Strona 1 z 3

Judge.B. - 2 godziny ciągłego biegu

: 11 lip 2011, 14:24
autor: Judge.B.
Serdecznie witam wszystkich potencjalnych czytelników mojego bloga!

Mam na imię Kuba, mam 24 lata i od kilku lat mieszkam w Krakowie (studia). Nigdy nie byłem dobrym biegaczem, każdy bieg dłuższy niż 400 m w szkole był dla mnie koszmarem i to pomimo faktu, że uwielbiam sport w każdej postaci i na każdym etapie mojego życia starałem się dla niego znaleźć czas. Była więc i piłka nożna, narciarstwo, badminton, ju-jitsu, rolki, kajaki oraz od ponad roku siłownia. Z bieganiem postanowiłem się "przeprosić" 2 lata temu w wakacje - na początku 5 minut ciągłego biegu było dla mnie wyczynem, pomimo tego, że nie mam i nigdy nie miałem kłopotów z wagą. Nie lubię biegać, gdy nie ma ładnej pogody, dlatego ten początkowy zryw zakończył się wraz z nadejściem jesieni. Na ratunek mojemu bieganiu przyszły treningi na siłowni - po zakończeniu treningu siłowego starałem się pobiegać, choćby i 10 minut. Czasami było to 15 minut, czasami postanowiłem nieco szarpnąć, i z jedną przerwą udawało mi się wytrzymać 40 minut. Gdy jednak wychodziłem biegać na świeżym powietrzu, gdzie nie było niczego, co dyktowałoby mi równe tempo, mój rekord ciągłego biegu nie przekraczał 20 minut. Jednak pewnego pięknego kwietniowego popołudnia stał się cud - chciałem pobić mój rekord i wyczłapać pół godziny ciągłego biegu, tymczasem bez większego problemu udało mi się przebiec 45 minut. Po 2 dniach - godzinę. Prawie 2 tygodnie tak sobie fajnie biegałem, potem trzeba było się uczyć do obrony, i nie udawało mi się trenować regularnie. Teraz, będąc magistrem i przygotowując się do wrześniowego egzaminu konkursowego na aplikację, postanowiłem wznowić regularne treningi w ramach odskoczni od monotonnej nauki i spróbować stopniowo wydłużać moje wybiegania. Z natury jestem raczej bardziej spontaniczny niż systematyczny jeśli chodzi o sport. Mam nadzieję, że prowadzenie tego bloga pomoże mi w systematycznym i bardziej zorganizowanym bieganiu. Z góry dziękuję za wsparcie i ochrzanianie mnie w komentarzach, gdyby zdarzały się jakieś dłuższe okresy bez biegania.

Kilka słów o mnie:
Wiek - 24 lata
Wzrost - 1.81 m
Waga - 75 kg (brak nadmiaru zbędnej tkanki tłuszczowej)
Sprzęt:
Asics Gel Oberon 3
Asics Gel Blackhawk 4
Pomiar czasu - zwykły zegarek do biegania
Pomiar odległości - Endomondo
Gdzie biegam - Kraków, Bulwary Wiślane

Pierwszy post treningowy już wkrótce!

Re: Judge.B - 2 godziny ciągłego biegu

: 11 lip 2011, 20:13
autor: Judge.B.
Trening nr 1 (od rozpoczęcia prowadzenia bloga, ma się rozumieć)

Gdzie i kiedy:
Kraków, Bulwary Wiślane, dziś, godz. 19.00

Warunki:
pochmurno, ciepło, lekki wiatr, rześkie powietrze, momentami delikatnie kropiło

Dystans:
7,45 km

Czas: 46:05

Tempo: 0:06:11 / km

Mój pierwszy bieg od czasu rozpoczęcia prowadzenia bloga za mną. Póki co mój pomysł się sprawdza - gdyby nie chęć zamieszczenia tej notki, to zapewne z powodu bólu brzucha i loteryjnej aury bym sobie na dzisiaj bieganie odpuścił. Mobilizacja była jednak pełna, i mimo początkowo słabego tempa udało mi się wykręcić typowy dla mnie czas na tym dystansie. Od początku wiedziałem, że nie mam co liczyć na zrobienie godzinnego biegu w tym stanie, dlatego cieszę się tym co jest.

