Półmaraton na 100 minut albo nie :)

Moderator: infernal

filmix777@gmail.com
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 01 maja 2017, 14:44
Życiówka na 10k: 47.06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Poniedziałek 22.10.2018

21.10.2018 VI PÓŁMARATON BYDGOSKI + BIEG NA 5KM

No i po zawodach  :bum: Jednym słowem, było zadżebiscie! No, ale też muszę przyznać, że jeszcze nigdy tak się nie sponiewierałem jak wczoraj. A już trochę tych przebieżek miałem. Żaden trening i żadne zawody nie kosztowały mnie tyle bólu i wysiłku, również psychicznego, jak te wczorajsze 21 kilometrów. Choć zawsze staram się dać z siebie ile można.

Trasa całkiem ciekawa i malownicza, ale trochę organizator dał się, że tak powiem zepchnąć na boczne tory. Zawsze ten półmaraton jest typowo uliczny, a tym razem był nieco przełajowy. Pewnie na skutek wyborów. Ja akurat nie narzekam, bo w przełaju trenuję wyłacznie, także super. Tym bardziej, że bydgoski Myślęcinek to miejsce bardzo sympatyczne. Odbywa się tam dużo imprez plenerowych oraz sporo treningów grupowych dla biegaczy. No i chociaż by cykl City Trail. Biegają tam czasami nawet Błażej Brzeziński czy Paweł Ochal. Zawsze chętnie jeździmy z rodziną do Myślęcinka, także super. Nieco mniej super, że było sporo nawrotek, jedna agrafka gdzie trzeba było prawie stanąć, ale jakoś to poszło. No i nie ma to jak wiadukt na 500 metrów przed metą :hej:

Tak czy siak, od samego początku było ostro. Biegłem w jakimś szalonym tempie, trzymając się na siłę "balonika" na 1.50. Przez 5 kilometrów nie mogłem go dogonić, ale zaufałem sobie. Czułem, że jak się rozgrzeje, to będzie lepiej. No i było. Gdzieś około 7-ego km pomału zacząlem sympatyczną panią doganiać. Na 12-tym załapałem, że chyba już mogę ciut szybciej. No i zacząłem pomalutku przyspieszać. Fajne jest wyprzedzanie "balonika", bo człowiek podświadomie nie chce zwalniać a wręcz przyspieszać, co by ów "balonik" go nie dogonił. Krótko mówiąc, żeby nie było siary. O, zobacz, ten się wyrwał, a teraz zdycha :hej: Takie trochę Wings For Life :hahaha: Nie było żadnej siary. Leciałem coraz szybciej, no ale zaczął się ból. W brzuchu palił kwas, nogi od 18km zaczęły trochę siadać, ale doleciałem do 20km w sumie ciągle trochę przyspieszajac, albo utrzymując tempo. Ostatni kilometr już na oparach, z zamkniętymi oczami, opluty, poobijany, ale jeszcze na stadionie dwie sztuki wyprzedziłem. Przed samą metą i rodzinną publicznością :hej: Takie się fajnie o tym teraz pisze, ale to była naprawdę walka. Podkreślę to raz jeszcze. Nigdy w życiu nie byłem tak zmęczony w trakcie żadnego biegu. Jak to się ładnie mówi: dałem z siebie wszystko. Wiem, że to trochę frazes, ale naprawdę tak było. Nie rzygałem na mecie, ale było blisko. Na pewno najbliżej w życiu. Za to było zwiedzanie swoich butów, trzymanie się za barierki oraz leżenie na pleckach :hej: Dobry bieg, ale bolesny. Oczywiście już od 17 kilometra obiecywałem sobie, że nigdy więcej :bum: Trening tak, ale na takie coś już się nie piszę :oczko: A myślałem, że ostro trenuję. Bzdura. Ja nawet nie stałem koło ostrego treningu przez te 3 lata. Wczoraj był prawdziwy trening.

