Dotychczas byłam w ciązy tylko raz
Biegałam w tamtym czasie, choć nigdy nie na takim poziomie jak Ty, ot, moze troszeczkę lepiej niż polska średnia. Bieganie było dla mnie w tamtym czasie sportem w pewnym sensie "pomocniczym" - miało mi pomóc utrzymać dobrą kondycję do chodzenia po górach, wspinania i górskich wypraw. Gdy zaszłam w ciążę (jeszcze o niej nie wiedząc) miałam najlepsze wyniki wspinaczkowe ever
Gdy ciąża została potwierdzona, to przez chwilę próbowałam jeszcze delikatnie coś tam sportowo robić, ale psychika mi siadła zupełnie. Wydolnościowo było bardzo dobrze, nie miałam też żadnych typowych dolegliwości w I trymestrze, ale perspektywa, ze mogę zaszkodzić zupełnie mnie paraliżowała. Zbyt długo czekałam na tę ciążę. Finalnie całą ciążę dobrze zniosłam, ale skąd mogę wiedzieć, jakby było, gdybym postępowała inaczej? Dla mnie sport to było wtedy zbyt duże ryzyko i to w imię czego? W końcu nie jestem zawodowym sportowcem, więc wyszłam z założenia, że jak przyjdzie czas, to odbuduję tę formę wcześniej lub później.
Z moich doświadczeń mogę potwierdzić, że brak jest rzetelnej wiedzy co wolno, a czego nie. Żaden lekarz ci nie powie jednoznacznie: jest ok, możesz biegać, ale uważaj na to i na to (przy prawidłowej ciąży, bo przy problemach, to nie ma co dyskutować - każdy ci da L4 i każe leżeć). Zgadzam się, że sama musisz podjąć decyzję i słuchać swojego organizmu. Generalnie to świadome macierzyństwo w dzisiejszych czasach jest trudne
Ja słuchałam swojego organizmu jak nigdy, wręcz obsesyjne - a on mi kazał jeść czekoladę
A plany po urodzeniu nieco się rozminęły z rzeczywistością... Chciałam dość szybko wrócić do wspinania, wyjazdów, biegania - nie wyszło, bo miałam cc i lekarz kategorycznie zabronił mi wysiłku przez 6 m-cy po. W tym zakresie poród sn ma zdecydowanie zalety, ale ja jestem szczęśliwa, że skończyło się tak, a nie inaczej. Nieunormowana laktacja w pierwszych tygodniach i bolące piersi - masakra. O ile miałabym mieć drugie dziecko, to założenie mam takie, żeby niczego nie planowac, nie zakładać, nie nastawiać się - skoncentrowac się na chwili obecnej.
Szczęśliwej ciąży, Dominika. Ciesz się teraz tymi chwilami, bo nic innego nie jest istotne. Przy Twoim wytrenowaniu szybko odbudujesz formę. Zresztą to pewnie wiesz