Re: Judge.B. - 2 godziny ciągłego biegu

: 13 lip 2011, 15:54
autor: Judge.B.
Trening nr 2

Gdzie i kiedy:
Kraków, Bulwary Wiślane, dziś, godz. 14.40

Warunki:
upał, pełne słońce, temperatura 29 stopni w cieniu, wolę nie myśleć, ile było w słońcu

Dystans:
5,85 km

Czas: 35:55

Tempo: 0:06:08 / km

No cóż, dowiadując się o której godzinie i w jakiej temperaturze poszedłem biegać zapewne macie mnie za skończonego idiotę. Fakty są takie, że zbieg wydarzeń w moim życiu prywatnym uniemożliwia mi bieganie dzisiaj wieczorem, jutro przez cały dzień, w piątek, a także najprawdopodobniej w sobotę, dlatego chęć odbycia treningu zwyciężyła. Mam nadzieję, że nie odczuję tego boleśnie dzisiaj w nocy, bo chociaż trening był zgodnie z planem krótki, to słońce dało mi solidnie w kość. Na trasie spotkałem tylko jednego biegacza, który do tego chyba jest niesamowitym masochistą, ponieważ biegał w czarnym longsleevie. Mam nadzieję, że w tym tygodniu uda mi się odbyć jeszcze jeden trening (sobota albo niedziela), podczas którego postaram się zmniejszyć nieco tempo i zaatakować godzinę ciągłego biegu. Trzymajcie kciuki!

Re: Judge.B. - 2 godziny ciągłego biegu

: 17 lip 2011, 21:50
autor: Judge.B.
Trening nr 3

Gdzie i kiedy:
okolice Gołuchowa (Wielkopolska) -> www.goluchow.pl , wczoraj, godz. 8.30

Warunki:
przyjemny poranek, chwilami dosyć mocne podmuchy wiatru

Dystans:
7,70 km

Czas:
ok. 46 min

Trening nr 4

Gdzie i kiedy:
okolice Gołuchowa (Wielkopolska) -> www.goluchow.pl , dzisiaj, godz. 19.00

Warunki:
b. ciepły wieczór

Dystans:
ok. 9 km

Czas:
ok. godziny

Na weekend zawitałem w rodzinne strony, do Gołuchowa w południowej Wielkopolsce. Pakując się pomyślałem oczywiście o bieganiu, ale w ekwipunku przez roztargnienie zabrakło zegarka, dlatego czasy są orientacyjne. Cieszę się, że udało mi się odbyć jeden trening więcej, i tym samym wybiegać kolejne kilometry. W tym tygodniu zrobiłem ich łącznie ponad 30 km, co jest dla mnie bardzo satysfakcjonującym wynikiem.

Re: Judge.B. - 2 godziny ciągłego biegu

: 21 lip 2011, 18:25
autor: Judge.B.
Trening nr 5

Gdzie i kiedy:
Kraków, MultiFitness

Warunki:
duszno jak zwykle ;)

Dystans:
5 km

Czas: 30:00

Tempo: 0:06:00 / km

Wielki powrót na siłownię. Nie było mi dane odbyć porządnego treningu siłowego od ponad 3 tygodni (obowiązki, wyjazdy, opijanie magisterki), dlatego pewnie dzisiejszy trening, choć raptem 70 minutowy, da mi się jutro mocno we znaki. Oczywiście nie mogło zabraknąć biegania - 30 minut stabilnym tempem, trochę za krótko, ale zaczynałem już być głodny. Zbliża się weekend - paradoksalnie w weekendy najtrudniej mi znaleźć trochę czasu na bieganie, ale będę się starał ;)