W pakiecie startowym, oprócz niezłej koszuli i żarcia dostałem opaskę, która podobnie jak koszulka reklamuje Drużynowe Mistrzostwa Świata w Lekkiej 2019 w Bydgoszczy. Fajny upominek. Na mecie pyszny, ciepły makaron z sosem grzybowym, pieczarkami oraz kawałkami kurczaka. Jeszcze się oblizuję. No i pyszna babeczka od żony, mojego najlepszego supportu. W tym miejscu gorące podziękowania dla niej za to jak mi dopingowała podczas biegu, tym bardziej, że pogoda dla kibiców byla lekko pół średnia. No i za to, że znosiła moje humory, szczególnie na kilka dni przed zawodami. Dziękuję kochanie! Specjalne podziękowania również dla mojego syna, który w tym biegu oprócz znakomitego  dopingu pomagał mi jako wolontariusz. Dzięki Tolek! No i dla wszystkich wolontariuszy oraz kibiców. To są zawsze dobre zawody, jeśli na nich jesteście.

CZAS: 1.47.15
(rok temu: 1.58.30) miejsce Open 412
Dobra, idę pobiegać :bum: Ahoj!


Edit: Byłem na 30 minut truchciku i było całkiem ok. Nogi oczywiście ciężki i poobijane, ale jakoś dałem radę.
Wracając do zawodów. Najlepsze w nich jest to, jak na siódmym kilometrze mijają Cię chłopaki, którzy już wracają do mety :bum: Duże brawa dla najlepszych. Walczyli jak lwy. Szli razem, we dwójkę, łeb w łeb przez cały czas. Nawet nie chowali się za swoimi plecami. Bark w bark. Ponoć jeden wygrał z drugim o jakiś 100 metrów, także walka była naprawdę ostra. Gratulacje dla wszystkich zwycięzców w każdej możliwej kategorii. Duże brawa. Open wygrali: Zbyszek Kledzik (1.10.52) Mateusz Witkowski (1.11.35) oraz Marek Jakubowski (1.16.06) Wśród kobiet wygrała Dorota Pawłowska (1.27.53). Gratulacje!

Wiem, że nasz bieg nie może się równać z innymi imprezami tego typu, chociażby w Warszawie, ale my też mamy swoich mistrzów. Cała czołówka to naprawdę znakomici biegacze. Nie mamy się czego wstydzić. Na bydgoskich zawodach także można szybko biegać. Zapraszamy!
Run for Fun

MÓJ BLOG

KOMENTARZE

10K - 47.06 (listopad 2018 - Poznański Bieg Niepodległości)
21K - 1.47.15 (październik 2018 - Półmaraton Bydgoski)
New Balance but biegowy
filmix777@gmail.com
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 01 maja 2017, 14:44
Życiówka na 10k: 47.06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czwartek 25.10.2018

Wczoraj 34 minuty rozbiegania, ale takiego żwawszego. Powoli regułą staje się u mnie to, że jesienią i zimą wybiegania biegam szybciej. Głównie dlatego, że jest zimno :bum: W trakcie rozbiegania zrobiłem szybszą pętle (PT) w czasie 22'10". Dzisiaj trochę ćwiczeń, a jutro trening podobny do wczorajszego, tylko trochę dłuższy. Ahoj!
Ostatnio zmieniony 26 paź 2018, 17:53 przez filmix777@gmail.com, łącznie zmieniany 1 raz.
Run for Fun

MÓJ BLOG

KOMENTARZE

10K - 47.06 (listopad 2018 - Poznański Bieg Niepodległości)
21K - 1.47.15 (październik 2018 - Półmaraton Bydgoski)
filmix777@gmail.com
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 01 maja 2017, 14:44
Życiówka na 10k: 47.06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piątek 26.10.2018

Stęskniwszy się za szybkim bieganiem, zrobiłem dzisiaj pierwszy akcent po zawodach. Wyszły w sumie 3 szybsze odcinki, czyli pętla w czasie 19'30" + odcinek (dalej jako S1) w czasie 5'20" + inny odcinek (dalej jako S2) w czasie 6'40". Nie wiem jakie było tempo, bo miałem tylko stoper, ale przerwy krótkie, a ddechowo na pewno interwał :hej: Tempo ostre bez względu na górkę czy dolek, także można powiedzieć: długie interwały w krosie aktywnym :bum: Po trzecim odcinku było "trzymanie kolanek" także trening dobry :hej: Weekend od rana do wieczora w pracy, toteż biegowo regeneracja + sporo ćwiczeń uzupełniających. Mam bowiem taką możliwość w zakładzie pracy, szczególnie jak pracuję długo. Szef dba o kondycję personelu :hahaha: Miłego dnia!
Run for Fun

