Strona 1 z 1

pulsometr - głupie pytanie początkującej...

: 10 mar 2014, 12:49
autor: charm
Bardzo głupie pytanie....

Kupiłam pulsometr, zwykły, budżetowy model GEONAUTE (310) z decathlonu,
no i jest mały zonk, bo wydaje mi się, że ten pasek (tzn czujnik) powinien być na wysokości mostka?
jak ja mam to zrobić, skoro biust przeszkadza? :lalala:
a jak mam poniżej stanika, to wydaje mi się, że mam prawie na brzuchu....... :hahaha:

Re: pulsometr - głupie pytanie początkującej...

: 10 mar 2014, 13:10
autor: gocu
A tętno pokazuje? Jeśli tak, to czym się przejmujesz?

Re: pulsometr - głupie pytanie początkującej...

: 10 mar 2014, 13:15
autor: cava
charm pisze:Bardzo głupie pytanie....

Kupiłam pulsometr, zwykły, budżetowy model GEONAUTE (310) z decathlonu,
no i jest mały zonk, bo wydaje mi się, że ten pasek (tzn czujnik) powinien być na wysokości mostka?
jak ja mam to zrobić, skoro biust przeszkadza? :lalala:
a jak mam poniżej stanika, to wydaje mi się, że mam prawie na brzuchu....... :hahaha:
Ułóż pasek tuż pod biustem, tak jak idzie obwód stanika. Stanik na pasek, dodatkowo zabezpieczy go przed zsuwaniem się.

Zresztą, póki czyta tętno i nie zjeżdża na biodra, to gdzie by nie był, jest dobrze. :usmiech:

Re: pulsometr - głupie pytanie początkującej...

: 10 mar 2014, 13:58
autor: charm
no właśnie tętno się gubi czasem :(

pod stanik nic nie upchnę, a że mam panache sport to dość nisko schodzi.. (a inny stanik nie wchodzi w grę)

a ten czujnik powinien być czymś zwilżony? :lalala:

Re: pulsometr - głupie pytanie początkującej...

: 10 mar 2014, 14:35
autor: sandro73
Tak, czujnik powinien być zwilżony od wewnątrz. Ja zwilżam elektrody zwykłą wodą. Niektórzy używają żelu do usg ale ja nie widzę takiej potrzeby :)

Re: pulsometr - głupie pytanie początkującej...

: 10 mar 2014, 14:54
autor: f.lamer
można też używać śliny :hej:
taniej niż żel usg, lepiej niż woda (więcej elektrolitów), ino trochę bardziej obrzydliwie :hejhej:

Re: pulsometr - głupie pytanie początkującej...

: 10 mar 2014, 15:05
autor: strasb
charm pisze:no właśnie tętno się gubi czasem :(

pod stanik nic nie upchnę, a że mam panache sport to dość nisko schodzi.. (a inny stanik nie wchodzi w grę)
To spróbuj zapiąć pasek tuż nad piersiami, u mnie tylko tak się sprawdzało.

Re: pulsometr - głupie pytanie początkującej...

: 10 mar 2014, 15:14
autor: Ma_tika
do większości staników zakładam tak jak pisze Cava - pod biustem, tak jak idzie dolny obwód stanika.
przy SA, ktory jest ciasny tak sie nie da i wtedy zakładam tak jak pisze Strasb - na górze, przekładając pasek przez ramiączka stanika.
niczym nie muszę zwilżać, ale może to kwestia sprzętu (mam pulsometr w komplecie z zegarkiem Garmina).

Re: pulsometr - głupie pytanie początkującej...

: 15 mar 2014, 08:15
autor: charm
zanotowałam pod stanikiem, i nawet się jakoś trzymało.... :)
tylko mam cały czas jakieś wysokie odczyty.... w sensie do prawie 200 dochodzi bez jakiegoś dużego wysiłku...

czy może to być wina np złego założenia paska? albo słabej baterii?
lekki truchcik raczej nie powinien skutkować tętnem rzędu 180-190... (truchcik tzn ok 8min/km)


ech... nie miała baba kłopotu....... kupiła pulsometr........

Re: pulsometr - głupie pytanie początkującej...

: 15 mar 2014, 20:10
autor: klosiu
Może być słaba bateria, u mnie też czasem są wysokie odczyty przy paru warstwach odzieży, przynajmniej przez jakiś czas, szczególnie gdy wiatr dociska ciuchy do ciała. Obstawiam że tarcie wywołuje jakieś ładunki statyczne zczytywane przez pasek.

Re: pulsometr - głupie pytanie początkującej...

: 17 mar 2014, 09:01
autor: charm
zmieniłam baterię, spróbuję jeszcze jakoś założyć pulsometr na górze biustu..
niestety biust mi przeszkadza, jak próbuję zamontować go pod biustem, to niewiele nad pasem wychodzi :( :echech:

i niech ktoś spróbuje mnie przekonać, że duży biust jest fajny...... :lalala:

Re: pulsometr - głupie pytanie początkującej...

: 17 mar 2014, 09:34
autor: DorkaG
podobno w czerwcu shock absorber wypuszcza biegowy biustonosz z paskiem do pulsometru. nie wiem jak to będzie wyglądać ale myślę, że to doskonały pomysł - dwa w jednym.
mam nadzieję, że się skończą nasze biegowe kłopoty tego typu!
:)