Maraton w 2:45 przed 45

Moderator: infernal

DKrunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 19 wrz 2019, 06:56
Życiówka na 10k: 37:29
Życiówka w maratonie: 3:02:45

Nieprzeczytany post

Podsumowanie tygodnia będzie jak zwykle w niedzielę lub poniedziałek, dziś natomiast opiszę test wydolności (ergospirometria inwazyjna), który zrobiłem w piątek. Tylko jak tu zacząć, bo wyszło tyle rzeczy, że wciąż ciężko w to uwierzyć.
Od początku:
Test rozpoczął się oczywiście od wywiadu zdrowotnego. Po podłączeniu mnie do sprzętu wykonano ekg spoczynkowe. Wyszło jako tako, byłem trochę zestresowany testem, więc HR w pozycji stojącej w spoczynku wyszedł sporo wyższy niż normalnie - aż 81. Może wpływ na to miała też poranna kawa. Ponoć nie powinno się pić kawy przed testem, ale ja dowiedziałem się o tym dopiero po teście :D Wykryto jakieś drobne nieprawidłowości. Opisano go tak: "liczne pobudzenia komorowe, rytm zatokowy, prawogram, poza tym zapis ekg prawidłowy". Chyba trzeba będzie odwiedzić kiedyś kardiologa.
Następnie rozpoczęła się rozgrzewka, spacer 4 km/h. I już tu wyszły bardzo ciekawe rzeczy. Jak to powiedział prowadzący badanie: "nie oddycham". Okazało się, że mam jakiś rodzaj bezdechu i w spoczynku często zdarza się, że nie oddycham przez kilka sekund. Czyli robię wdech, wydech a potem jest przerwa. Potem znów oddycham normalnie i po jakimś czasie znów kilkusekundowa przerwa. Ja zupełnie tego nie czułem. Wydawało mi się, że co jak co, ale z oddychaniem u mnie jest dobrze. I chyba z tym bezdechem związana jest kolejna rewelacja, która też w spoczynku wyszła. Pomiar mleczanu spoczynkowego i BACH...: 3,2 mmol/l - nosz k....wa! Wychodzi na to, że moje mięśnie nie są wystarczająco natlenione i produkuję sporo mleczanu zanim jeszcze zacznę biec. U mnie zupełnie nie sprawdziła się teoria progów 2mmol/l i 4 mmol/l :D Okazuje się, że taki bezdech musi u mnie trwać od wielu lat, może nawet od urodzenia i organizm dostosował się jakoś do mniejszej ilości tlenu oraz potrafi utylizować wysoką zawartość kwasu.
Jedziemy dalej bo też jest ciekawie. Zaczyna się test właściwy, etap pierwszy 8km/h. Płuca nagle zaczynają pracować dużo sprawniej, bezdech co prawda nie znika ale pojawia się dużo rzadziej i jest sporo krótszy. Badania krwi w kolejnych etapach pokazują....spadek mleczanu. Przy 10km/h wartość wyniosła 2,2 mmol/l. Potem znowu pomału zaczęła rosnąć, przy 12km/h ponownie 3,2 mmol/l, następnie wzrosła do 3,7 mmol/l na prędkości 13km/h. I to okazało się być moim progiem mleczanowym, przy tętnie 165. Test zakończyłem po minucie i 8 sekundach biegu z prędkością 17km/h. Osiągnąłem HRmax 189, zakwaszenie 14,5 mmol/l. Bezdech powoduje, że zamiast VE 134 l/min - bo tyle powinna u mnie wynosić wentylacja - osiągnąłem tylko 123,8 l/min. To podobno słabo. Ilość oddechów na minutę wyniosła 51 - to też podobno mało, powinno być powyżej 60. Generalnie dostałem zaproszenie do fizjoterapeuty, który ma mi pokazać kilka ćwiczeń i "nauczyć oddychać". Jak się dowiedziałem, mam olbrzymi zapas możliwości i jak poprawię oddychanie, poprawi się znacząco wytrzymałość tempowa.
Czas na VO2max. W zeszłym roku, kiedy biegałem z Garminem, pokazywał mi on VO2max na poziomie 61. Obecnie Fitness Test Polara pokazuje mi 69, zaś średnia krocząca Running Index z 3 miesięcy - 61. Moje rzeczywiste VO2max wyniosło 61,6. Widać więc, że Garmin oraz RI Polara w miarę dokładnie wskazuje ten parametr. Zaś Fitness Test mocno się myli. No chyba, że wskazuje on, jakie mógłbym mieć VO2max gdybym poprawnie oddychał :D
Podawałem we wcześniejszym poście jak miałem ustawione strefy przed testem. Okazuje się, że faktycznie są troszkę inne. Oto co wyszło:

Aktywna regeneracja: do 134
I zakres: 135 - 153
II zakres: 154 - 164
III zakres: 165 - 176
Beztlen: 177 - 189

Czyli jak widać I i II zakres biegałem troszeczkę za szybko. A zatem zwalniam tempo i uczę się oddychać. Ciekawe czy to coś pomoże :)
5km - 17:42 (18.03.2023 - bez atestu)
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:23:51 (17.11.2019)
M - 3:02:45 (30.04.2023)

Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
New Balance but biegowy
DKrunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 19 wrz 2019, 06:56
Życiówka na 10k: 37:29
Życiówka w maratonie: 3:02:45

Nieprzeczytany post

Kolejny tydzień za mną. Nie prezentował się ciekawie. Trochę odpuściłem aby być świeży na piątkowym teście:

Poniedziałek 29.06.2020
WOLNE

Wtorek 30.06.2020
Economy Run: 5' rozgrz. (@5:57) + 50' BC1 (@5:22)
Dystans: 10,17km
Śr. tętno: 155

Środa 01.07.2020
Fartlek na bieżni 30'
Dystans: 5,94km
Śr. tętno: 153
Max. tętno: 189

Czwartek 02.07.2020
Economy Short Run: 5' rozgrz. (@5:45) + 25' BC1 (@5:06)
Dystans: 5,77km
Śr. tętno: 149

Piątek 03.07.2020
Test wydolności - ergospirometria inwazyjna

Sobota 04.07.2020
Economy Run: 5' rozgrz. (@6:18) + 85' BC1 (@5:25)
Dystans: 16,49km
Śr. tętno: 148

Od tego momentu biegam zgodnie z wyznaczonymi strefami. Jak widać aby się w nich utrzymać musiałem mocno zredukować tempo.

Niedziela 05.07.2020
Economy Run: 5' rozgrz. (@6:19) + 52' BC1 (@5:27)
Dystans: 10,32km
Śr. tętno: 149

Dystans tygodniowy: 48,69 km

Dystans w czerwcu: 345,63 km
5km - 17:42 (18.03.2023 - bez atestu)
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:23:51 (17.11.2019)
M - 3:02:45 (30.04.2023)

Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
DKrunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 19 wrz 2019, 06:56
Życiówka na 10k: 37:29
Życiówka w maratonie: 3:02:45

Nieprzeczytany post

Wreszcie tydzień, z którego jestem zadowolony. Biegałem wolniej, zgodnie ze strefami wyznaczonymi na badaniu, ale z dnia na dzień biegło się coraz lżej. Nie odczuwałem zmęczenia, jak to bywało wcześniej. Dystans też wrócił do normalności. Ponieważ teraz rzadko już korzystam z platformy Trainasone postanowiłem zmienić nazwy treningów na polskie :)

Poniedziałek 06.07.2020
WOLNE

Wtorek 07.07.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:15) + 77' BC1 (@5:19)
Dystans: 15,27km
Śr. tętno: 150

Środa 08.07.2020
Interwały: 5' rozgrz. (@6:46) + 15' BC1 (@5:26) + 2' trucht + I 7 x 2' /2' trucht (@3:44) + I 1' /1' trucht(@3:44) + 3' schłodz.
Dystans: 10,57km
Śr. tętno: 161
Max. tętno: 189

Trening interwałowy na bieżni mechanicznej. Patrząc na tętno maksymalne jakie udało mi się osiągnąć wnioskuję, że podczas testu wydolności nie osiągnąłem swojego HRmax. Pewnie będzie ono 1 lub 2 uderzenia wyższe.

Czwartek 09.07.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:08) + 80' BC1 (@5:15)
Dystans: 16,06km
Śr. tętno: 146

Piątek 10.07.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:04) + 77' BC1 (@5:11)
Dystans: 15,69km
Śr. tętno: 147

Sobota 11.07.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:00) + 77' BC1 (@5:10)
Dystans: 15,73km
Śr. tętno: 147

Niedziela 12.07.2020
Długie tempo: 5' rozgrz. (@6:05) + 25' BC1 (@5:13) + 70' BC2 (@4:34) + 25' BC1 (@5:09)
Dystans: 25,79km
Śr. tętno: 155
Max. tętno: 164

Z tego treningu jestem szczególnie zadowolony. 1h10' w II zakresie, średnie tempo nieznacznie tylko wolniejsze niż wcześniej mimo obniżonych stref wysiłkowych. Cały II zakres, czyli 15,32km, przebiegłem ze średnim tętnem 162! Super!