MÓJ BLOG

KOMENTARZE

10K - 47.06 (listopad 2018 - Poznański Bieg Niepodległości)
21K - 1.47.15 (październik 2018 - Półmaraton Bydgoski)
filmix777@gmail.com
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 01 maja 2017, 14:44
Życiówka na 10k: 47.06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Poniedziałek 29.10.2018

Po dwóch dniach przerwy zrobiłem obie akcent. Pizgało niemiłosiernie, ale jakoś się udało zamknąć. Wyszła jedna pętla w czasie 19'30" i dwa odcinki w czasie: 5'30" oraz 5'20". W domku trochę ćwiczeń ze sprężynami, z piłką lekarską oraz rozciągnie. No, ale główny punkt dnia, to minięcie się przy zbieganiu z górki z Pawłem Ochalem :bum: Nawet mi pierwszy cześć powiedział :hej: Kurde, gdybym nie był tak zmęczony to bym pewnie za nim pobiegł. Może kilometr bym wytrzymał :bum: W szoku jestem, bo tak jak ja podchodzę pod tą górkę i to ledwo, tak od pod nią podbiegał :ojoj: Szacun. Ok. Pepsi + ciacho + Harlan Coben = regeneracja :bum:

Edit: Wzięła mnie "dylerka pobiegowa". Czasami tak mam. Szczególnie po "grubych" jednostkach. Też tak macie? Normalnie trzęsie mnie jak bym stał w majtkach na mrozie. Szok. Ledwo piszę. No nic. Ciepła herbatka i trzęsiemy się dalej...Byle bym tylko nie rozlał po drodze :hej:
Run for Fun

MÓJ BLOG

KOMENTARZE

10K - 47.06 (listopad 2018 - Poznański Bieg Niepodległości)
21K - 1.47.15 (październik 2018 - Półmaraton Bydgoski)
filmix777@gmail.com
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 01 maja 2017, 14:44
Życiówka na 10k: 47.06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Środa 31.10.2018

Wczoraj wybieganie w postaci 38-miu minut. Nogi ciężkie po interwałach. Do tego trochę ćwiczeń i rozciąganie.

Dzisiaj podobne wybieganie (35minut), a nogi trochę lepsze. No, ale hitem ostatnich dwóch dni jest sponaniczna decyzja o zapisaniu się na Bieg Niepodległości :hej: W ogóle tego nie planowałem, ale żona powiedziała, że dawno nie była w Poznaniu, także... :hahaha: Oczywiście będzie walka na całego, a jak by się jeszcze udało zrobić życiówkę i wywalczyć złoty miecz :bum: Happy Halloween!
Run for Fun

MÓJ BLOG

KOMENTARZE

10K - 47.06 (listopad 2018 - Poznański Bieg Niepodległości)
21K - 1.47.15 (październik 2018 - Półmaraton Bydgoski)
filmix777@gmail.com
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 01 maja 2017, 14:44
Życiówka na 10k: 47.06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piątek 02.11.2018

Wczoraj spokojne wybieganie z żoneczką (20 minut), a dzisiaj akcent, czyli moje, leśne odcinki. Wyszło tak: PT (18'00") + S1 (5'15") + S2 (7'00") Przerwy: 2' i 3' w truchcie. Teraz trzy luźniejsze dni i we wtorek lecimy ostatnie interwały przed zawodami. Miłego dnia!
Run for Fun

MÓJ BLOG

KOMENTARZE

10K - 47.06 (listopad 2018 - Poznański Bieg Niepodległości)
21K - 1.47.15 (październik 2018 - Półmaraton Bydgoski)
filmix777@gmail.com
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 01 maja 2017, 14:44
Życiówka na 10k: 47.06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Poniedziałek 05.11.2018