Re: Judge.B. - 2 godziny ciągłego biegu

: 25 lip 2011, 18:10
autor: Judge.B.
Trening nr 6

Gdzie i kiedy:
Kraków, MultiFitness

Warunki:
przynajmniej nie pada ;)

Dystans:
7,5 km

Czas: 45:00

Tempo: 0:06:00 / km

Pogoda w Krk do bani, więc nadal biegam na bieżni elektrycznej. Najpierw trening siłowy (1 godzina 15 minut) - głównie tzw. zestaw dyskotekowy (biceps, triceps, klatka piersiowa), do tego obowiązkowo 3 ćwiczenia na brzuch, po 5 serii. Drugi punkt programu - ważniejszy oczywiście - 45 minut na bieżni. Wiem, że nie jest dobra dla stawów, że niby nuda itede, ale mi to jakoś pasuje - mam narzucone stałe tempo, wyznaczam sobie wcześniej cel i jazda. W weekend znowu szykuje mi się wyjazd, muszę przed tym jakoś zmieścić 2 treningi biegowe. Trzymajcie kciuki!

Re: Judge.B. - 2 godziny ciągłego biegu

: 27 lip 2011, 20:47
autor: Judge.B.
Trening nr 7

Gdzie i kiedy:
Kraków, MultiFitness, dzisiaj późnym popołudniem

Warunki:
o dziwo, nawet przyjemnie

Dystans:
7 km

Czas: 41:00

Tempo: 0:06:00 / km (pierwsze 5 km, reszta przeplatana)

Kolejny podobny trening - najpierw siłownia (ok. godziny), potem bieganie. Tym razem postanowiłem jednak wprowadzić małe urozmaicenie - po przebiegnięciu 5 km zrobiłem sobie krótką przerwę, a następnie przebiegłem 2 km w 11 minut na zasadzie przeplatania truchtu sprintami - póki co było to bardzo nieudolne, i zdaję sobie sprawę, że bieżnia elektryczna niekoniecznie jest dobrym miejscem na takie ekstrawagancje, ale cóż - potrzebowałem czegoś nowego. Mam nadzieję, że pogoda wreszcie się zlituje nad biegaczami (wiem, wiem, inni są twardzi i biegają nawet w deszczu) i wreszcie będę miał szansę pobiegać trochę na dworze (a nie "na polu" - jeszcze długo nie będę się czuł Krakusem na tyle, żeby tak powiedzieć ;) ). Serdecznie pozdrawiam elitarne grono czytające moje wpisy ;)

Re: Judge.B. - 2 godziny ciągłego biegu

: 08 sie 2011, 20:29
autor: Judge.B.
Trening nr 8

Gdzie i kiedy:
Kraków, MultiFitness, dzisiaj późnym popołudniem

Warunki:
o dziwo, nawet przyjemnie

Dystans:
5 km

Czas: 30:00

Tempo: 0:06:00 / km

Masakra. Tak długo nie trenowałem, że aż mi wstyd. Nawet się nie będę tłumaczył. Dzisiejszy trening biegowy krótki, ale poprzedzony intensywnym treningiem siłowym. Biegało mi się całkiem przyjemnie. Muszę się teraz spiąć z wykorzystaniem karnetu, mam zatem nadzieję na intensywniejsze treningi w tym tygodniu.

Re: Judge.B. - 2 godziny ciągłego biegu

: 10 sie 2011, 21:19
autor: Judge.B.
Trening (a właściwie próba treningu) nr 9

Gdzie i kiedy:
Kraków, MultiFitness, dzisiaj późnym popołudniem

Warunki:
przyjemne

Dystans:
1 km (kontuzja)

Czas: 6:00

Tempo: 0:06:00 / km

Doigrałem się z tą bieżnią elektryczną. Po całym dniu łażenia po Krakowie w poszukiwaniu mieszkania postanowiłem zrelaksować się sprawdzoną już mieszanką trening siłowy - trening wytrzymałościowy. Niestety, moje lewe kolano odmówiło posłuszeństwa już po kilku minutach biegu. Nie wiem za bardzo co się dzieje, kiedyś już tak miałem i trochę minęło, zanim mi przeszedł ten ból. Mimo wszystko postaram się odbyć jeszcze jeden trening w tym tygodniu, zobaczymy z jakim skutkiem.