Dystans tygodniowy: 99,11 km.
5km - 17:42 (18.03.2023 - bez atestu)
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:23:51 (17.11.2019)
M - 3:02:45 (30.04.2023)

Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
DKrunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 19 wrz 2019, 06:56
Życiówka na 10k: 37:29
Życiówka w maratonie: 3:02:45

Nieprzeczytany post

Zupełny brak stabilności. Jak jeden tydzień mam lepszy to kolejny zawsze musi być gorszy! I właśnie ten był gorszy. O ile kilometraż udało się nadrobić pod koniec tygodnia, o tyle akcenty leżały po całości. Nie miałem siły na szybkie bieganie.

Poniedziałek 13.07.2020
WOLNE

Wtorek 14.07.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:14) + 51' BC1 (@5:22)
Dystans: 10,29km
Śr. tętno: 150

Środa 15.07.2020
Progowo na bieżni: 5' rozgrz. (@6:29) + 5' BC1 (@5:00) + 2' trucht + 2km P (@4:15) + 2' trucht + 1k P (@4:15)
Dystans: 5,42km
Śr. tętno: 156
Max. tętno: 181

Zupełnie nieudany trening. Miało być 4 x 2km progowo. Niestety podczas drugiego akcentu tętno poszybowało w kosmos i przerwałem trening.

Czwartek 16.07.2020
Fartlek: 5' rozgrz. (@6:11) + 15' BC1 (@5:12) + F 1'/1' (@3:42) + 2'/2' (@3:45) + 3'/3' (@3:40) + 2'/2' (@3:43) + 1'/1' (@3:28) + 13' BC1 (@5:17)
Dystans: 10,16km
Śr. tętno: 157
Max. tętno: 185

Miało być zwykłe rozbieganie, ale po chwili zaczęło mocno padać i zmieniłem rozbieganie w fartlek. Nawet fajnie się biegło, mimo że miałem buty do typowego klepania kilometrów a nie szybkiego biegania.

Piątek 17.07.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@5:40) + 103' BC1 (@5:21)
Dystans: 20,12km
Śr. tętno: 152

Faktycznie te 5' rozgrzewki biegłem po około 6:10/km. Zanim zacząłem, zegarek się zrestartował. Po ponownym uruchomieniu, gdy złapał już GPS ruszyłem, ale pierwszy kilometr odbił mi 100 metrów wcześniej niż powinien. Stąd przekłamane tempo rozgrzewki. Potem już było dobrze. Częściowo odrobiłem stratę w kilometrażu tygodniowym.

Sobota 18.07.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:08) + 71' BC1 (@5:19)
Dystans: 14,18km
Śr. tętno: 151

Niedziela 19.07.2020
LONG tempem zmiennym: 5' rozgrz. (@6:12) + 25' BC1 (@5:11) + 15' BC2 (@4:41) + 15' BC1 (@5:25) + 15' BC2/BC3 (@4:41) + 15' BC1 (@5:25) + 10' BC2/BC3 (@4:38) + 57' BC1 (@5:33)
Dystans: 30,01km
Śr. tętno: 160
Max. tętno: 176

Znów nieudany trening. Miała być trzydziestka, w tym 90' BC2. Niestety dość wysoka temperatura i słaba forma na to nie pozwoliły. Już w 14-tej minucie BC2 tętno zaczęło wychodzić poza II zakres. Zatem próbowałem wykonać 4 x 15' BC2 / 15' BC1. To też się nie udało, bo tętno w miarę szybko wykroczyło poza II zakres. Jedyne co się udało to dystans, choć też ledwo, ledwo.

Dystans tygodniowy: 90,18 km.
5km - 17:42 (18.03.2023 - bez atestu)
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:23:51 (17.11.2019)
M - 3:02:45 (30.04.2023)

Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
DKrunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 19 wrz 2019, 06:56
Życiówka na 10k: 37:29
Życiówka w maratonie: 3:02:45

Nieprzeczytany post

I znów całkiem dobry tydzień. Normalnie sinusoida. Dystans trochę krótszy niż powinien być, ze względu na wskazania zegarka o przeciążeniu i średnią regenerację (słaby sen bo nocami było duszno).

Poniedziałek 20.07.2020
WOLNE

Wtorek 21.07.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:06) + 75' BC1 (@5:05)
Dystans: 15,56km
Śr. tętno: 147

Środa 22.07.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:09) + 50' BC1 (@5:07)
Dystans: 10,58km
Śr. tętno: 149

Czwartek 23.07.2020
Progowo: 5' rozgrz. (@6:14) + 5' BC1 (@5:01) + 2' trucht + 4 x 3km P / 3' trucht (@3:57; 4:01; 4:11; 4:10) + 10' BC1 (@5:24)
Dystans: 17,74km
Śt. tętno: 164
Max. tętno: 178

Pierwsze 3km zdecydowanie za szybko, drugie też trochę zbyt szybko. Po trzecim myślałem, że na tym skończę ale przetruchtałem 3 minuty i pocisnąłem. Wychodzi na to, że na obecnym etapie tempo 4:10/km jest moim progowym. Trochę słabo, w zeszłym roku było to koło 3:50/km. Ale i tak jestem bardzo zadowolony, że w ogóle dałem radę.

