przestac się poddawać ?
: 29 cze 2015, 20:32
Witam,
Mam 31 lat i wszystko co osiągnęłam okazało się dziełem przypadku:) w jednym momencie wszystko runęło, praca firma rodzina. Teraz po paru miesiącach stanęłam delikatnie na nogi.... Jednak zdałam sobie sprawę ze boje się porażek, boje się życia w każdym aspekcie tego słowa znaczeniu. Chce aby ta dawna ja wróciła, ale silniejsza zawsze w moim życiu były które chciałam robić a nie robiłam bo bałam się niepowodzeń. Należało także do nich bieganie, poczytałam trochę o tym i najwyższa pora zacząć:) przepraszam za te dekadenckie wstawki ale dopiero zaczynam wracać do żywych.
Wiec tak wzrost 178cm
Waga 63 kilo
Mięśni : brak
Energi : 2
Determinacji :2
Plan 10 tygodniowy aby zacząć biegać cztery w tygodniu poniedziałek, środa,sobota, niedziela
Wiem, ze dla tych z was które biegają to co pisze to być może bzdura dla mnie jest mega istotna sprawa dużo ważniejsza niż zarąbista figura, to próba nauki samodyscypliny, przekonanie o tym ze posiadam jakaś moc sprawcza, to walka o moja pogodę ducha..... Będę tu pisać i pisać bo mam nadzieje ze mnie to bardziej zmotywuje. Dziś usłyszałam od kogoś w innej kwesti Jeśli nie chcesz znowu zaczynać wszystkiego od początku przestań się poddawać.
Będę tu odzywa się w każdy poniedziałek, środę sobotę i niedziele.
Życzcie mi powodzenia dziewczyny:)
Mam 31 lat i wszystko co osiągnęłam okazało się dziełem przypadku:) w jednym momencie wszystko runęło, praca firma rodzina. Teraz po paru miesiącach stanęłam delikatnie na nogi.... Jednak zdałam sobie sprawę ze boje się porażek, boje się życia w każdym aspekcie tego słowa znaczeniu. Chce aby ta dawna ja wróciła, ale silniejsza zawsze w moim życiu były które chciałam robić a nie robiłam bo bałam się niepowodzeń. Należało także do nich bieganie, poczytałam trochę o tym i najwyższa pora zacząć:) przepraszam za te dekadenckie wstawki ale dopiero zaczynam wracać do żywych.
Wiec tak wzrost 178cm
Waga 63 kilo
Mięśni : brak
Energi : 2
Determinacji :2
Plan 10 tygodniowy aby zacząć biegać cztery w tygodniu poniedziałek, środa,sobota, niedziela
Wiem, ze dla tych z was które biegają to co pisze to być może bzdura dla mnie jest mega istotna sprawa dużo ważniejsza niż zarąbista figura, to próba nauki samodyscypliny, przekonanie o tym ze posiadam jakaś moc sprawcza, to walka o moja pogodę ducha..... Będę tu pisać i pisać bo mam nadzieje ze mnie to bardziej zmotywuje. Dziś usłyszałam od kogoś w innej kwesti Jeśli nie chcesz znowu zaczynać wszystkiego od początku przestań się poddawać.
Będę tu odzywa się w każdy poniedziałek, środę sobotę i niedziele.
Życzcie mi powodzenia dziewczyny:)