzech dni jestem na terapii czosnkowej,może się nie poprawia zdrowie ale i nie pogarsza.
W przyszłym tygodniu muszę jakoś zmodyfikować plan treningowy ponieważ wymyśliłem sobie zrobić pierwsze ultra.Pisałem tydzień temu że poszukuje kogoś na wspólny wyjazd i znalazły się dwie osoby więc jadę.W założeniach nie mniej niż 44 km a co wyjdzie o tym za tydzień.

Re: mabole-Pora na góry.

: 18 gru 2011, 09:13
autor: runner2000
Niedziela 18 grudnia 2011

Obrazek

Środa 14.12 - OWB1 12,11 km,śr.tempo:5,56 min/km

Ponieważ w piątek ma być ultra zmieniony cały plan tygodnia.Tylko jeden trening i to bez przesady :nienie: .Las,ładna pogoda,czego chcieć więcej.

Obrazek

Piątek 16 grudnia - 7 Bieg Wigilijny Od Zmroku do Świtu w Kaliszu

Moje pierwsze ultra mam już za sobą.60 km w 7:43 to może żadna rewelacja ale patrząc na warunki atmosferyczne jakie były (bardzo silny wiatr i deszcz) to i tak jestem z siebie zadowolony.
Jechałem tam z założeniem przebiegnięcia nie mniej niż 44 km a 50 uważałem już za sukces.Czyli miłe zaskoczenie jak na te porę przygotowań.Okupiłem to otarciami obu stóp,pomimo że założyłem buty najbardziej wypróbowane to nie obyło się bez bąbli.Pewnie to wszystko przez deszcz.Trasa była wymagająca poprzez odcinki wystających kamieni na których trzeba było po ciemku bardzo uważać żeby się nie przewrócić no i dawały się one we znaki stawom skokowym.
Wiem,ze jeszcze muszę bardzo dużo pracować nad wytrzymałością i kombinuję jak zmodyfikować swój plan treningowy.Może ktoś ma jakieś sprawdzone metody?

Obrazek

Ilość: 2 aktywności
Dystans: 72,11 km
Czas: 8:55:02
Śr.tempo: 7,25 min/km
Kalorie: 4599

Re: mabole-Pora na góry.

: 28 gru 2011, 11:39
autor: runner2000
Niedziela 25 grudnia 2011

Obrazek

Ilość: 3 aktywności
Dystans: 30,87 km
Czas: 03:13:45
Śr.tempo: 6,16 min/km
Kalorie: 2293

Obrazek

Środa 21.12 - OW1 10,21 km,śr.tempo:6,18 min/km
Piątek 23.12 - OWB1 10,19 km,śr.tempo:6,14 min/km
Niedziela 25.12 - OWB1 10,47 km,śr.tempo:6,16 min/km

To był tydzień lizania ran po Kaliszu.Boli mnie cały czas piszczel lewej nogi.Niby tylko lekko ale podczas biegu jest to upierdliwe.Zaczynam mieć obawy czy nie przerobi się to w jakąś kontuzję która znowu wyłączy mnie na jakiś czas z biegania.Do tego jeszcze te święta,znowu trzeba będzie przez najbliższe dni pracować nad spaleniem tych wszystkich kalorii.Ale jest pierwsze postanowienie noworoczne:chyba zostanę anorektykiem?Żona podpowiada,że lepiej bulimikiem bo to zawsze lepiej że przynajmniej można pojeść coś dobrego :hahaha:
Tak czy owak czekają mnie ciężkie dni.Ale dam radę.

Re: mabole-Pora na góry.

: 03 sty 2012, 14:42
autor: runner2000
Niedziela 01 stycznia 2012

Obrazek

Ilość: 2 aktywności
Dystans: 30,58 km
Czas: 03:13:03
Śr.tempo: 6,18 min/km
Kalorie: 2287

Obrazek

Wtorek 27.12 - OWB1 15,52 km,śr.tempo 6,14 min/km
Czwartek 29.12 - OWB1 15,06 km,sr.tempo 6,22 min/km

Tydzień zmagania się ze zdrowiem,nadal boli mnie lewa piszczel albo coś obok niej.Miałem wrażenie,że to od butów ale zmiana na inne nic nie przyniosła.Wtorek zgodnie z planem a czwartek już nie,zamiast 20 km dałem radę tylko 15.W sobotę wstałem rano,chciałem zakończyć rok na biegowo ale udało mi się tylko przebiec ok. 100 m i ból w nodze.Koniec roku i koniec biegania.Nowego Roku też nie rozpocząłem bo wstałem o godz.12-tej i mi się po prostu
nie chciało.Ale jak to mówi klasyk L.Miller "nie ważne jak się zaczyna ale jak się kończy" to skończyłem też do dupy.