Wczoraj wybieganie z żoneczką (30 minut) + ćwiczenia siłowe, głównie na nogi. Dzisiaj wybieganie (40 minut) z ćwiczeniami na górę. Trochę wczoraj przesadziłem z ćwiczeniami na nogi i dzisiaj miałem ciężki krok, toteż chyba jutrzejsze interwały przeniosę na środę. Let's see. Ok. Wracam do chemii. Młody ma 3 sprawdziany w dwa dni plus kupę zadań domowych. Uwielbiam szkołę. Tym bardziej, że już ją skończyłem, a czuję się jak bym chodził do niej od nowa :ojoj:
Run for Fun

MÓJ BLOG

KOMENTARZE

10K - 47.06 (listopad 2018 - Poznański Bieg Niepodległości)
21K - 1.47.15 (październik 2018 - Półmaraton Bydgoski)
filmix777@gmail.com
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 01 maja 2017, 14:44
Życiówka na 10k: 47.06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wtorek 06.11.2018

Jednak zrobiłem dzisiaj akcent. Dałem radę. Ciężki było, ale jakoś wszystko, ładnie zamknąłem:

Pętla (18'40") + S1 (5'40") + S2 (7'00")

Po trzecim odcinku było tradycyjne "trzymanie kolanek" także jestem zadowolony. Jeszcze trochę sprężyn i rozciągania, a jutro przerwa. Następny akcent w niedzielę, w Poznaniu :bum:
Run for Fun

MÓJ BLOG

KOMENTARZE

10K - 47.06 (listopad 2018 - Poznański Bieg Niepodległości)
21K - 1.47.15 (październik 2018 - Półmaraton Bydgoski)
filmix777@gmail.com
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 01 maja 2017, 14:44
Życiówka na 10k: 47.06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piątek 09.11.2018

W środę trochę piłki nożnej, wczoraj spokojne wybieganie (35 minut) + plus ćwiczenia domowe. Dziś i jutro kolejna ważna jednostka treningowa, czyli regeneracja. W tym między innymi pyszny makaron z fetą i kawałkami kurczaka w sosie szpinakowym od mojej szanownej małżonki i mogę śmiało walczyć o złoty miecz :bum:
Run for Fun

MÓJ BLOG

KOMENTARZE

10K - 47.06 (listopad 2018 - Poznański Bieg Niepodległości)
21K - 1.47.15 (październik 2018 - Półmaraton Bydgoski)
filmix777@gmail.com
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 01 maja 2017, 14:44
Życiówka na 10k: 47.06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Poniedziałek 12.11.2018

BIEG NIEPODLEGŁOŚCI (10km) - POZNAŃ 11.11.2018

Emocje już trochę opadły, ale radocha trzyma się dzielnie, bo mamy nową życióweczkę! :bum: Trzy tygodnie po półmaratonie mam długo wyczekiwaną życiówkę na dyszkę, która przedstawia się następująco:

47'06" :spoczko:

Zawody znakomite, było parę drobnych problemów, ale większość z nich z mojej winy. Organizacja naprawdę solidna. Do tej pory brałem udział w biegu maksymalnie 1000-osobowym, toteż całkiem inne wrażenia przywiozłem z Poznania. Widok momentami zapierał dech w piersi.

Rozgrzewka praktycznie żadna. Do tego przed samym startem wdepnąłem w jakąś kupę, którą zabrałem na wycieczkę po Poznaniu. Także początek słaby, ale co tam :bum:

Zacząłem ostro, pierwszy kilometr wczasie 4.45 i w sumie utrzymałem to tempo do końca. Druga piątka wyszła jakieś 30 sekund szybciej niż pierwsza. Oczywiście podbiegi trochę krwi mi napsuły, szczególnie ten na dziesiątym kilometrze, ale dałem radę. Medal piękny, a życiówka cieszy tym bardziej, że zrobiona bez "balonika" czy nawet gps-a. Pierwszy raz w życiu. Treningi bez zegarka się przydają :taktak: . Samopoczucie + zwykły stoper i też można. Brawo ja!

