Qba - misja 3:59/km
: 13 paź 2009, 09:44
Cześć wszystkim!
Na początku kilka zdań o mnie i mojej przygodzie z bieganiem:
Nigdy nie lubiłem biegać (nieźle się zaczyna, co...?). W szkole biegi były dla mnie katorgą, i dopiero przed ślubem dałem bieganiu kolejną szansę, ponieważ chciałem schudnąć. Cel został osiągnięty (-10 kg), a przy okazji szczerze polubiłem bieganie. Po ślubie przez jakiś czas biegałem w miarę regularnie i z tego okresu pochodzi mój największy "wyczyn" - przebiegłem dystans półmaratonu, ponieważ chciałem sprawdzić czy dam radę
Wynik - 2:20 - jest katastrofą biegową, ale ja i tak jestem z tego bardzo dumny.
Potem przeprowadziliśmy się z żoną i jakoś na bieganie przestało starczać czasu. Jednak gdy ostatnio zobaczyłem na wadze 87,5 kg (nigdy tak dużo nie ważyłem), postanowiłem, że muszę schudnąć, a przecież już wiem, że najlepszym sposobem jest bieganie...
Moim głównym celem jest pobiec w 3 Poznań Półmaratonie 28 marca 2010, i jeżeli się uda, uzyskać lepszy czas niż wspomniane 2:20.
Oprócz tego chciałbym w rezultacie treningów zgubić kilka kilogramów...
Nade wszystko chciałbym regularnie biegać, czego podczas ostatnich miesięcy bardzo mi brakowało.
Buty Reebok, modelu nie pomnę, ale dobrze się w nich biega.
Zegarek Timex Ironman (prezent od żony i szwagra )
Nie mam ściśle rozpisanej diety, ale staram się jeść regularne posiłki i ograniczać śmiecio-jedzenie.
Trenuję na razie bez określonego planu, ale wg następującego schematu:
Wtorek i czwartek - biegam z pracy do domu - ok. 6,3 km.
Sobota lub niedziela - dłuższy bieg po lasku.
Dodatkowo w poniedziałki i piątki mam treningi capoeiry, dlatego na treningach biegowych będę tylko biegał.
Blog zakładam po to, by:
1. Móc dzielić się z Wami moim bieganiem.
2. Jako narzędzie samokontroli i motywator
Jeżeli macie ochotę cokolwiek skomentować, chcielibyście mi coś poradzić - wszelkie uwagi będą mile widziane.
Na koniec tego pierwszego posta:
wielką inspiracją dla mnie jest postać Ryana Halla i to, w jaki sposób potrafi połączyć w swoim życiu żywą wiarę i bieganie. Mam nadzieję, że uda mi się na moim poziomie uczynić coś podobnego.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie,
Qba
Na początku kilka zdań o mnie i mojej przygodzie z bieganiem:
Nigdy nie lubiłem biegać (nieźle się zaczyna, co...?). W szkole biegi były dla mnie katorgą, i dopiero przed ślubem dałem bieganiu kolejną szansę, ponieważ chciałem schudnąć. Cel został osiągnięty (-10 kg), a przy okazji szczerze polubiłem bieganie. Po ślubie przez jakiś czas biegałem w miarę regularnie i z tego okresu pochodzi mój największy "wyczyn" - przebiegłem dystans półmaratonu, ponieważ chciałem sprawdzić czy dam radę
Wynik - 2:20 - jest katastrofą biegową, ale ja i tak jestem z tego bardzo dumny.
Potem przeprowadziliśmy się z żoną i jakoś na bieganie przestało starczać czasu. Jednak gdy ostatnio zobaczyłem na wadze 87,5 kg (nigdy tak dużo nie ważyłem), postanowiłem, że muszę schudnąć, a przecież już wiem, że najlepszym sposobem jest bieganie...
Moim głównym celem jest pobiec w 3 Poznań Półmaratonie 28 marca 2010, i jeżeli się uda, uzyskać lepszy czas niż wspomniane 2:20.
Oprócz tego chciałbym w rezultacie treningów zgubić kilka kilogramów...
Nade wszystko chciałbym regularnie biegać, czego podczas ostatnich miesięcy bardzo mi brakowało.
Buty Reebok, modelu nie pomnę, ale dobrze się w nich biega.
Zegarek Timex Ironman (prezent od żony i szwagra )
Nie mam ściśle rozpisanej diety, ale staram się jeść regularne posiłki i ograniczać śmiecio-jedzenie.
Trenuję na razie bez określonego planu, ale wg następującego schematu:
Wtorek i czwartek - biegam z pracy do domu - ok. 6,3 km.
Sobota lub niedziela - dłuższy bieg po lasku.
Dodatkowo w poniedziałki i piątki mam treningi capoeiry, dlatego na treningach biegowych będę tylko biegał.
Blog zakładam po to, by:
1. Móc dzielić się z Wami moim bieganiem.
2. Jako narzędzie samokontroli i motywator
Jeżeli macie ochotę cokolwiek skomentować, chcielibyście mi coś poradzić - wszelkie uwagi będą mile widziane.
Na koniec tego pierwszego posta:
wielką inspiracją dla mnie jest postać Ryana Halla i to, w jaki sposób potrafi połączyć w swoim życiu żywą wiarę i bieganie. Mam nadzieję, że uda mi się na moim poziomie uczynić coś podobnego.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie,
Qba