Obrazek

Ilość: 16 aktywności ( 2 starty)
Dystans: 237,30 km
Czas: 25:47:10
Śr.tempo: 6,31 min/km
Kalorie: 16788

Obrazek

Dystans: 2,278.56 km
Czas: 243:47:42
Kalorie: 166204

Obrazek

5 półmaratonów,4 maratony i 1 ultra.

Jeżeli zdrowie dopisze to ten rok będzie bardziej owocny.Plany są ambitne.Wszyscy życzyli mi w Święta i Nowy Rok zdrowia to musi się spełnić. :hahaha:

Re: mabole-Pora na góry.

: 09 sty 2012, 19:37
autor: runner2000
Niedziela 8 stycznia 2012

Obrazek

Ilość: 5 aktywności
Dystans: 66,06 km
Czas: 06:49:32
Śr.tempo: 6,11 min/km
Kalorie: 5745

Obrazek

Wtorek 3.01 - OWB1 14,50 km,śr.tempo:6,24 min/km
Środa 4.01 - OWB1 10,07 km,śr.tempo:6,22 min/km
Piątek 6.01 - OWB1 + Fartlek 3,10+6,05 km,śr.tempo:5,38 min/km
Sobota 7.01 - OWB1 11,10 km,śr.tempo:6,21 min/km
Niedziela 8.01 - WB 20,24 km,śr.tempo:6,03 min/km

Tydzień przepracowany w 100 procentach pomimo,że noga nadal boli.Mniej niż w zeszłym tygodniu ale jednak nadal.Druga sprawa to po kilku dniach przerwy z końca roku podskoczyło mi tętno.Mam nadzieję,że to tylko chwilowe i zaraz wrócę do normalnego.
Musiałem zmienić swoja stałą miejscówkę do biegania w lesie.Panowie leśnicy zabraniają konno wjeżdżać do lasu bo twierdzą,że niszczą one drogi a sami zdarli je spychaczami i wysypali gruzem.PARANOJA.Nigdy nie było tam błota ani nawet kałuż.Na szczęście w okolicy nie brakuje lasów.
W niedzielę bylem w Ornecie u rodziny i wynalazłem sobie trasę do długich wybiegań,w miejsce starego poniemieckiego toru kolejowego zrobili ścieżkę rowerową.Płaska szutrowa o długości prawie 27 km w jedną stronę.
O tej porze roku puściutko,szkoda tylko,że 50 km od Olsztyna.Ale teraz będzie można częściej rodzinę odwiedzać przed obiadem :hahaha:

Re: mabole-Pora na góry.

: 16 sty 2012, 12:06
autor: runner2000
Niedziela 15 stycznia 2012

Obrazek

Ilość: 3 aktywności
Dystans: 43,38 km
Czas: 04:30:03
Śr.tempo: 6,13 min/km
Kalorie: 3786

Obrazek

Wtorek 10.01 - OWB1 15,11 km,śr.tempo:6,11 min/km
Środa 11.01 - OWB1 20,05 km,śr.tempo:6,27 min/km
Piątek 13.01 - OWB1 + Fartlek 3,02+5,19 km,śr.tempo:5,43 min/km

Podbudowany poprzednim tygodniem w ten wszedłem optymistycznie ale jak się okazało tylko do czasu.
Wtorek przyjemny I zakres po lesie,pogoda dosyć przyjemna,lekki mróz.Dobry nastrój psuł tylko ból tej cholernej nogi.W środę już trochę gorzej,pogoda się zmieniła,zaczęło silniej wiać,mżawka tak ogólnie nie ciekawie.Noga nadal boli,że już myślałem po paru kilometrach zawrócić.Ale wytrzymam.W połowie trasy chciałem sobie skrócić trasę drogą polną i wpadłem w błoto.zamiast biegu było przedzieranie się po krzakach bo droga nie było możliwości.
Po dniu przerwy w piątek stadion,3 km rozbiegania i Fartlek.Całkiem przyjemnie pomimo lodu na bieżni.dopiero w domu kiedy zrzucałem dane z Garmina uświadomiłem sobie,że nie bolała mnie pierwszy raz od długiego czasu noga.
W sobotę rano wyszedłem pobiegać i nawet nie zacząłem i wróciłem.Źle się czułem,było mi okropnie zimno.W domu żona mówi,że mnie nie poznaje ja zresztą siebie też ale jak się niebawem okazało był to początek grypy żołądkowej.Najpierw dopadło to syna a w południe mnie.Przez weekend jedyne bieganie to było do WC.
Ciekawe co mnie jeszcze spotka w najbliższym czasie?