Poza tym wszystkim, była to podróż ciut sentymentalna. Swego czasu bowiem, miałem przyjemność mieszkać w tym mieście. Ciekawe jest to, że ostatni raz byłem w Poznaniu jakieś 15 lat temu, a wyjeżdżałem do domu....11-tego listopada :hahaha: Odwiedziłem starte kąty. Miedzy innymi Stare Zoo, w którym pracowałem czy Ogrody, na których mieszkalem. Ciekawe jest to, że Jezioro Rusałka, które kojarzyło mi się z wypadami wypoczynkowymi, teraz częściej kojarzy mi się z poznańskim City Trail :oczko: W ogóle, gdyby mi ktoś powiedział wówczas, że za 15 lat przyjadę do Poznania startować w zawodach i do tego biegowych, to delikatnie rzecz ujmując bym go zlekceważył :hej:

Także wypad do Wielkopolski jak najbardziej udany, ale w ogóle by się nie odbył, gdyby nie mój super saport i największy kibic, czyli kochana żoneczka. Dziękuję Arletko!

W sumie to w ciągu dwóch ostatnich dni zrobiłem całkiem niezły trening półmaratoński.  Czyli dzień po zawodach, na zmęczeniu, poszedłem na godzinne wybieganie. Kolejna korzyść tych zawodów :taktak: Nawet i chciałem zostać w domu, ale żona mnie wyciągnęła, a z kierownikiem zespołu się nie dyskutuje :bum:

Dzisiaj przerwa, jutro wybieganie, a w piątek pykniemy jakiś akcent. Miłego dnia!
Run for Fun

MÓJ BLOG

KOMENTARZE

10K - 47.06 (listopad 2018 - Poznański Bieg Niepodległości)
21K - 1.47.15 (październik 2018 - Półmaraton Bydgoski)
filmix777@gmail.com
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 01 maja 2017, 14:44
Życiówka na 10k: 47.06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Środa 14.11.2018

Dzisiaj w planach było wybieganie i plan został w pełni zrealizowany. Dokładnie 38 minut i już. Szło jak po grudzie, ale jakoś dobrnąłem do końca. Później, w ramach ćwiczeń uzupełniających, zrobiłem sobie spacerek do pracy. Czyli jakieś 6km szybkiego marszu.

Pora nadrobić zaległości w podsumowaniach tygodnia.

Tydzień 22.10 - 28.10 (tydzień po zawodach docelowych)
2 x wybieganie
1 x akcent
3 x ćwiczenia

Tydzień 29.10 - 04.11
4 x wybieganie
2 x akcent
7 x ćwiczenia (w tym tygodniu obejrzałem z synem wszystkie części filmu "Rocky" :bum: )

Tydzień 05.11 - 11.11
2 x wybieganie
2 x akcent (w tym zawody)
3 x ćwiczenia

Kolejne tygodnie zamierzam przepracować według schematu 3-2-1 czyli: 3 x wybieganie + 2 x ćwiczenia + 1 x akcent. Tak długo jak długo pozwolą na to warunki, że tak to nazwę, śniegowo - lodowe. Aż do samej wiosny i do startu głównego, czyli 10k w maju. Po drodze kusi mnie start w jakimś City Trail. Tym bardziej, że jeszcze nigdy nie miałem takowej przyjemności. Czyli generalnie, w przygotowaniach do wiosny, kierować się będę moją ulubioną ostatnio zasadą: "Trenuj. Czekaj. I udawaj, że wiesz co robisz" :bum:
Run for Fun

MÓJ BLOG

KOMENTARZE

10K - 47.06 (listopad 2018 - Poznański Bieg Niepodległości)
21K - 1.47.15 (październik 2018 - Półmaraton Bydgoski)
filmix777@gmail.com
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 01 maja 2017, 14:44
Życiówka na 10k: 47.06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piątek 16.11.2018

Wczoraj, w ramach ćwiczeń uzupełniających, znowu zapodałem sobie, jak ja to mówię, marsz dynamiczny do pracy :bum: Do tego kilka ćwiczeń z piłką lekarską oraz solidną dawkę rozciągania. Trochę mnie to kosztowało na dzisiejszym akcencie, ale dałem radę. Odcinki wyszły odpowiednio po:

PT 18'50" + S1 5'30" + S2 7'10"

Jeszcze troszkę ćwiczeń fitnesowych i kto wie, czy znowu nie zapodam sobie jakiegoś spacerku :hej:
W weekend bieganie z żoneczką + sporo ćwiczeń. Muszę to swoje ciało odblokować, co by pozwoliło na więcej w przyszłym roku :taktak:
Run for Fun

