jak to jest z bieganiem po porodzie?
: 30 wrz 2014, 10:43
Pozwalam sobie założyć nowy wątek, by pozyskana od Was wiedza była w jednym miejscu.
A ze mną jest tak, że biegałam od maja 2012 roku, zimę 2012/2013 przebiegłam ładnie. Nigdy nie biegłam w żadnym zorganizowanym biegu, gdyż uważałam, że na to za wcześnie. Debiut miał być we wrześniu 2013, ale...
W czerwcu skręciłam nogę i nie biegałam do 7 lipca, kiedy to, jak się okazało, już byłam w ciąży. Szybko urósł mi brzuch i tak forma poszła w las. Przed ciążą jadłam ładnie i przy wzroście 160 cm ważyłam 65kg, co wciąż było za dużo, ale waga spadała a ja się zmniejszałam. W ciąży przytyłam 13 kg, maluch ważył ponad 4 kg. Po porodzie ładnie chudłam, ale wpadłam w szał zażerania smutków słodyczami. A że jestem sama z potomkiem, nie mogę wyjść na trening. Dziś ważę 79 kg , wróciłam do racjonalnego sposobu odżywiania i mam nadzieję chudnąć. No i -dziś śpiący maluch będzie miał opiekę a ja wracam do biegania.
I moje pytanie - jak? przejrzałam forum i wiem, że po prostu biegać, nie myśląc o akcentach. A, dodam, że biegałam maksymalnie 15 km, najczęściej jednak do 10 km i byłam żółwiem ze średnim tempem około 6 min/km. Mistrzem nie będę, ale lubię biegać i chcę to robić.
I teraz moja prośba i pytanie - jak się za to zabrać?
Dziękuję
A ze mną jest tak, że biegałam od maja 2012 roku, zimę 2012/2013 przebiegłam ładnie. Nigdy nie biegłam w żadnym zorganizowanym biegu, gdyż uważałam, że na to za wcześnie. Debiut miał być we wrześniu 2013, ale...
W czerwcu skręciłam nogę i nie biegałam do 7 lipca, kiedy to, jak się okazało, już byłam w ciąży. Szybko urósł mi brzuch i tak forma poszła w las. Przed ciążą jadłam ładnie i przy wzroście 160 cm ważyłam 65kg, co wciąż było za dużo, ale waga spadała a ja się zmniejszałam. W ciąży przytyłam 13 kg, maluch ważył ponad 4 kg. Po porodzie ładnie chudłam, ale wpadłam w szał zażerania smutków słodyczami. A że jestem sama z potomkiem, nie mogę wyjść na trening. Dziś ważę 79 kg , wróciłam do racjonalnego sposobu odżywiania i mam nadzieję chudnąć. No i -dziś śpiący maluch będzie miał opiekę a ja wracam do biegania.
I moje pytanie - jak? przejrzałam forum i wiem, że po prostu biegać, nie myśląc o akcentach. A, dodam, że biegałam maksymalnie 15 km, najczęściej jednak do 10 km i byłam żółwiem ze średnim tempem około 6 min/km. Mistrzem nie będę, ale lubię biegać i chcę to robić.
I teraz moja prośba i pytanie - jak się za to zabrać?
Dziękuję