Piątek 24.07.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@5:59) + 85' BC1 (@5:11)
Dystans: 17,23km
Śr. tętno: 150

Sobota 25.07.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:04) + 63' BC1 (@5:07)
Dystans: 13,14km
Śr. tętno: 147

Niedziela 26.07.2020
Rytmy na bieżni: 5' rozgrz. (@6:28) + 15' BC1 (@5:12) + 2' trucht + 10 x 1' R / 2' trucht (@3:31) + 5' BC1 (@5:42)
Dystans: 11,08km
Śr. tętno: 158
Max. tętno: 184

Dystans tygodniowy: 85,33 km
5km - 17:42 (18.03.2023 - bez atestu)
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:23:51 (17.11.2019)
M - 3:02:45 (30.04.2023)

Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
DKrunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 19 wrz 2019, 06:56
Życiówka na 10k: 37:29
Życiówka w maratonie: 3:02:45

Nieprzeczytany post

Tydzień bardziej regeneracyjny, z dodatkowym dniem wolnym, małą ilością kilometrów i jednym tylko akcentem. Za to dodałem siłę biegową w postaci podbiegów.

Poniedziałek 27.07.2020
WOLNE

Wtorek 28.07.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:02) + 49 BC1 (@5:17)
Dystans: 10,09km
Śr. tętno: 150

Zaczęło się dość ciężko. Czułem się raczej słabo, nogi ociężałe. Wydawało się, że znowu będzie gorszy tydzień, ale z czasem było lepiej.

Środa 29.07.2020
Interwały: 5' rozgrz. (@6:03) + 12' BC1 (@5:04) + 2' trucht + I 6x3'/3' trucht (@3:32; 3:37; 3:41; 3:37; 3:38; 3:36) + 15' BC1 (@5:16)
Dystans: 13,92km
Śr. tętno: 154
Max. tętno: 185

To jeszcze nie jest to, czego oczekuję ale mam powody do zadowolenia. Tempa poniżej 3:40/km dają nadzieję, że wreszcie będzie coraz lepiej.

Czwartek 30.07.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@5:53) + 85' BC1 (@5:07)
Dystans: 17,44km
Śr. tętno: 148

Super dzień! Niskie tętno przy całkiem dobrym tempie. Od pewnego czasu obserwuję, że dzień po akcencie mam lepsze tempo rozbiegania i niższe tętno.

Piątek 31.07.2020
Rozbieganie + Podbiegi: 5' rozgrz. (@5:57) + 30' BC1 (@5:04) + PG 5x300/300 (@3:41; 3:30; 3:41; 3:42; 3:34) + 5' BC1 (@5:25)
Dystans: 10,82km
Śr. tętno: 151
Max. tętno: 184

Pierwszy trening uzupełniony siłą biegową w postaci podbiegów. Od teraz regularnie w piątki będą podbiegi, każdego tygodnia o jeden więcej.

Sobota 01.08.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:19) + 50' BC1 (@5:22)
Dystans: 10,11km
Śr. tętno: 149

Niedostateczna regeneracja i walka o utrzymanie się w I zakresie, tempo słabe. Po treningu zdecydowałem się na dzień wolny w niedzielę, aby nabrać sił i w pełni się zregenerować.
Wieczorem wyszedłem jeszcze na rower z dzieckiem - 10 kilometrów.

Niedziela 02.08.2020
WOLNE

Dystans tygodniowy: 62,38 km

Dystans w lipcu: 365,47 km

Kolejny tydzień będzie bardzo ciężki. Treningi zacznę juz w poniedziałek i będzie ich aż 7!
5km - 17:42 (18.03.2023 - bez atestu)
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:23:51 (17.11.2019)
M - 3:02:45 (30.04.2023)

Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
DKrunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 19 wrz 2019, 06:56
Życiówka na 10k: 37:29
Życiówka w maratonie: 3:02:45

Nieprzeczytany post

Niestety założenia na ten tydzień nie zostały zrealizowane. Obawiam się, że moje amatorskie podejście do układania planu treningowego (przede wszystkim duża ambicja i mała wiedza) doprowadziły co najmniej do dużego zmęczenia organizmu, jeśli nie do początku przetrenowania. Chyba bardziej przemęczenie bo pomiary HRV nie wskazują na przetrenowanie parasympatyczne tylko właśnie na zmęczenie i wydłużenie czasu regeneracji. Chyba za dużo i za szybko chciałem. Duży wpływ miała też pewnie pogoda! Pozostaje mi więc uznać, że nie nadaję się do robienia planów i przeprosić się z Trainasone licząc, że uda się przez ten krótki czas jaki mi został choć trochę podnieść formę.

