Strona 1187 z 1225

Re: ZACZYNAM ....z niczym;)

: 26 lis 2019, 14:13
autor: Svolken
Teraz farelka i kocie grzanie :taktak:

Re: ZACZYNAM ....z niczym;)

: 07 gru 2019, 17:32
autor: katekate
Pozdro od kota
A gdzie reszta?
ASK? charm sto lat nie było...
Obrazek

Re: ZACZYNAM ....z niczym;)

: 07 gru 2019, 19:15
autor: beata
Oj, katekate, jakie piękne zdjęcie! :taktak: I ten ogon zakręcony jak ślimak ;)

Tak, koty zawsze pędzą do słońca. U mnie jesienią i zimą słońce, o ile w ogóle jest, to w dzień jest na stole, więc tam są również moje koty :bum: ;)

O ASK to nawet dziś myślałam, może w Lasówce już biało? Wiem, że w Beskidzie Niskim już zima.

A mi zimno, więc co tu pisać ... :ojoj:

Re: ZACZYNAM ....z niczym;)

: 07 gru 2019, 19:22
autor: katekate
dzięki ;-)

mnie też zimno, ale uparłam się i wychodzę z domu biegać, na razie było to szumne 4 razy, ale myślę, że będzie coraz lepiej, rower już odstawiony, wichura...

Re: ZACZYNAM ....z niczym;)

: 07 gru 2019, 20:30
autor: beata
Super, katekate, że biegasz :taktak:
Ja też biegam, w czwartek nawet zrobiłam całe 16k, ale po prostu nie jest to przyjemne ... (czy jesteśmy jeszcze normalni ??? ... :hahaha: )

Re: ZACZYNAM ....z niczym;)

: 07 gru 2019, 20:47
autor: keiw
Zapewne jak i ja ..... nie jesteście :bum:

Wysłane z mojego SM-G950F .

Re: ZACZYNAM ....z niczym;)

: 07 gru 2019, 21:24
autor: beata
Keiw, dlatego napisałam "normalni", a nie "normalne", bo przypuszczam, że jest nas więcej :bum: ;).
No nic, oby do wiosny - kiedyś znowu nadejdzie! :taktak:

Re: ZACZYNAM ....z niczym;)

: 08 gru 2019, 08:16
autor: 50latek
koty_drapak.jpg
Piękne wszystkie wasze koty.
Pozdrowienia dla kotów i kociarzy (i nie tylko) od mojej biało-czarnej parki.
Co do biegania, to ja wolę zimno niż upały. Lepiej mi się biega.
W czwartek przetruchtałem na treningu swój pierwszy półmaraton. Zacząłem truchtać w sierpniu, a do 15 listopada ledwo biegałem 10 km, więc jestem megazadowolony. Chciałbym przebiec w 2020 maraton i tylko żal, że te warszawskie są w czasie , gdy temperatura jest zdecydowanie powyżej 15' .

Re: ZACZYNAM ....z niczym;)

: 08 gru 2019, 13:09
autor: beata
50latek, ale fajne sierściuchy! :taktak:
Ten biały (biała?) skojarzył mi się z rolką papieru toaletowego ;).
Fajny drapak, mój już się rozwala, może poszukam więc podobnego, jak Twój, też z uchwytem na rolkę papieru :hahaha: . Jeden z moich kotów też jest trochę biały (a trochę czarny), więc jak tam się ulokuje, to wyglądał będzie podobnie ;).

Re: ZACZYNAM ....z niczym;)

: 09 gru 2019, 13:07
autor: longtom
katekate pisze:Pozdro od kota
A gdzie reszta?
...
Ja się mniej odzywam, bo...

nie mam kota. :hejhej:

A co do śniegu to leży od tygodnia w Budapeszcie.

pzdr :usmiech:

Re: ZACZYNAM ....z niczym;)

: 10 gru 2019, 13:04
autor: Svolken
A propos drapaków to u mnie sprawdza się ten prosty, gruby. Wysokość 220cm :) Obrazek

Re: ZACZYNAM ....z niczym;)

: 10 gru 2019, 21:18
autor: keiw
Svolken pisze:..Wysokość 220cm :)
U ciebie w domu to Beata mogłaby wspinaczkę ćwiczyć :bum:

Re: ZACZYNAM ....z niczym;)

: 11 gru 2019, 06:02
autor: Skoor
Hehe, antresola. Też mam. Do sufitu jakieś 5,5m. Ostatnio padł pomysł żeby w salonie dzieciakom ściankę zrobić na jednej ścianie :bum:

Wysłane z mojego A5_Pro .

Re: ZACZYNAM ....z niczym;)

: 11 gru 2019, 08:28
autor: beata
Svolken, najfajniejsze to te zwisające ogony :hahaha:
keiw pisze:
Svolken pisze:..Wysokość 220cm :)
U ciebie w domu to Beata mogłaby wspinaczkę ćwiczyć :bum:
Heh, no to prawda, spokojnie ;)

Swoją drogą, żeby zrobić dobry trening wspinaczkowy, nie potrzeba niewiadomo czego, można sobie zrobić w piwnicy albo w garażu lekko przewieszony panel 2x2,5m z chwytami i klepać obwody, coś jak interwały na stadionie. Ja zresztą trenuję tylko w ten sposób, solo na bulderze.

Re: ZACZYNAM ....z niczym;)

: 11 gru 2019, 10:33
autor: kojer
beata pisze:O, ale brygada! :) Piękne i dostojne.

Żwirek ma drewniany. O kukurydzianym nie słyszałam, to jakaś ciekawostka - poszukam. Nie no, mój żwirek jest ok, ale się po prostu trochę roznosi na łapach. Ale to nie problem, ja przywykłam, gości w zasadzie nie miewam. A jak ktoś już przyjdzie to też musi przywyknąć ;).
My ostatnio przerzuciliśmy się ze żwirkiem na:

Obrazek

Trochę roznoszą, ale grubszy drewniany ignorowały (znaczy omijały kuwete w którą nasypaliśmy testowo :)).

Za to na roznoszenie pomaga taka kuweta

Obrazek

I docelowo zamierzamy wszystkie na takie wymienić :)

PS. W sumie dawno mnie nie było, ale w zasadzie nie biegam ;)
PPS. I obowiązkowy kotek ;)

Obrazek