Strona 1 z 1

Bieganie i zapalenie spraw kobiecych

: 07 sty 2014, 09:30
autor: Jarmka
Witam. Zaczełam biegać i przy tym dostałam zapalenia spraw kobiecych :( nie wiem dlaczego tak sie stalo nie mialam z tym nigdy problemu. Czy ktoś miał podobnie ? Jak z tym sobie poradzic ?

Re: Bieganie i zapalenie spraw kobiecych

: 07 sty 2014, 09:42
autor: cava
Ale zapalenia czego konkretnie dostałaś?
Bo naprawdę nie wiem jakich "spraw kobiecych" zapalenia, można dostać od biegania?

Pęcherza?
Ten mężczyźni też akurat mają.
Jajników?
No nie wiem, może piersi :niewiem:

Re: Bieganie i zapalenie spraw kobiecych

: 07 sty 2014, 10:39
autor: Ginger
Jarmka pisze:Witam. Zaczełam biegać i przy tym dostałam zapalenia spraw kobiecych :( nie wiem dlaczego tak sie stalo nie mialam z tym nigdy problemu. Czy ktoś miał podobnie ? Jak z tym sobie poradzic ?
Masz na myśli zapalenie pęcherza? Nie wiem, nie miałam, aczkolwiek cztery litery mi już kilka razy zmarzły. Ale skoro już tak się stało, to musiało cię podwiać. Jedyne, co mogę polecić, to coś cieplejszego na pupę. Body albo coś a'la bielizna wyszczuplająca http://cdn2.modnezakupy.net/s2/marbet/410464-1-8.jpg , która ci się zmieści pod legginsy lub dresy.

Re: Bieganie i zapalenie spraw kobiecych

: 07 sty 2014, 11:13
autor: DorkaG
Jarmka pisze:Witam. Zaczełam biegać i przy tym dostałam zapalenia spraw kobiecych :( nie wiem dlaczego tak sie stalo nie mialam z tym nigdy problemu. Czy ktoś miał podobnie ? Jak z tym sobie poradzic ?

jeśli to zapalenie pęcherza to furagin albo jego zamiennik jest od roku bez recepty. ratuj się i to szybko :)

Re: Bieganie i zapalenie spraw kobiecych

: 07 sty 2014, 11:18
autor: f.lamer
Ginger pisze:Masz na myśli zapalenie pęcherza?
pęcherz to nie jest kobieca sprawa :/
ja też mam pęcherz...

Re: Bieganie i zapalenie spraw kobiecych

: 07 sty 2014, 11:21
autor: DorkaG
f.lamer pisze:
Ginger pisze:
Jarmka pisze:Masz na myśli zapalenie pęcherza?
pęcherz to nie jest kobieca sprawa :/
ja też mam pęcherz...

wspaniale, że masz bo to bardzo przydatny organ :) tyle, że ze względu na budowę kobiety zapadają na tę przykrą dolegliwość zdecydowanie częściej

Re: Bieganie i zapalenie spraw kobiecych

: 07 sty 2014, 11:33
autor: cava
DorkaG pisze: wspaniale, że masz bo to bardzo przydatny organ :) tyle, że ze względu na budowę kobiety zapadają na tę przykrą dolegliwość zdecydowanie częściej

Ale w sumie nie wiadomo na zapalenie czego ona cierpi.
Napisała w liczbie mnogiej "spraw". No to może jednak jajników, albo piersi :niewiem:

Re: Bieganie i zapalenie spraw kobiecych

: 07 sty 2014, 11:40
autor: DorkaG
zapalenie piersi to chyba od biegania bez stanika ... raz takie coś widziałam - miska na oko D ...do dziś mi się po nocach śni :(

Re: Bieganie i zapalenie spraw kobiecych

: 07 sty 2014, 15:29
autor: Ginger
DorkaG pisze:
f.lamer pisze: pęcherz to nie jest kobieca sprawa :/
ja też mam pęcherz...

wspaniale, że masz bo to bardzo przydatny organ :) tyle, że ze względu na budowę kobiety zapadają na tę przykrą dolegliwość zdecydowanie częściej

Dokładnie tak, a o zapaleniu jajników od biegania chyba jeszcze nikt nie słyszał ;)

Re: Bieganie i zapalenie spraw kobiecych

: 07 sty 2014, 15:50
autor: f.lamer
ale jarmka dostała zapalenia spraw kobiecych (?), a nie kobiecego (w charakterze) zapalenia :niewiem:

Re: Bieganie i zapalenie spraw kobiecych

: 07 sty 2014, 21:05
autor: wiktor ia
Wystarczy wklepać w google "zapalenie spraw kobiecych" i mniej więcej można określić o co autorce tematu mogło chodzić,
bo na pewno to tego nie wygdybamy, bo ta się już chyba speszyła i nie odzywa, a mogła by określić bardziej precyzyjnie.
Ale, jeżeli chodzi o zapalenie np.; pochwy to myślę, że bez ginekologa się nie obędzie.

Aha, autorka nie napisała, że przez bieganie nabawiła się "zapalenia spraw kobiecych" tylko przy tym - czyli przy rozpoczęciu przygody z bieganiem - tak ja to rozumiem, dziewczyna chce kontynuować bieganie i pyta jak sobie z tym radzimy o ile mamy też takie problemy.

Re: Bieganie i zapalenie spraw kobiecych

: 07 sty 2014, 21:55
autor: Ginger
Wypowiedź jest napisana tak niegramatycznie i enigmatycznie, że w zasadzie można ją zrozumieć na wiele sposobów. Ja zrozumiałam, że przy okazji biegania nabawiła się zapalenia, stąd moje (i nie tylko moje) założenie, że chodzi o pęcherz. Ale w zasadzie można też uznać, że nabawiła się go niezależnie od biegania i chciałaby wiedzieć, jak sobie z tym poradzić. Wówczas hipoteza pochwy miałaby więcej sensu, aczkolwiek wówczas dziwi mnie pytanie o radzenie sobie z tą dolegliwością na forum biegowym. Samemu bieganiu zapalenie pochwy nie przeszkadza, pomijając pewien generalny dyskomfort i ból nie ma żadnych ograniczeń w uprawianiu sportu, może z wyjątkiem pływania. No i sportów "domowych" ;)

Re: Bieganie i zapalenie spraw kobiecych

: 09 sty 2014, 19:29
autor: wiktor ia
... i patrząc na profil autorki można wywnioskować, że za rok wpadnie na forum zaś ;)