Poniedziałek 03.08.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:05) + 63' BC1 (@5:07)
Dystans: 13,12km
Śr. tętno: 147

Początek tygodnia całkiem dobrze. Lekko i na niskim tętnie.

Wtorek 04.08.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@5:56) + 85' BC1 (@4:55)
Dystans: 18,12km
Śr. tętno: 150

Dzień konia! Pierwszy raz od wykonania testu wydolności zszedłem poniżej 5:00min/km utrzymując tętno w I zakresie i to z zapasem!! Pomyślałem, że zaczynam łapać formę i będzie już tylko lepiej.

Środa 05.08.2020
Tempo: 5' rozgrz. (@6:01) + 10' BC1 (@4:59) + 30' BC2 (@4:34) + 20' BC1 (@5:15)
Dystans: 13,20km
Śr. tętno: 156
Max. tętno: 169

Pierwsze oznaki, że jednak nie jest tak cudownie jak myślałem. Planowałem 60' BC2, jednak po 25 minutach wyszedłem poza II zakres i tętno nie chciało już wrócić na właściwy poziom. Zakończyłem po 30 minutach.

Czwartek 06.08.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@5:59) + 64' BC1 (@5:11)
Dystans: 13,18km
Śr. tętno: 149

Bez historii. Ani dobrze ani źle.

Piątek 07.08.2020
WOLNE

Musiałem zrobić wolne. Rano byłem słaby, nie chciało mi się biegać, HRV i inne parametry wyszły słabo.

Sobota 08.08.2020
Rozbieganie + Podbiegi: 5' rozgrz. (@6:29) + 14' BC1 (@5:23) + PG 2x300/300 (@3:37; 3:38) + 5' BC1 (@5:34)
Dystans: 5,49km
Śr. tętno: 152
Max. tętno: 185
Rozbieganie + Podbiegi na bieżni: 5' rozgrz. (@6:54) + 10' BC1 (@5:27) + 1' trucht + PG 3x300/STOP (@3:40) + 8' BC1 (@5:21)
Dystans: 5:32km
Śr. tętno: 155
Max. tętno: 186

Na trening wyszedłem dość wcześnie - o 7:00. Już było duszno. Zanim odpaliłem zegarek już miałem tętno 100 bpm. Wiedziałem, że będzie słabo ale postanowiłem zrobić te podbiegi. Po pierwszym było słabo, po drugim ciemno przed oczami. Wróciłem do domu z postanowieniem, że poprawię wieczorem. Jednak temperatura była za wysoka więc wpadłem na pomysł wykonania podbiegów na bieżni, na minutowej przerwie w staniu. Dałem radę tylko 3. Totalna niemoc!

Niedziela 09.08.2020
WOLNE

W planach było długie rozbieganie. Nic z tego. Byłem kompletnie przemielony i wypluty i nic mi się nie chciało. Odpuściłem.

Dystans tygodniowy: 68,5 km


Od przyszłego tygodnia wracam do planu generowanego przez Trainasone z nadzieją, że choć trochę wyciągnie mnie z tego dna!
5km - 17:42 (18.03.2023 - bez atestu)
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:23:51 (17.11.2019)
M - 3:02:45 (30.04.2023)

Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
DKrunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 19 wrz 2019, 06:56
Życiówka na 10k: 37:29
Życiówka w maratonie: 3:02:45

Nieprzeczytany post

Jak napisałem tak zrobiłem. Wróciłem do platformy Trainasone i zrealizowałem zaplanowany tydzień. O dziwo zrealizowałem go w 100 procentach i nawet dobrze się czułem, choć od czwartku bolały mnie czworogłowe i musiałem je rozbijać pistoletem. Kilometraż nawet dobry, jednak Trainasone inaczej dobrał obciążenia i były dni z dużym luzem (np. niedziela - niby akcent ale krótki). Ogólnie jestem zadowolony z tego tygodnia.

Poniedziałek 10.08.2020
WOLNE

Wtorek 11.08.2020
6' Assessment: 5' rozgrz. (@6:39) + 15' BC1 (@5:15) + 2' trucht + 6' MAX (@3:40) + 1' trucht + 25' BC1 (@5:21)
Dystans: 10,37km
Śr. tętno: 156
Max. tętno: 188

Test 6-minutowy wyszedł słabiej niż zwykle bo w tempie 3:40/km, ale po dwóch tygodniach słabszego biegania i sporego zmęczenia czuję się jakbym zaczynał plan treningowy od nowa, a jak na początek to tempo nawet niezłe.