Re: mabole-Pora na góry.

: 24 sty 2012, 13:22
autor: runner2000
Niedziela 22 stycznia 2012

Obrazek

Ilość: 3 aktywności
Dystans: 30,16 km plus 12,0 km narty biegowe
Czas: 03:12:25
Śr.tempo: 6,22 min/km
Kalorie: 2656

Obrazek

Czwartek 19.01 - OWB1 10,13 km,śr.tempo 6,30 min/km
Sobota 21.01 - OWB1 20,03 km,śr.tempo 6,19 min/km
Niedziela 22.01 - Narty biegowe 12 km

Do środy jeszcze w łóżku,jakoś nie chciała odpuścić ta grypa.W czwartek mowie sobie spróbuje pobiegać,ale było ciężko,bolały mnie wszystkie mięśnie nóg,każdy z osobna :hahaha: .Po 10 km wróciłem taki umordowany,że w piątek znowu dzień wolnego.W sobotę moja ulubiona trasa w Ornecie po ścieżce rowerowej.Nocą napadało śniegu i miejscami było nawiane a wtedy biegło się ciężko.Na trasie spotkałem drugiego biegacza i po krótkiej wymianie zdań prawie cały dystans przebiegliśmy razem poznając się bardziej.
W następną noc znowu dosypało śniegu więc wybrałem się na narty biegowe (dobrze,że zabrałem ze sobą). Tempo było spacerowe,zrobiłem 12 km.
Mam taką cichutka nadzieję,że limit kontuzji i chorób na ten rok już wykorzystałem bo do Rzeźnika zostało już niecałe 5 miesięcy i trzeba ostro się brać za robotę a do tej pory bywało różnie,mam za mały kilometraż i trzeba to odrabiać.

Re: mabole-Pora na góry.

: 30 sty 2012, 08:54
autor: runner2000
Niedziela 29 stycznia 2012

Obrazek

Ilość: 5 aktywności
Dystans: 70.71 km
Czas: 07:11:25
Śr.tempo: 6,06 min/km
Kalorie: 6160

Obrazek

Wtorek 24.01 - OWB1+SB 4,08+8,19 km,śr tempo:6,26
Środa 25.01 - OWB1 15,12 km,śr.tempo:6,23 min/km
Piątek 27.01 - OWB1+Fartlek 3,00+5,19 km,śr.tempo:6,11+5,32 min/km
Sobota 28.01 - Kros 10,03 km,śr.tempo:5,28 min/km
Niedziela 29.01 - WB 25,11 km,śr.tempo:6,07 km

No i zrobiła się prawdziwa zima.W tym tygodniu nareszcie mogłem trochę przyśpieszyć.Zapomniałem o chorobie i kontuzji.pomimo trudnych warunków terenowych po lesie biega się fajnie.We wtorek robiłem pierwszy raz podbiegi na odcinku 1 km.Ciężko,droga polna rozjeżdżona i zmarznięta tak,że stawy skokowe dostały swoje.Zauważyłem,że długie podbiegi jednak na mnie lepiej działają niż np.100m.
Niedzielne wybieganie przy temp.-15 stopni.Źle zrobiłem,że na nogi nie założyłem drugiej warstwy.W samych leginsach rozgrzane mięśnie 4-głowe owiewane przez tak zimny wiatr bolały.Będzie nauczka na przyszłość.a mówią,że człowiek uczy się z wiekiem,to ja zacząłem zbyt późno.
W piątek zmieniłem barwy klubowe i teraz będę reprezentował AKM Olimp Olsztyn.Fajnie.

Re: mabole-Pora na góry.

: 06 lut 2012, 09:14
autor: runner2000
Niedziela 5 lutego 2012

Obrazek

Ilość: 4 aktywności
Dystans: 60,35 km
Czas: 06:06:22
Śr.tempo: 6,04 min/km
Kalorie: 5211

Obrazek

Wtorek 31.01 - OWB1+podbiegi 4,75+10,15 km,
Czwartek 2.02 - OWB1 20,30 km,śr.tempo:5,58 min/km
Piątek 3.02 - OWB1 10,03 km,śr.tempo:5,53 min/km
Sobota 4.02 - Kros 15,11 km,sr.tempo:6,11 min/km

