Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Triada sporstmenek

FAT (Female Athlete Triad) obejmuje trzy komponenty:
- Zaburzenia odżywiania
- Zanik miesiączki
- Osteoporozę

Akurat pkt. 1 i 3 dotyczą również mężczyzn wyczynowo uprawiających sport, zwłaszcza dyscypliny w których masa ciała jest bardzo istotna. Skoczkowie narciarscy również miewają anoreksję ze wszystkimi jej konsekwencjami a sprinterzy też skupiają się na maksymalnej redukcji tkanki tłuszczowej w miejsce tkanki mięśniowej.

Wystąpieniem triady zagrożone są kobiety, których aktywność związana jest z wyglądem. Wyróżnić można tancerki, gimnastyczki, łyżwiarki figurowe. Również te uprawiające dyscypliny wytrzymałościowe jak bieganie czy kolarstwo. Trzecia zaś grupa dotyczy sportów z kategoriami wagowymi, które często wymagają ciągłych restrykcji w celu utrzymania odpowiedniej masy ciała.

We wszystkich tych grupach chodzi przede wszystkim o masę ciała - o jej redukcję.
Im korzystniejszy stosunek masy ciała do siły, tym lepszy wynik sportowy: tym łatwiej robić piruety na lodzie, przepłynąć 500m kajakiem czy przebiec maraton. Tak w dużym uproszczeniu oczywiście.

6-79% kobiet wykazało problemy z cyklem miesiączkowym, z czego 78% biegaczek wykazało brak owulacji. U 69% baletnic i 65% biegaczek zbyt późno wystąpiły pierwsze cykle miesięczne. U biegaczek odnotowywano wzrost występowania zaburzenia z 3 do nawet 60% przy przejściu z dystansu mniejszego niż 13km do większego niż 113km na tydzień przy jednoczesnym spadku masy ciała z >60kg do <50kg.

rozumiem, że to w sporcie wyczynowym

a co z amatorkami-takimi jak ja? mnie się wydaje, że powyższy problem nie jest aż taki duży

katekate pisze:rozumiem, że to w sporcie wyczynowym

a co z amatorkami-takimi jak ja? mnie się wydaje, że powyższy problem nie jest aż taki duży

Tak, tam dalej jest napisane, ze te badania dotyczyły sportu wyczynowego. Ale że amatorki tez sa zagrozone, glownie te, ktore traktują sport smiertelnie powaznie i chorobliwie ambitnie podchodzą do wyników.
Moim zdaniem najwazniejsza jest głowa i zdrowe / rozsadne podejście do tematu. Wszelkie zaburzenia odzywania mają swoje
źródło w psychice.

wśród mężczyzn (przynajmniej na forum) obserwuję większego świra na punkcie odżywiania, niż u kobiet tylko, że u nich nie ma problemu z miesiączkowaniem

katekate pisze:wśród mężczyzn (przynajmniej na forum) obserwuję większego świra na punkcie odżywiania, niż u kobiet tylko, że u nich nie ma problemu z miesiączkowaniem

No właśnie, jak czytam o wspinaczu, który mając ileś tam wzrostu - więcej, niż ja, waży mniej niż 50kg, to też mam poważne wątpliwości ...
A co do wyczynowych biegaczek - większość z nich jakoś wcześniej czy później rodzi dzieci, więc nawet tych przejściowych zaburzeń nie uważałbym za problem. Większym problemem jest wg mnie kompletny brak ruchu u nieuprawiającej sportu młodzieży.

beata pisze:Większym problemem jest wg mnie kompletny brak ruchu u nieuprawiającej sportu młodzieży.

dokładnie, o tym sie mówi za mało, lub w ogóle

a straszenie takimi artykułami zaskutkuje tylko tym, że taka młoda dziewczyna ze strachu przestanie biegać