Forum Bieganie.pl

27.09.2011 Początek zmagań

Żeby nie spamować opowiem króciutko o sobie;
wiek - 30 lat,
wzrost - 175 cm,
waga - 70 kg,
status treningowy - ruszający się.

Aktualnie jestem w fazie przygotowawczej, albo inaczej wprowadzającej do późniejszych treningów. Treningi spokojne 3 razy w tygodniu średnia prędkość rozbiegania 5min/km dystans od 5km do 8km,tyle jestem w stanie przebiec na dzień dzisiejszy!!!

Mam nadzieje ze mój dzienniczek pomoże komuś z Was powrócić do formy , oraz że wesprzecie mnie w czasie kryzysu.
Pozdrawiam
Ślimak

28.09.2011
Trening robiłem na siłowni, niestety nie miałem opcji wyjścia na zewnątrz.

Trening:
- steper 1km (13min) średnie HR 127 u/min
- rower 20 k (36min) średnie HR 148 u/min
- bieżnia 2km(10 min) średnie HR 156 u/min
* Obciążenia porównywalne z warunkami na zewnątrz

Oraz bardzo ważna cześć każdego treningu czyli gimnastyka. Osobiście jestem zwolennikiem gimnastyki dynamicznej, ale ze względu na brak miejsca w siłownie zrobiłem statyczną.

Samopoczucie ok, myślałem że będzie gorzej. Całość treningu z rozciąganiem 1:15 min.

29.09.11
Mając nieco więcej czasu wyszedłem na rozbieganie po okolicznym parku.

Trening:
- rozbieganie 7 km (35min) średnie HR 145 u/min
- gimnastyka 15min

Pogoda dzisiejszego dnia dopisała +27 i brak chmur. Biegało się całkiem dobrze, tylko na 3 km przeżyłem leciutki kryzys i moje HR podskoczyło na chwilę do 166 u/min. Po jakiejś minucie wróciło do normy.

Samopoczucie ok.

30.09.2011
Trening robiłem o 13 mając nieco czasu, gdyż Żona poszła sobie z synkiem na zakupy heheh, a to dało mi minimum 2 godzinki
Temperatura 29 stopni w cieniu rekord w UK w czasie jesieni.

Rozbieganie 5 km średnio po 4:52/km HR skoczyło po 2 km do 164 u/min a potem stopniowo rosło dochodząc do 176 u/min. Ku mojemu zaskoczeniu mimo wysokiego HR na poziomie 85 % oddech był prawie niesłyszalny czyli wszystko idzie w dobrym kierunku.
Trening jak zwykle zakończyłem gimnastyką ...

01.10.2011

Pogoda dalej dopisuje + 29 stopni i żadnej chmurki na niebie...

Dziś spokojniutkie człapanko niecałe 12 km (11,9 km) w tempie 5:18/ km HR bardzo wysokie max 182 u/min w momencie pokonywania dość stromej górki. Trening zakończony jak zawsze gimnastyką .

Samopoczucie niezbyt ciekawe w trakcie biegu

02.10.2011 Niedziela

Podsumowani tygodnia:

Kilometry - niecałe 26 km (25,9km), średnia prędkość 5:07 /km
Gimnastyka - ok 50 min(średnio 10 - 15 min po każdym treningu)
Samopoczucie - Odczuwam dość wielkie zmęczenie psychiczne podczas biegania, zwłaszcza na dłuższej trasie. Fizycznie jak na razie wszystko ok.
HR - bardzo wysokie, jak na razie HR max po treningu w 1 zakresie 182 u/min - bardzo wysoko
System treningowy - 4 treningi na tydzień (3 x teren i 1 x siłownia )

Wyznaczyłem sobie cel na ten miesiąc przebiec 200 km zobaczymy jak to wszystko się ułoży .

03.10.2011 Poniedziałek
Zaczęło padać wiec już koniec upałów
Trening robiłem o 21 z groszami(mamy taką mała grupkę ,która gustuje u bieganiu nocą), zrobiliśmy spokojne rozbieganko 6 km w tempie 5min/km, oraz króciutką gimnastykę 5 min.

Samopoczucie- nocą bieganie bardzo mnie relaksuje, HR średnie 135 u/min. To pewnie zasługa tego ze jest ciemno i ta sama trasa wygląda w blasku latarki całkiem inaczej.

04.10.2011 Wtorek

Wtorki to dni w których mam bardzo ograniczony czas na zrobienie treningu.
Pogoda ok bez deszczu, ale strasznie duszno, trening robiłem o 13.
Rozbieganie w pierwszym zakresie(OWB1) 9 km (4:51/km) Średnie HR 151 u/min

Samopoczucie - fizycznie jest ok, ale dalej umieram psychicznie. Próbuje zwalniać na rozbieganiach do ok 4:50 - 5:00 min/km - wcześniej średnio rozbiegane robiłem w tempie 4:40/km.

Trening zakończony gimnastyką

05.10.2011 Środa
Dziś bez biegania w mojej fazie przygotowawczej biegam systemem 5-cio dniowym czyli 5 treningów i 2 dni wolnego aby się zregenerować.

Zrobiłem tylko porządną gimnastykę i kilka ćwiczeń wzmacniających mięśnie tułowia.

06.10.2011 Czwartek
Dziś Wycieczka biegowa 15 km (tempo 5':14''/km) - starałem się trzymać takie tempo aby moje HR nie zaczęło szaleć. Średnie HR 151 u/min.
Pogoda dzisiejszego dnia nie dopisała było wietrznie i deszczowo temperatura w granicach 19 stopni.

