Strona 1 z 1

Bieganie po laparoskopii

: 15 cze 2013, 21:25
autor: mimi121
Cześć Dziewczyny:)
Bieganie to moja pasja, sposób na życie i rozładowanie negatywnych emocji. Regularnie trenuję od 3 lat. Biegam 4 razy w tygodniu razem ok. 80 km. Bieganie sprawia mi ogromną przyjemność, coraz częściej startuję w zawodach. Tak też miało być jutro - Bieg Koguta w Oławie na 10 km i w następnym tygodniu - półmaraton nocny we Wrocławiu. Niestety w zeszłym tygodniu zła wiadomość w trakcie badania ginekologicznego - torbiel endometrialna jajnika i konieczność operacji spowodowała, że nie mogę startować :ojnie: Czuję się z tym kiepsko. Mam zatem do Was pytanie. Kiedy mogę zacząć z powrotem trenować. Może któraś z Was miała podobną sytuację?

Re: Bieganie po laparoskopii

: 16 cze 2013, 23:07
autor: mmar
Musisz zapytać lekarza-koniecznie. Z reguły po takich zabiegach (pod narkozą) trzeba oszczędzać się ok. 1,5 miesiąca. Ja po zabiegu w znieczuleniu miejscowym (też torbiel) zaczęłam biegać po 2 dniach ale to nie było zbyt mądre, słaba byłam.

Re: Bieganie po laparoskopii

: 17 cze 2013, 14:10
autor: mimi121
To smutne co piszesz:( Taka harówka w zimie i teraz trzeba się oszczędzać.

A lekarz sportu nie uprawia - typ kanapowca - twierdzi ze wyczynowe bieganie jest nie zdrowe dla kobiet i generalnie je odradza. Nic mądrego nie doradził :echech:

Re: Bieganie po laparoskopii

: 17 cze 2013, 21:26
autor: mmar
Ups, współczuję :-(

Re: Bieganie po laparoskopii

: 17 cze 2013, 21:32
autor: Mar.co
mimi121 pisze:To smutne co piszesz:( Taka harówka w zimie i teraz trzeba się oszczędzać.

A lekarz sportu nie uprawia - typ kanapowca - twierdzi ze wyczynowe bieganie jest nie zdrowe dla kobiet i generalnie je odradza. Nic mądrego nie doradził :echech:
Między bieganiem 80km/tydź a wyczynowym jest duża różnica. Rzadko który sport uprawiany wyczynowo jest zdrowy.

Re: Bieganie po laparoskopii

: 18 cze 2013, 09:34
autor: gocu
Mar.co pisze: Między bieganiem 80km/tydź a wyczynowym jest duża różnica. Rzadko który sport uprawiany wyczynowo jest zdrowy.
Dla kanapowca nawet 30km/tydzień to już sport wyczynowy.
A co ja mówię - 10km na raz to dla niego już wyczyn...

Re: Bieganie po laparoskopii

: 18 cze 2013, 09:50
autor: krunner
gocu pisze:Dla kanapowca nawet 30km/tydzień to już sport wyczynowy.
A co ja mówię - 10km na raz to dla niego już wyczyn...
Dla zdrowia wystarczy wprowadzić swoje serce na poziom 75% pulsu maksymalnego (130-150 bpm) trzy razy w tygodniu po 30 minut. Wychodzi ok. 10-15 km tygodniowo i to jest wszystko, kanapowiec na początku będzie myślał, że jest to mega wysiłek, ale szybko się odtłuści, spadnie mu puls i taki wysiłek nie będzie mu sprawiał żadnych trudności.
Byłoby dobrze, gdyby 80% "profi-biegaczy" pozostało przy tego typu wysiłku, tylko ortopedzi i fizjoterapeuci byliby niezadowoleni, bo mieliby mniej pracy.
30 km/tydzień to już jest na początek dla kanapowca sporo, ale powinien przeżyć :hahaha:
krunner

Re: Bieganie po laparoskopii

: 18 cze 2013, 11:35
autor: ania102
Najlepiej zapytaj lekarza sportowego, ile czasu potrwa rekonwalescencja po operacji. Życzę Ci, żeby jak najkrócej! Zdrowie jest najważniejsze i nie ma co szaleć zbyt wcześnie. Jeszcze masz przed sobą wiele, wiele zawodów. Nie dołuj się, tylko myśl pozytywnie.

Re: Bieganie po laparoskopii

: 18 cze 2013, 20:13
autor: Myszu
Hej! Przede wszystkim współczuje, że masz problemy ze zdrowiem. Zawsze w takiej sytuacji najawżniejsze co powie lekarz ale z własnego doświadczenia mogę Ci powiedzieć jak wracałam do formy. Ja miałam niestety operację "klasyczną" więc trochę to musiało trwać aby się zagoiło :-(. 25 października miałam operację a 10 grudnia wyszłam na pierwszy trening było to co prawda 800 metrów tempem kulawego żółwia ale zawsze coś, a potem tak systematycznie coraz więcej. Ale zaczęłam od basenu jak tylko się zagoiło (oczywiście tylko styl dowolny o żabce mogłam zapomnieć). Ja miałam szczęście, że mój lekarz też biegał :-) więc wiedział jakie jest zagrożenie.

To tak na pocieszenie, że po laparoskopie będzie szybciej. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Re: Bieganie po laparoskopii

: 23 cze 2013, 10:51
autor: mimi121
Dziękuję wszystkim za wpisy i wsparcie:)
Szkoda, że życie czasem pisze dla nas takie scenariusze. Dziwnie się człowiek czuje siedząc w domu. Taka pustka:( Ale macie rację, że zdrowie jest najważniejsze. Wydarzenia ostatnich tygodni wiele mnie nauczyły. Niestety o nasze ciało trzeba dbać, czego ja nie robiłam olewając badania profilaktyczne. Więcej takich błędów nie popełnię:) Pozdrawiam Was serdecznie:) i do zobaczenia za jakiś czas na trasach biegowych:)

Re: Bieganie po laparoskopii

: 15 lip 2013, 01:34
autor: nasionko
W zeszłym roku miałam to samo rozpoznanie i tę samą operację. Nie było żadnych komplikacji więc po miesiącu powróciłam powoli do biegania. Spokojnie od 5-6km, bez szaleństw. Po 2 tygodniach takiego biegania wiedziałam już, że czuję się dobrze i dokładałam kolejne kilometry :) Do dziś jest ok.
Słuchaj swojego organizmu i pilnuj tej endometriozy bo to straszne cholerstwo.
Zdrowia życzę! ;)

Re: Bieganie po laparoskopii

: 06 sty 2014, 02:57
autor: tdk67
Potwierdzam, że po laparoskopii trzeba się minimum jeden miesiąc oszczędzać. Mój pierwszy trening "po" to 4,5km świńskiego truchtu 8min/km po 5 tygodniach od wyjścia ze szpitala. Przez pierwsze 2 tygodnie po operacji samo spacerowanie było wyzwaniem: chodziło się od ławki do ławki, o żadnym bieganiu nie było mowy. Trzeba też zainwestować w luźne ciuchy, bo brzuch się robi wzdęty i pępek staje się bardzo wrażliwy na ucisk. Dochodzenie do formy sprzed operacji może niestety potrwać kilka miesięcy, ja po dwóch 2 miesiącach od wznowienia treningu jeszcze jej nie odzyskałam.