ZACZYNAM ....z niczym;)
: 09 gru 2012, 22:08
NIE MAM ANI ODPOWIEDNICH BUTÓW ,ANI TERMO BIELIZNY,SPORTOWEGO STANIKA,PULSOMETRU,NAWET MP3 NIE MAM...
Nie lubiłam biegania.Ba!Ja żadnego sportu nie lubiłam.
A dzisiaj mam 3o lat i...spodobalo mi się!!!
Dwa miesiace temu wysżłam sobie z domu na 10 minut zeby zobaczyc w jakiej jestem formie.Nie byłam w zadnej formie.Wróciłam zasapana i zmeczona ,ALE...ale dziwnie zadowolona z siebie.Chyba juz samo wyjscie mnie tak ucieszyło.Za dwa dni znowu wyszlam.Nie było lepiej ale znowu ta dziwna radosc...Potem zaczełam szperac w necie,orientacyjnie,zeby wiedziec jak zacząć zeby sie nie zniechecic.Znalazłam jakis plan i truchtałam wg niego.Nie mam ogromnych sukcesów,nie mam zaliczonych kilometrów.jedyne co mam to radosc z wychodzenia z domu i z tych zapoconych powrotów;)
Dzisiaj biegłam w sniegu.5 minut biegu i 2,5 min marszu x 4 .Na dworze -2 a w sercu 30!!!Zaden wyczyn a ja raduje sie jak dzieciak z buzią uciapaną czekoladą;)
Finansowo nie jest rozkosznie dlatego potrzebuje sprawdzonych rad:jakie buty?jaki staniczek?co jest KONIECZNE i w jakiej kolejnosci?chce wiedziec wszystko!
POMÓZCIE!Doradzcie!
Pozdrawiam ciepło...
p.S kiedy moge spodziewac sie kryzysu?czy ta euforia mija z czasem?
Nie lubiłam biegania.Ba!Ja żadnego sportu nie lubiłam.
A dzisiaj mam 3o lat i...spodobalo mi się!!!
Dwa miesiace temu wysżłam sobie z domu na 10 minut zeby zobaczyc w jakiej jestem formie.Nie byłam w zadnej formie.Wróciłam zasapana i zmeczona ,ALE...ale dziwnie zadowolona z siebie.Chyba juz samo wyjscie mnie tak ucieszyło.Za dwa dni znowu wyszlam.Nie było lepiej ale znowu ta dziwna radosc...Potem zaczełam szperac w necie,orientacyjnie,zeby wiedziec jak zacząć zeby sie nie zniechecic.Znalazłam jakis plan i truchtałam wg niego.Nie mam ogromnych sukcesów,nie mam zaliczonych kilometrów.jedyne co mam to radosc z wychodzenia z domu i z tych zapoconych powrotów;)
Dzisiaj biegłam w sniegu.5 minut biegu i 2,5 min marszu x 4 .Na dworze -2 a w sercu 30!!!Zaden wyczyn a ja raduje sie jak dzieciak z buzią uciapaną czekoladą;)
Finansowo nie jest rozkosznie dlatego potrzebuje sprawdzonych rad:jakie buty?jaki staniczek?co jest KONIECZNE i w jakiej kolejnosci?chce wiedziec wszystko!
POMÓZCIE!Doradzcie!
Pozdrawiam ciepło...
p.S kiedy moge spodziewac sie kryzysu?czy ta euforia mija z czasem?