Realizuję kolejne treningi. Postanowiłem robic odcinki szybkościowe ale skierowane bardziej pod wytrzymałość (krótkie przerwy). Obecnie biegam te odcinki dość krótkie ale z czasem będę wydłużał je, jako nowy bodziec treningowy. Planuję jutro zrobić 20 minut szybkiego ciągłego i to będzie tempo w granicach tempa dychy. Zobaczymy. Dzisiaj zrobiłem dwa treningi rano 9 km w tempie spokojnym ok 4,20/km i wieczorem (bardzo późno) 10 km 4,10-15/km. Zaznaczam, że trasy mam różne od łatwiejszych, do trudniejszych. Z racji tego, że ostatnimi laty dużo biegałem po lasach, zróżnicowanych trasach nie odczuwam żadnych dolegliwości zdrowotnych a bieganie sprawia mi duża swobodę. Poleciłem jednemu facetowi aby czasami pobiegał sobie takie trasy. Raz pobiegł i powiedział, że więcej nie pobiegnie, bo wszystko go bolało. Niech sobie biega na płaskim i dalej narzeka na zdrowie. Ja biegam 18 lat i nigdy nie miałem kontuzji, raz mnie mocniej kolano bolało (dorobiłem sobie go biegając w kolcach na bieżni 150 m). Jeszcze chciałem zwrócić uwagę na jedną sprawę o czym wspominałem. Pewna kobieta 20-paroletnia zaproponowała mi grę w tenisa ziemnego ze dwa lata temu. Pierwszy raz z nimi zagrałem i była zaskoczona, myślała, że grałem wczesniej (nigdy tego nie robiłem). Doradziłem jej że to zasługa sprawności ogólnej i innych predyspozycji motorycznych, w przeciwieństwie do nich którzy mieli powazne braki. Poleciłem jej ćwiczenia, kupiła sobie przybory do ćwiczeń, zaczeła robić gimnastykę, wzmacniać mieśnie, znacznie poprawiła się w tenisie. Co z tego wynika, że systematyczna gimnastyka i ćwiczenia siłowe u wielu osób moga poprawić wynik na dychę o kilka minut a także taki delikwent nie będzie miał problemów ze zdrowiem. Bieganie sprawi mu radość a nie katorgę. Ponadto takie ćwiczenia przydadzą mu się do życia, bo człowiek nie zyje samym bieganiem. Później nie będzie ktoś mówił, że ten biega lepiej, bo to i tamto, że ma łatwiej a jemu wszystko pod górkę.
Nie prowadzę z nikim polemiki z racji tego, że ludzie we wspólnocie inaczej piszą jak bezpośrednio. Dlatego rozmowy z ludzmi tylko prowadze na zawodach albo spotkaniach, ewentualnie przez internet ale indywidualnie a nie przez głupie polemiki. W zimie jakoś pisałem blog, latem mniej bedę pisał, gdyż nie chcę marnować na to czas. Nie będe pisał trywialnie, że nie mam czasu, po prostu szkoda mi czasu na takie pisanie.
Dzisiaj zrealizowałem 71 kolejny dzień treningowy. Zrezygnowałem z treningu ogólnego z racji tego, że juz mnie mocno przeciążało. Myślę, że co niektórzy chcieliby abym złapał kontuzję, bo tacy są ludzie, jeśli zobaczą, że ktoś tyle biega.
_________________ R.S.
|