Re: Judge.B. - 2 godziny ciągłego biegu

: 11 sie 2011, 17:44
autor: Judge.B.
Trening nr 10

Gdzie i kiedy:
Kraków, Bulwary Wiślane, dziś, godz. 16

Warunki:
ciepło, wietrznie

Dystans:
9,6km (mój rekord!)

Czas: nie wziąłem zegarka, ale sądząc po moim tempie, godzina i kilka minut

Tempo: jw

Endomondo nie kłamie, jest rekord! Mija miesiąc od kiedy piszę tego bloga i jubileuszowy, 10 trening został okraszony rekordowym dla mnie biegiem - rekordowy dystans - i co ważniejsze - po raz pierwszy udało mi się biec non stop ponad godzinę. Co prawda nie wziąłem zegarka, ale wiem, że wychodziłem kilka minut przed 16, a wróciłem chwilę po 17. Z tym zegarkiem to w ogóle głupia sprawa, zwykle zakładam na prawą rękę frotkę, a na lewą zegarek, tym razem coś mi się pochrzaniło i założyłem frotkę na lewą, tym samym miałem uczucie że mam już to co trzeba ;) Zorientowałem się co prawda błyskawicznie, ale miałem przeczucie, że z powodu bólu kolana i tak nie przebiegnę więcej niż 2 km, więc nie chciało mi się wracać. No właśnie, co do kontuzji - pierwsze 1,5 kilometra praktycznie nie odczuwałem bólu, potem odzywał się co jakiś czas dosyć intensywnie, ale byłem wystarczająco zmotywowany żeby biec mimo wszystko. Pomagały fantastyczne warunki - ciepło, ale nie upalnie, chłodzący wiatr i przyjemne słońce.
Przyznam się, że miałem wczoraj chwilę zwątpienia i zastanawiałem się, czy to moje bieganie ma sens, bo raz że kolano, dwa że tak czy siak mój organizm nie jest do tego sportu stworzony itede, ale dzisiejszy bieg udowodnił mi, że mimo wszystko jakiś potencjał jest, i że nawet po paru słabszych treningach jestem w stanie wykrzesać z siebie tyle sił, żeby biec ponad godzinę. Krótko mówiąc -pracujemy dalej.

Re: Judge.B. - 2 godziny ciągłego biegu

: 16 sie 2011, 20:27
autor: Judge.B.
Trening nr 11

Gdzie i kiedy:
Kraków, MultiFitness, dzisiaj późnym popołudniem

Warunki:
las tropikalny

Dystans:
1,6 km

Czas: 10:00

Tempo: 0:06:00 / km

Króciutka przebieżka po intensywnym treningu siłowym. Było zdecydowanie za gorąco, do tego odzywało mi się znowu lewe kolano, dlatego też zdecydowałem się tylko na dziesięć minut biegu. Aha, była też chwila na rowerze stacjonarnym. Jutro mam w planach porządny bieg późnym popołudniem, zobaczymy jak to wyjdzie po weekendowym leniuchowaniu.

Re: Judge.B. - 2 godziny ciągłego biegu

: 17 sie 2011, 17:59
autor: Judge.B.
Trening nr 12

Gdzie i kiedy:
Kraków, Bulwary Wiślane, dziś, godz. 16

Warunki:
b. ciepło, pełne słońce (gdy wróciłem było 27 stopni w cieniu)

Dystans:
10,3km (nowy rekord!)

