Strona 1 z 1

Po 4 miesiącach

: 26 sie 2014, 14:23
autor: kaila
Cześć :)

Zaczęłam biegać z końcem marca, realizując plan 10-tygodniowy. Po jego skończeniu, zamiast iść z planem treningowym dalej, biegałam przez 30-40 minut, robiąc, w zależności od samopoczucia, rzadsze lub częstsze przerwy na krótki marsz. Biegam tak do tej pory. 30-40 minut biegu co drugi dzień na razie mi wystarcza, jednak mam pewien problem: trudno mi poprawić szybkość biegu. Wiem, że porównywanie swojego tempa z tempem innych do niczego mnie nie zaprowadzi (chyba że do frustracji), ale jednak zastanawia mnie to, że trudno mi przyspieszyć i na tym przyspieszeniu wytrzymać. Moje optymalne tempo to 7:25-7:40 min./km, a pod piaszczystą górkę powyżej 8 min./km. Biegam głównie po lesie. Jesienią i zimą zapewne przyjdzie konieczność częściowego przeniesienia się na asfalt.
Może macie jakieś rady albo spostrzeżenia, co mogę zrobić, żeby popracować nad szybkością?

Re: Po 4 miesiącach

: 26 sie 2014, 14:46
autor: Sammi
Ja zapytam inaczej: chcesz koniecznie przyśpieszyć, przeszkadza Ci takie tempo z jakim biegasz ? :oczko:

Re: Po 4 miesiącach

: 26 sie 2014, 14:58
autor: kaila
Sammi pisze:Ja zapytam inaczej: chcesz koniecznie przyśpieszyć, przeszkadza Ci takie tempo z jakim biegasz ? :oczko:
Przeszkadzać, nie przeszkadza, ale skoro póki co wystarcza mi taki czas treningu i nie planuję go na razie wydłużać, to chciałabym podciągnąć się w szybkości :)

Re: Po 4 miesiącach

: 26 sie 2014, 15:17
autor: Sammi
W takim razie pod koniec biegu (200-300m) możesz przyśpieszyć odrobinę i tak za każdym razem jak kończysz bieg :oczko:
Albo w trakcie biegu przyśpieszać na 10 sek. :oczko:

Moim zdaniem sama wyczujesz, że jest za wolno i organizm sam zacznie przyśpieszać i wyczuje, że bieganie wolne jest zbyt męczące (tak niektórzy mają).

To są moje rady (rady laika) sama biegam biegam od pół roku.

Re: Po 4 miesiącach

: 26 sie 2014, 15:31
autor: katekate
żeby biegać szybciej trzeba biegać szybciej, nie ma innej opcji :spoko:

Re: Po 4 miesiącach

: 27 sie 2014, 14:05
autor: kaila
Sammi pisze:W takim razie pod koniec biegu (200-300m) możesz przyśpieszyć odrobinę i tak za każdym razem jak kończysz bieg :oczko:
Albo w trakcie biegu przyśpieszać na 10 sek. :oczko:
Tak staram się robić. A może mogłabyś polecić jakiś trening typowo szybkościowy?
Sammi pisze:To są moje rady (rady laika) sama biegam biegam od pół roku.
Dziękuję, każda rada jest cenna :)

Re: Po 4 miesiącach

: 27 sie 2014, 20:10
autor: Sammi
kaila pisze:A może mogłabyś polecić jakiś trening typowo szybkościowy?
Hm.. pierwsze co mi przyszło na myśl to interwały, kiedyś je wykonywałam teraz nie.
Zrób rozgrzewkę i biegaj (najlepiej po stadionie) tak na 80% (to nie mają być sprinty) z przerwami.
Ja biegałam tak: 2 min. szybkiego biegu, następnie 4 min. marszu i to powtarzałam 8x. Ale na początek zrób 5 powtórzeń. Ja je wykonywałam raz w tygodniu, a przez resztę dni biegałam normalnie.

Ale nie przejmuj się tak tym, że wolno biegasz. Wyrabiasz sobie wytrzymałość. Prędkość jest na drugim miejscu (według mnie) :oczko: Ja też powolutku biegałam, niedawno przyśpieszyłam - właściwie samo z siebie, bo wcześniej szybsze bieganie mnie męczyło, teraz już nie :oczko:

Może niech ktoś doświadczony się wypowie, bo ja i te moje rady :hejhej:

Re: Po 4 miesiącach

: 25 wrz 2014, 14:06
autor: kaila
Sammi, bardzo Ci dziękuję :). Postanowiłam wpleść do jednego treningu w tygodniu szybsze biegi na 400 metrów w tempie ok 2 min 10 sek. Pozostałe dni treningowe biegam jak zwykle. Niestety, nie mam szans na trening na bieżni/stadionie, ale znalazłam sensowną (prostą znaczy, żeby patrzeć przed siebie, a nie pod nogi w celu rozeznania, czy nie wywalę się o jakiś korzeń) ścieżkę. Powoli przyspieszam, coraz mniej się męczę w tempie 7:00 min/km, więc myślę, że to był dobry ruch :).

Re: Po 4 miesiącach

: 09 lis 2014, 15:04
autor: ira35
I jak wyniki? Chyba po takim czasie możesz już coś więcej powiedzieć?