Forum Bieganie.pl

Być może Panowie też mają podobne problemy, ale obstawiam, że jednak raczej tylko kobiety. Mój problem polega na tym, że strasznie marzną mi sutki. I to nie tylko wtedy gdy są mrozy, ale też teraz, gdy biegam przy temperaturach 8-10 stopni. Mam na sobie stanik (mocny, bo biust duży), koszulke, czasem druga i nic nie pomaga. Nawet wkładanie do stanika kawałka polaru. Sama już nie wiem co mam z tym zrobić, bo przyznam, że ból zmarzniętych sutków jest jednym z gorszych:( Może ktoś coś? Będę wdzięczna za jakiekolwiek pomysły. Chyba że jestem wyjątkowym ewenementem i nikt nie miał takich przejśc:)

..a może ogrzewacze? takie malutkie w których trzeba metalowa blaszkę złamać?

No tego nie probowalam. Nie wiem tylko czy dla odmiany one mnie tam nie obetra. wolalabym nie, bo ilosc roznych otarc przy biegu jest juz jak na moje potrzeby wystarczajaca:)

mi raz tylko zmarzły jak było minus 15 i zastanawiałam się wtedy dlaczego nikt nie wymyślił polarowego stanika :D... te ogrzewacze może warto oddzielić od skóry warstwą polary. A może jakaś kurta nie przepuszczająca zimnego powietrza (nie wiem w czym biegasz).

Kurtka nie pomaga. Nawet jesli w trakcie biegu nie czuje, ze zmarzły- po biegu jak zaczynam tajac to jest koszmar. Jedyna moja nadzieja w tym, ze wiosna idzie u mnie pelna para:D

Te ogrzewacze na skórze? ...nie polecam...bardziej myślałam żeby na stanik założyć jakiś inny cieniutki bawełniany albo sportowa koszulkę i wtedy pomiędzy