Od początku tydzień dobrze się zapowiadał.Ww wtorek mocne podbiegi 1000/6x500/1000 dały dobrze w kość.Droga była bardzo śliska,nogi się rozjeżdżały.We czwartek wyjazdowe bieganie w Trójmieście z Gdańska do Gdyni i z powrotem.Zimno -15 stopni i wiatr od morza.Piątek wieczorna rundka po mieście przy LP3 - przyjemnie.
Sobota kros w lesie,ciężko było drogi strasznie rozjeżdżone przez samochody wywożące drzewo,jak tak dalej pójdzie nie będziemy mieli lasów.
No i niedziela,miało być WB 25 km na wyjeździe w Gołdapi i gdzie pojechałem z żoną która miała jeździć na nartach a ja biegać.I było 25 ale mrozu,WYMIĘKŁEM.
Tydzień zamiast zakończyć na 85 km wyszedł tylko 60.

Obrazek

Styczeń 2012

Ilość: 16 aktywności
Dystans: 225.21 km
Czas: 23:15:36
Śr.tempo: 6,01 min/km
Kalorie: 19624

Już lepiej ale ciągle jeszcze nie to.

Re: mabole-Pora na góry.

: 13 lut 2012, 17:01
autor: runner2000
Niedziela 12 lutego 2012

Obrazek

Ilość: 4 aktywności
Dystans: 50.76 km
Czas: 05:07:09
Śr.tempo: 6,03 min/km
Kalorie: 4306

Obrazek

Środa 8.02 - OWB1 5,00 km,śr.tempo 6,30 min/km
Piątek 10.02 - OWB1+podbiegi,4,40+6,06 (4x500+1000)
Sobota 11.02 - Kros 15,15 km,śr.tempo 5,58 min/km
Niedziela 12.02 - WB 20,13 km,śr.tempo 6,06 min/km

We wtorek dopadł mnie leń,nawet nie przyszło mi do głowy żeby wyjść pobiegać,pierwszy dzień po tak słonecznym ale zimnym okresie był ponury,wietrzny brrrr.I we środę chyba kara,wyszedłem na 20 km spokojnego biegu a po przebiegnięciu 2,5 km kompletny brak mocy.Zawróciłem żeby nie polec gdzieś tam w lesie.
Zrobiłem jeszcze w czwartek dzień przerwy i wróciło wszystko do normy.Balem się ponieważ po ostatnim takim załamaniu dopadła mnie grypa żołądkowa,ale tym razem ti chyba tylko jednorazowy przypadek.

Główny start pierwszego półrocza to ma być Bieg Rzeźnika,miało być spokojne przygotowanie a tu lista zgłoszeń zapełniła się w parę dni i trzeba już płacić wpisowe a nie jak było w regulaminie do 7 maja.Myślałem sobie,że jeżeli przygotowanie nie pójdą zgodnie z planem to zawsze będzie można zrezygnować a tu taka niespodzianka,Trzeba zabulić 170 zeta i łudzić się,że nic się nie zdarzy.

Potrzebuję chyba jakiejś dodatkowej motywacji do dalszego biegania,czuję się już zmęczony tą pogodą,ubieraniem na siebie kilku warstw ubrań,bieganiem po lodzie kiedy trzeba uważać na każdy krok.Słocham wlaśnie prognozy pogody,od jutra ocieplenie i nadchodzą wichury.JESZCZE LEPIEJ.

Re: mabole-Pora na góry.

: 20 lut 2012, 13:34
autor: runner2000
Niedziela 19.02.2012

Obrazek

Ilość: 2 aktywności
Dystans: 25.77 km
Czas: 02:32:51
Śr.tempo: 5,55 min/km
Kalorie: 2211

Obrazek

Wtorek 14.02 - OWB1+podbiegi,7,10+8,07 km (6x500+1000)
Piątek 17.02 - Kros 10,60km,śr.tempo:5,43 min/km

Nie miałem w tym tygodniu motywacji do biegania,całkowicie go zawaliłem.Mój partner z którym miałem startować w parze na Biegu Rzeźnika zakomunikował mi,że niestety ale on nie jedzie.Porażka,wszystkie plany wzięły w łeb.Musiałem odwołać zarezerwowany na maj noclegi w górach gdzie miałem zrobić sobie obóz treningowy.Dobrze,że chociaż nie zrobiliśmy jeszcze opłaty startowej bo po 170 zeta na głowę by przepadło.
Teraz priorytetowym startem będzie B7D we wrześniu w Krynicy Zdrój a więc obóz górski koniec lipca początek sierpnia.Musiałem przebudować cały plan przygotowań na wrzesień.Kupa roboty było.
Od tego tygodnia zaczynam wszystko od początku,mam nadzieję że już bez niespodzianek.