Środa 12.08.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@5:53) + 86' BC1 (@5:04)
Dystans: 17,82km
Śr. tętno: 151

Po wtorkowym rozruszaniu nóg biegło się całkiem dobrze.

Czwartek 13.08.2020
LONG: 5' rozgrz. (@5:51) + 123' BC1 (@5:05)
Dystans: 25,04km
Śr. tętno: 152

Mocny trening! Ostatnie 5 kilometrów czułem już czworogłowe.

Piątek 14.08.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:04) + 90' BC1 (@5:07)
Dystans: 18,40km
Śr. tętno: 150

Cały trening na mocno spiętych czworogłowych.

Sobota 15.08.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:02) + 48' BC1 (@5:00)
Dystans: 10,42km
Śr. tętno: 149

Po masażu łydek i ud pistoletem biegło się dobrze, tempo bardzo dobre, tętno relatywnie niskie.

Niedziela 16.08.2020
Rytmy: 5' rozgrz. (@6:09) + 10 BC1 (@5:07) + R 12x30"/1' trucht (@<3:15) + 10' BC1 (@5:15)
Dystans: 8,36km
Śr. tętno: 153
Max. tętno: 177

Krótki, intensywny trening.

Dystans tygodniowy: 90,42 km

Po tym tygodniu czułem się całkiem nieźle. Co więcej, czuję się trochę mniej zmęczony niż wcześniej i chce mi się wyjść na kolejny trening.
5km - 17:42 (18.03.2023 - bez atestu)
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:23:51 (17.11.2019)
M - 3:02:45 (30.04.2023)

Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
DKrunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 19 wrz 2019, 06:56
Życiówka na 10k: 37:29
Życiówka w maratonie: 3:02:45

Nieprzeczytany post

Kolejny tydzień zrealizowany zgodnie z platformą Trainasone. Bez zastrzeżeń. Wykonałem go w stu procentach:

Poniedziałek 17.08.2020
WOLNE

Wtorek 18.08.2020
3,2km Assessment: 5' rozgrz. (@5:59) + 10' BC1 (@4:56) + 2' trucht + 3,2km MAX (@3:48) + 1' trucht + 10' BC1 (@5:01)
Dystans: 8,51km
Śr. tętno: 156
Max. tętno: 181

Z tego testu jestem bardzo zadowolony. Wreszcie udało mi się zejść poniżej 3:50, co oznacza, że pomału wracam do poziomu z zeszłego roku. Oby tak dalej.

Środa 19.08.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:02) + 46' BC1 (@5:01)
Dystans: 10,01km
Śr. tętno: 151

Bez historii. Rozbieganie zgodne z planem.

Czwartek 20.08.2020
LONG: 5' rozgrz. (@5:47) + 119' BC1 (@5:08)
Dystans: 24,06km
Śr. tętno: 153

Tu niestety z pewną przygodą. Na 15-tym kilometrze dobrze zapowiadającego się długiego wybieganie (tempo poniżej 5:00min/km) do oka wpadł mi jakiś duży owad i zaczął mnie dźgać. Nie wiem co to było: czy jakaś mała osa czy mucha końska czy inne dziadostwo, ale ból był niesamowity. Dostałem dwa razy w gałkę oczną i trzy razy w powiekę. Wpadłem w krzaki i próbowałem wyjąć "gada" z oka, które puchło mi błyskawicznie. Kiedy mi się to udało nic już na to oko nie widziałem. Robiło się ciemno a ja byłem w polu i musiałem szybko wracać do domu. Zatem truchtałem ostatnie 9 kilometrów patrząc jednym okiem a drugie ściskając ręką, Musiałem wyglądać jak wariat.

Piątek 21.08.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@5:55) + 65' BC1 (@5:16)
Dystans: 13,18km
Śr. tętno: 149

Opuchlizna troszkę zeszła i wyszedłem na trening. Zrobiłem jednak bardzo spokojne rozbieganie.

Sobota 22.08.2020
Interwały: 5' rozgrz. (@5:59) + 20' BC1 (@5:00) + I 3x3'/3' (@3:31; 3:35; 3:36) + 25' BC1 (@5:11)
Dystans: 13,64km
Śr. tętno: 153
Max. tętno: 183

Kolejny dobry trening jakościowy. Bardzo dobre tempo! Odradzam się! :D

Niedziela 23.08.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:19) + 67' BC1 (@4:53)
Dystans: 14,5km
Śr. tętno: 149

Wreszcie udało mi się zejść poniżej 5:00/km na dłuższym dystansie i przy dość niskim tętnie. Bardzo budujący psychicznie trening.