MÓJ BLOG

KOMENTARZE

10K - 47.06 (listopad 2018 - Poznański Bieg Niepodległości)
21K - 1.47.15 (październik 2018 - Półmaraton Bydgoski)
filmix777@gmail.com
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 01 maja 2017, 14:44
Życiówka na 10k: 47.06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Niedziela 18.11.2018

Wczoraj i przedwczoraj można powiedzieć, trening półmaratoński. Po piątkowym akcencie bowiem, w sobotę, dołożyłem sobie dłuższe wybieganie. Wieczorem jeszcze trochę dodałem minut gratis. Nie chciało mi się iść z pracy do domu, to sobie pobiegłem. No, a że było zimno, to ciut przyspieszyłem. Wyszło z tego 16 minut tempa maratońskiego. Dzisiaj rano krótkie wybieganie, do tego przez cały weekend sporo ćwiczeń na nogi i jestem obolały, przymulony, ale szczęśliwy :bum:
Pora na podsumowanie tygodnia:

Tydzień piąty

Bieganie (3h30min.)
4 x wybieganie
1,5 x akcent

Plus:
3 x ćwiczenia (głównie nogi i dupka)
4 godziny szybkiego marszu

Jeśli chodzi o czas samego biegania, to staram się pilnować, co by za bardzo się nie zajechać.  Od półmaratonu, czyli przez ostatnie 4 tygodnie biegałem w sumie:
2 godziny
3,5 godziny
3 godziny
3,5 godziny
Póki co taka dawka mnie zadawala, bo pozwala na w miarę spokojne zamykanie akcentów. Podobnie jest z ćwiczeniami uzupełniającymi. Później może coś dołożę do wybiegań, ale na razie staram się tych 3 godzin i 30 minut za bardzo nie przekraczać. Kolejny sprawdzian formy planuję na koniec grudnia, czyli 5km w City Trail. Póki co, każdy orze jak może!

Cieszę się również z zamiłowania do sportu mojego synka. Młody zrobił gruby tydzień, czyli:
2 x w-f,
2 x rolki,
1 x łyżwy,
2 x basen.
Oj, chyba chciał nie chciał idzie w ślady zwariowanego tatuśka :bum:

Jak to mawiają amerykańscy marines:
'Ból, to słabość opuszczająca ciało'
Ahoj!
Ostatnio zmieniony 01 gru 2018, 18:08 przez filmix777@gmail.com, łącznie zmieniany 1 raz.
Run for Fun

MÓJ BLOG

KOMENTARZE

10K - 47.06 (listopad 2018 - Poznański Bieg Niepodległości)
21K - 1.47.15 (październik 2018 - Półmaraton Bydgoski)
filmix777@gmail.com
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 01 maja 2017, 14:44
Życiówka na 10k: 47.06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Poniedziałek 19.11.2018

Dzisiaj wybieganie (42 minuty) + ćwiczenia siłowe. To był piąty trening w ciągu czterech ostatnich dni, toteż pora na dzień przerwy. Tym bardziej, że zasypiam na stojąco. W pracy ledwo wytrzymałem. Ciut regeneracji trzeba sobie zapodać :taktak:
Run for Fun

MÓJ BLOG

KOMENTARZE

10K - 47.06 (listopad 2018 - Poznański Bieg Niepodległości)
21K - 1.47.15 (październik 2018 - Półmaraton Bydgoski)
filmix777@gmail.com
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 01 maja 2017, 14:44
Życiówka na 10k: 47.06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Środa 21.11.2018

Dzisiaj ciut dłuższe (55 minut) wybieganie.
Głównie dlatego, że leciało mi się naprawdę sympatycznie, no i nie mam tu na myśli pogody :ojnie: W domku kilka pompek, rozciąganie i pora wrzucić coś na ruszt. Jeszcze cytat, który jak ulał pasuje do dzisiejszego treningu:

"...Kiedy przeskoczysz, to i wtedy nie mów hop. Zobacz najpierw, w co wskoczyłeś..."

- J. Tuwim :bum:
Run for Fun

MÓJ BLOG

KOMENTARZE

10K - 47.06 (listopad 2018 - Poznański Bieg Niepodległości)
21K - 1.47.15 (październik 2018 - Półmaraton Bydgoski)
ODPOWIEDZ