mimik: next target - 37'12" na 10km
: 07 paź 2009, 23:52
Witam!
Jestem początkującym biegaczem. Zacząłem na poważnie biegać od stycznia 2009 roku, poczynając od marszo-biegów i robiąc z miesiąca na miesiąc postępy
Moje dane:
Imię: Piotrek
Wzrost : 173cm
Waga : 63-64kg (07.08.2011) 61-62kg (00.03.2013)... za dawnych czasów było 80kg, ale samego sadła, zero mięśnia..
Wiek: rocznik '81

for fun

od grudnia 2011 zaawansowana dyskopatia odcinka lędzwiowego (przepuklina krążka L5-S1)

Nie będę wymieniał wszystkiego, bo z czasem nazbierało się tego trochę. Chcę umieszczać najbardziej kompletne napisane przeze mnie testy/wrażenia.
Puma Faas 500- pierwsze wrażenia
Puma Faas 500- podsumowanie
Inov8 Roclite 295- pierwsze wrażenia
Adidas Adizero F50 Runner- pierwsze wrażenia

Mój startowy set na Maratonach Polskich



EDIT: Dla wyjaśnienia. Wcześniej niż pokazuje tabela poniżej na przełomie 2008/2009 dokładnie w święta zacząłem się poruszać. Z różnych względów, zasadniczo coś siadło ze zdrowiem, zaczęło się dziać coś dziwnego, wyszedł brak ruchu, nadmiar piwek i inne zmartwienia.
Tak czy siak, ze strachu postanowiłem coś zrobić. Pierwsza myśl, lepsze dotlenie i jakiś ruch bym mógł się trochę więcej zmęczyć. "Podrasowałem" swój spacer z psem dodając do niego króciutkie kilknasto- sekundowe, minutowe truchty. Ale najważniejsze, to postawiłem sobie cel, będę to robił bardzo regularnie, często i dostosuje do tego siły. tzn jak będę miał siły na mniej to zrobię mniej, ale zrobię.
Trwało to tak ponad 3 miesiące i taki rodzaj ruchu stał się dla mnie normalką. Oczywiście sytuacja ze zdrowiem poprawiła się dosyć szybko. Oczywiście same powtórzenia bo tak to wyglądało) nawet się wydłużyły, nie było to tylko biegi od drzewa do drzewa, ale trwały nawet 5 minut i więcej, ale nigdy to nie był ciągły bieg. Oczywiście w tym czasie w ogóle nie interesowałem się informacjami na temat biegania. Nie znałem takich stron jak bieganie.pl. Po prostu to co robiłem spełniało swoje zadanie.
Ale pewnego dnia, nie wiem dlaczego, postawiłem sobie zadanie.
Spróbuje w jak najwolniejszym tempie przebiec tyle ile się da. No i udało się, fakt faktem z jedną przerwą w połowie, ale pobiegłem swój pierwszy w życiu ciągły bieg
byłem w szoku! 4 km ! Od tamtego momentu zacząłem biegać i na dobre zakochałem się w bieganiu. Te pierwsze miesiące były dobrym podkładem, bo potem okazało się że w dosyć krótkim czasie zwiększałem dystans i czas trwania biegu. Czułem się jak maniak i chyba dalej się tak czuje. 
Poniżej tabela, pokazuje już te pierwsze ciągłe biegi, skrupulatnie notowane przeze mnie, zresztą robię to cały czas od tamtego momentu
Moje dotychczasowe treningi- Genesis 2009

By bejrutek at 2010-05-06
Jestem początkującym biegaczem. Zacząłem na poważnie biegać od stycznia 2009 roku, poczynając od marszo-biegów i robiąc z miesiąca na miesiąc postępy
Moje dane:
Imię: Piotrek
Wzrost : 173cm
Waga : 63-64kg (07.08.2011) 61-62kg (00.03.2013)... za dawnych czasów było 80kg, ale samego sadła, zero mięśnia..

Wiek: rocznik '81


for fun

od grudnia 2011 zaawansowana dyskopatia odcinka lędzwiowego (przepuklina krążka L5-S1)

Nie będę wymieniał wszystkiego, bo z czasem nazbierało się tego trochę. Chcę umieszczać najbardziej kompletne napisane przeze mnie testy/wrażenia.
Puma Faas 500- pierwsze wrażenia
Puma Faas 500- podsumowanie
Inov8 Roclite 295- pierwsze wrażenia
Adidas Adizero F50 Runner- pierwsze wrażenia

Mój startowy set na Maratonach Polskich



EDIT: Dla wyjaśnienia. Wcześniej niż pokazuje tabela poniżej na przełomie 2008/2009 dokładnie w święta zacząłem się poruszać. Z różnych względów, zasadniczo coś siadło ze zdrowiem, zaczęło się dziać coś dziwnego, wyszedł brak ruchu, nadmiar piwek i inne zmartwienia.
Tak czy siak, ze strachu postanowiłem coś zrobić. Pierwsza myśl, lepsze dotlenie i jakiś ruch bym mógł się trochę więcej zmęczyć. "Podrasowałem" swój spacer z psem dodając do niego króciutkie kilknasto- sekundowe, minutowe truchty. Ale najważniejsze, to postawiłem sobie cel, będę to robił bardzo regularnie, często i dostosuje do tego siły. tzn jak będę miał siły na mniej to zrobię mniej, ale zrobię.
Trwało to tak ponad 3 miesiące i taki rodzaj ruchu stał się dla mnie normalką. Oczywiście sytuacja ze zdrowiem poprawiła się dosyć szybko. Oczywiście same powtórzenia bo tak to wyglądało) nawet się wydłużyły, nie było to tylko biegi od drzewa do drzewa, ale trwały nawet 5 minut i więcej, ale nigdy to nie był ciągły bieg. Oczywiście w tym czasie w ogóle nie interesowałem się informacjami na temat biegania. Nie znałem takich stron jak bieganie.pl. Po prostu to co robiłem spełniało swoje zadanie.
Ale pewnego dnia, nie wiem dlaczego, postawiłem sobie zadanie.



Poniżej tabela, pokazuje już te pierwsze ciągłe biegi, skrupulatnie notowane przeze mnie, zresztą robię to cały czas od tamtego momentu
Moje dotychczasowe treningi- Genesis 2009

By bejrutek at 2010-05-06