Dystans tygodniowy: 83,9 km

Dystans tygodniowy na kolana nie powala, ale ogólnie jestem bardzo zadowolony. Oby przyszły tydzień był równie udany!
5km - 17:42 (18.03.2023 - bez atestu)
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:23:51 (17.11.2019)
M - 3:02:45 (30.04.2023)

Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
DKrunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 19 wrz 2019, 06:56
Życiówka na 10k: 37:29
Życiówka w maratonie: 3:02:45

Nieprzeczytany post

Bardzo słaby tydzień! Ze względu na wyjazd odpadły mi 2 dni treningowe, a te które wykonałem były raczej słabe. Znów spada motywacja bo nie ma celu. Półmaraton w Gdyni odwołany, maraton w Krakowie przeniesiony na rok 2021. Kiszka. Pozostaje dokończyć plan treningowy i końcem października zrobić roztrenowanie.

Poniedziałek 24.08.2020
WOLNE

Wtorek 25.08.2020
Rytmy: 5' rozgrz. (@6:01) + 7' BC1 (@5:08) + R 7x1'/2' (@3:08 - 3:19) + 7' BC1 (@5:10)
Dystans: 7,95km
Śr. tętno: 158
Max. tętno: 187

Środa 26.08.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@5:57) + 53' BC1 (@5:14)
Dystans: 10,96km
Śr. tętno: 151

Czwartek 27.08.2020
WOLNE

Piątek 28.08.2020
WOLNE

Sobota 29.08.2020
Fartlek: 5' rozgrz. (@6:27) + 6' BC1 (@5:13) + P 2x5'/2' (@3:58; 4:03) + I 3x3'/3' (@3:47; 3:48; 3:54) + 6' BC1 (@5:16)
Dystans: 10,23km
Śr. tętno: 166
Max. tętno: 187

Niedziela 30.08.2020
Rytmy: 5' rozgrz. (@6:01) + 15' BC1 (@5:16) + R 12x30"/1' (@3:09 - 3:23) + 15' BC1 (@5:21)
Dystans: 10,22km
Śr. tętno: 159
Max. tętno: 185

Dystans tygodniowy: 39,38 km

Dystans w sierpniu: 292,25 km
5km - 17:42 (18.03.2023 - bez atestu)
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:23:51 (17.11.2019)
M - 3:02:45 (30.04.2023)

Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
DKrunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 19 wrz 2019, 06:56
Życiówka na 10k: 37:29
Życiówka w maratonie: 3:02:45

Nieprzeczytany post

Troszkę lepiej, choć biegam tylko po to by dokończyć cykl i na koniec pobiec wirtualny półmaraton. Tydzień wyglądał tak:

Poniedziałek 21.08.2020
WOLNE

Wtorek 01.09.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:08) + 1h37' BC1 (@5:16)
Dystans: 19,23km
Śr. tętno: 152

Środa 02.09.2020
Interwały na bieżni: 5' rozgrz. (@6:25) + 9' BC1 (@5:11) + I 4x3'/3' (@3:40) + 9' BC1 (@5:10)
Dystans: 9,47km
Śr. tętno: 156
Max. tętno: 190

Osiągnąłem wyższe tętno niż podczas testu wydolności. Trening wykonany z pasem Polar H10 więc raczej przekłamania nie ma.

Czwartek 03.09.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:16) + 1h05' BC1 (@5:10)
Dystans: 13,39km
Śr. tętno: 151

Piątek 04.09.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@5:57) + 44' BC1 (@4:48)
Dystans: 10,03km
Śr. tętno: 151

Tu była moc. Pierwsze rozbieganie poniżej 4:50/km w I zakresie. Szkoda, że tak się dzieje bardzo rzadko. W większości przypadków biegam wolniej niż 5min/km.

Sobota 05.09.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:10) + 37' BC1 (@5:05)
Dystans: 8,09km
Śr. tętno: 151

Niedziela 06.09.2020
LONG: 5' rozgrz. (@6:10) + 1h44' BC1 (@5:08)
Dystans: 21,11km
Śr. tętno: 152

Dystans tygodniowy: 81,33 km
5km - 17:42 (18.03.2023 - bez atestu)
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:23:51 (17.11.2019)
M - 3:02:45 (30.04.2023)

Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
DKrunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 19 wrz 2019, 06:56
Życiówka na 10k: 37:29
Życiówka w maratonie: 3:02:45

Nieprzeczytany post

Kolejny tydzień bez wielkiej spiny i w zasadzie bez historii:

Poniedziałek 07.09.2020
WOLNE

Wtorek 08.09.2020
Próg: 5' rozgrz. (@6:11) + 7' BC1 (@5:04) + P 2x10'/2' (@3:57; 3:57) + 7' BC1 (@5:14)
Dystans: 9,19km
Śr. tętno: 159
Max. tętno: 177

Środa 09.09.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@5:57) + 1h07' BC1 (@4:59)
Dystans: 14,29km
Śr. tętno: 153

Czwartek 10.09.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@5:53) + 46' BC1 (@4:57)
Dystans: 10,17km
Śr. tętno: 151

Piątek 11.09.2020
Rytmy: 5' rozgrz. (@5:54) + 6' BC1 (@4:51) + R 10x1'/2' (@<3:20) + 6' BC1 (@5:03)
Dystans: 9,46km
Śr. tętno: 149
Max. tętno: 179

Sobota 12.09.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@5:38) + 53' BC1/BC2 (@4:47)
Dystans: 12,01km
Śr. tętno: 157

Do tego doszło 20 km na rowerze z dzieckiem.