Czas: 1:03:50

Tempo: 00:06:12 na 1 km

Po raz kolejny zachciało mi się biegać w warunkach, w których amator taki jak ja biegać nie powinien. Strasznie ciepło, parno, całe szczęście że na Bulwarach poczuć można nieco chłodnego powietrza od Wisły (niestety zapach jest momentami bardzo nieciekawy). Ale do rzeczy - pomimo tych warunków, i bolącego nadal lewego kolana (nie wiem, co z nim robić) udało mi się ustanowić mój nowy rekord, który cieszy mnie dużo bardziej niż poprzedni - wreszcie złamałem 10 km i do tego biegnąc tempem niewiele gorszym niż to, którym biegam sobie krótsze dystanse. Dobra wiadomość jest także taka, że wyraźnie czułem, że mam jeszcze nieco zapasu sił, i gdybym bardzo chciał to raczej udałoby mi się przebiec 10 km poniżej godziny. Z pewnością udałoby się to przy lepszej dla biegacza pogodzie i w pełni zdrowym kolanie. Zła wiadomość - no właśnie, kolano. Myślicie, że powinienem się z tym udać do jakiegoś lekarza, czy też przejdzie samo wraz z wytrenowaniem, a może jestem w stanie temu jakoś zaradzić za pomocą środków dostępnych w każdej aptece?

Re: Judge.B. - 2 godziny ciągłego biegu

: 19 sie 2011, 09:23
autor: Judge.B.
Trening nr 13

Gdzie i kiedy:
Kraków, Bulwary Wiślane, dziś, godz. 8

Warunki:
ciepło, ale jeszcze nie upalnie

Dystans:
5,45 km

Czasu i tempa tym razem nie podaję, bieg był rekreacyjny bardzo.

Tym razem nietypowy dla mnie bieg - w towarzystwie kumpla, który ma z bieganiem jeszcze mniejsze doświadczenie niż ja, co oznaczało rekreacyjne tempo i ze 3-4 przerwy (marsz). Nietypowa była też godzina, ale dzięki temu że bieg nie był forsowny, czuję, że będę w stanie podołać moim codziennym obowiązkom ;). Kolano nadal nieco boli, ale nie zamierzam póki co dać mu odetchnąć, jutro albo pojutrze planuję znowu dłuższy bieg.

Re: Judge.B. - 2 godziny ciągłego biegu

: 21 sie 2011, 20:24
autor: Judge.B.
Trening nr 14

Gdzie i kiedy:
Kraków, Bulwary Wiślane, dziś, godz. 19

Warunki:
rześko

Dystans:
10,3km

Czas: 1:00:41

Tempo: 00:05:53 na 1 km

Że też wcześniej nie wpadłem na to, żeby jednak wytrzymać z treningiem do wieczora! Rewelacyjna pogoda, świetne warunki biegowe, i jest kolejny rekord - tym razem poprawiłem czas mojej nowej ulubionej trasy ;) Kolejny ponad 10-cio kilometrowy bieg i tempo poniżej 6 minut na 1 km - jestem z siebie bardziej niż zadowolony. No cóż, czuję że pora zwiększyć dystans, tylko chyba najpierw będę się musiał zaopatrzyć w jakiś bidon, bo wpadam do mieszkania spragniony niczym Smok Wawelski.

Re: Judge.B. - 2 godziny ciągłego biegu

: 23 sie 2011, 20:11
autor: Judge.B.
Trening nr 15

Gdzie i kiedy:
Kraków, Bulwary Wiślane, dziś, godz. 18.30

Warunki:
rześko

Dystans:
13 km

Czas: 1:22:42

Tempo: 00:06:22 na 1 km

To bicie własnych rekordów robi się powoli nudne ;) Obiecuję, że w tym tygodniu następnych rekordów nie będzie, bowiem dzisiejszy rekordowy bieg dał mi ostro popalić. Najbardziej ucierpiało, jak zwykle, lewe kolano. W tym tygodniu planuję jeszcze 2 treningi, przy czym najbliższy musi być raczej lekki - muszę się nieco zregenerować po ostatnich ekscesach. Nie ukrywam, że jestem z siebie bardzo zadowolony, jak tak dalej pójdzie to może uda mi się zrealizować pierwszy założony cel - jak wiadomo, 2 godziny ciągłego biegu - już w tym sezonie.