Samopoczucie ok, zarówno fizycznie jak i psychicznie, a to jest miłe zaskoczenie- może to zasługa pogody, nie było czasu na zbytnie przemyślenia musiałem patrzyć pod nogi aby się gdzieś w kałuży nie skąpać. Trasa w 100% przełajowa zero asfaltu, a to lubię

Trening jak zwykle zakończony gimnastyką

07.10.2011 Piątek
Trening robiłem w siłowni bo pogoda strasznie do bani była i nie chciało mi się jakoś biegać na zewnątrz.

Spokojne
OWB1 8 km 40min (Tempo 5min.km) Średnie HR 146 u/min, max HR 156 u/min
Biegało się całkiem dobrze zarówno fizycznie jak i psychicznie. Wszystko idzie w dobrym kierunku.

Trening zakończony gimnastyką...

off top
Podczas biegania wpadło mi takie oto cudo do głowy ;

Spotkał Jasiu idąc drogą
Ślimaka z kulawą nogą.
Co się stało?, pyta gładko
Ślimak na to machnął łapką.
I wykrzyknął z oburzeniem,
Ja nie gadam przed jedzeniem!!
I tak jestem już spóźniony,
Pędzę sobie do mej Żony.
Jasiu drapie się po głowie,
O co chodzi w tej rozmowie!!!
Ślimak na to z oburzeniem
Pędze do Niej z mym problemem!!!
By mi Żonka pomoc dała,
Kolec z łapki wydrapała.
Jasiu krzyczy ja też mogę!!!
Ja wyleczę twoja nogę!!!
Ślimak myśli, patrzy z byka
Cóż do domu poutykać?
Nie wiem czy to dobra myśl,
Może dalej sobie iść?
Jasiu się nie zastanawia,
Łapie szkraba! Ściska kolec!
I wyrywa niczym bolec!!!
Ślimak wrzeszczy w niebogłosy,
Ciągniesz głąbie mnie za włosy!!!
Tego w planach ja nie miałem,
Teraz łysy jestem cały!!!
Jasiu myśli, druga tura
Teraz muszę dorwać szczura !
Ślimak krzyczy po mym trupie!
Jasiu co jest w tej skorupie?
Jaki morał tego nie wiem,
hym a ślimak jest już w niebie…

08.10.2011 Sobota

Cały dzień spędziłem na zawodach, przełajowych kibicując moim zawodnikom. Impreza super a trasa jeszcze fajniejsza - typowy cross, moja ulubiona trasa jeśli chodzi o przełaje
Chłopaki startowali na 10 km, wystawiłem ich w kategorii ,,under 20,, , choć maja po 17 lat i mogli biegać w innej kat. - taki myk aby zwiększyć wysiłek i podejście(poprawia myślenie, wzmacniając psychikę zawodnika)
Traktowaliśmy te zawody jako sprawdzian formy przed nadchodzącym sezonem przełajowym.
Bardzo miło się zaskoczyłem bo ostatni z moich zawodników ukończył z wynikiem 39':56''
a pierwszy 37':27" - bardzo dobre wyniki jak na te warunki pogodowe i tak ciężką trasę...

Co dom mojego biegania to zrobiłem 4 km biegając po trasie i wspierając mój team , jako trening tego nie liczę.

09.10.2011 Niedziela
To z reguły mój dzień wolny od biegania więc wybrałem się na siłownie aby nieco pokręcić nogami na rowerku stacjonarnym - pogoda do bani...

Trening :
Rower 20 km (33':54) + gimnastyka 20 min.

Tydzień zakończony z 42 km przebiegu, nogi ok, psychicznie jest nieco lepiej ale nie genialnie....

10.10.2011 Poniedziałek

Postanowiłem zrobić Test Coopera i zobaczyć jak wszystko pójdzie.
Najpierw rozgrzewka 1,5km a potem teścik, w 12 min. udało mi się przebiec dystans 3460 m
mak HR podskoczyło do 176 u/min. Po teściku jeszcze 1,5 km rozbiegania aby nieco ochłonąć.

Samopoczucie ok, a co najważniejsze nastawienie do testu bardzo pozytywne. Podczas biegu w skali 1-10 pchnąłem się tak na 7, nie byłem aż tak strasznie zmęczony. Pierwsze 8 minut pobiegłem zbyt asekuracyjnie w obawie o ,,przegotowanie układu,, - dawno nie startowałem na tak krótkim dystansie.
Bardzo pozytywnie mnie to nastawiło, coś jeszcze w tych nogach zostało

Trening zakończony długą gimnastyką... po kontuzji jest to nieodłączna część mojego tuptania.

11.10.2011 Wtorek
Spokojne rozbieganie 16.3 km w bardzo spokojnym tempie 5':12''/km. Samopoczucie super średnie HR 144 u/min, max HR 157 u/min.
Zaczynam łapać luz i czuje się coraz lepiej(zarówno fizycznie jak i psychicznie), BC nie stanowią już takiego wyzwania jak 2 tyg. temu.

Plany - do końca roku czeka mnie jeszcze szkolny bieg przełajowy 6.6km - poproszono abym poprowadził bieg dla pierwszych roczników(14lat), bo nie znają dokładnie trasy a to jest jedno wielkie koło z potężnym podbiegiem. Mam nadzieje że podołam he he

Na zakończenie treningu tradycyjnie gimnastyka.

12.10.2011 Środa
Dziś bez treningu - zaplanowane wolne, w moim tygodniu treningowym kiedyś mszę odpoczywać . Wydłużenie BC spowodowało wzrost zmęczenia, dlatego regeneracja to również ważna część treningu.