Niedziela 13.09.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@5:55) + 12' BC1 (@5:23)
Dystans: 3,06km
Śr. tętno: 147
Max. tętno: 161

Miał być LONG ale po dwóch kilometrach byłem już w drugim zakresie więc zawróciłem i zakończyłem na 3 kilometrach.

Dystans tygodniowy: 58,19 km.
5km - 17:42 (18.03.2023 - bez atestu)
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:23:51 (17.11.2019)
M - 3:02:45 (30.04.2023)

Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
DKrunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 19 wrz 2019, 06:56
Życiówka na 10k: 37:29
Życiówka w maratonie: 3:02:45

Nieprzeczytany post

Bardzo słaby tydzień. Przypałętało się przeziębienie, może nawet początki zapalenia gardła. Gdyby nie to, że już jestem zarejestrowany na wirtualny bieg, odpuściłbym treningi i zrobił długie roztrenowanie.

Poniedziałek 14.09.2020
WOLNE

Wtorek 15.09.2020
WOLNE

Środa 16.09.2020
6' Assessment: 5' rozgrz. (@5:55) + 15' BC1 (@5:03) + 2' trucht + 6' MAX (@3:34) + 1' trucht + 25' BC1 (@5:10)
Dystans: 10,8km
Śr. tętno: 155
Max. tętno: 185

Czwartek 17.09.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@5:49) + 1h10' BC1 (@4:55)
Dystans: 15,09km
Śr. tętno: 149

Piątek 18.09.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:01) + 45' BC1 (@4:53)
Dystans: 10,04km
Śr. tętno: 149

Sobota 19.09.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:03) + 47' BC1 (@5:03)
Dystans: 10,14km
Śr. tętno: 150

Niedziela 20.09.2020
WOLNE

Dystans tygodniowy: 46,07 km.
5km - 17:42 (18.03.2023 - bez atestu)
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:23:51 (17.11.2019)
M - 3:02:45 (30.04.2023)

Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
DKrunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 19 wrz 2019, 06:56
Życiówka na 10k: 37:29
Życiówka w maratonie: 3:02:45

Nieprzeczytany post

I to by było na tyle w tym sezonie! Wykonałem jeszcze jeden - wtorkowy trening:

Wtorek 22.09.2020
Rozbieganie: 5' rozgrz. (@6:07) + 50' BC1 (@5:17)
Dystans: 10,3km
Śr. tętno: 154

Był to trening bardzo słaby. Tętno wchodziło czasami nawet w III zakres mimo spokojnego tempa. Tętno spoczynkowe od kilku dni wzrastało, pomiar HRV również wskazywał, że dzieje się coś złego. Albo zmęczenie albo początek jakiejś choroby. Motywacji też brakowało, gdyż wszystkie moje biegi zostały odwołane. Dlatego kończę ten sezon, zupełnie nieudany. Czas na roztrenowanie. Pierwszy tydzień roztrenowania już za mną. Przede mną jeszcze jeden zupełnie wolny tydzień. W III tygodniu roztrenowania wprowadzę tylko trening uzupełniający i siłowy. Pierwsze lekkie truchty zacznę dopiero od 12 października i aż do końca miesiąca będę zwiększał ich ilość. Budowanie bazy pod treningi do przyszłego sezonu rozpocznę dopiero na początku listopada. Na razie jeszcze nie wiem gdzie pobiegnę w przyszłym roku.

Następny wpis dopiero po roztrenowaniu :)
5km - 17:42 (18.03.2023 - bez atestu)
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:23:51 (17.11.2019)
M - 3:02:45 (30.04.2023)

Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
DKrunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 19 wrz 2019, 06:56
Życiówka na 10k: 37:29
Życiówka w maratonie: 3:02:45

Nieprzeczytany post

23.09.2020 - 04.10.2020
ROZTRENOWANIE

To były 2 tygodnie totalnego nicnierobienia. Odpocząłem i jestem gotowy do wprowadzenia w trening.
5km - 17:42 (18.03.2023 - bez atestu)
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:23:51 (17.11.2019)
M - 3:02:45 (30.04.2023)

Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
ODPOWIEDZ