Strona 1 z 2

A ja mam dodatkową godzinkę dla siebie!!

: 13 cze 2012, 11:54
autor: dont_ask
Cześć dziewczyny!

Moje dziecię dojrzało już do tego, żeby posiedzieć samo w domu godzinkę. Udaje się ją do tego namówić 2 razy w tygodniu :hej:
Wiecie ile to daje możliwości?? Mogę np iść pobiegać z chłopem :hej:
Muszę ostro trenować, bo co zrobię jak będzie gotowa siedzieć sama 2 godziny ?!?!?!? :hahaha:


(choć troszkę serce krwawi, że jest coraz bardziej "niemoja" ta ptaszynka)

Re: A ja mam dodatkową godzinkę dla siebie!!

: 14 cze 2012, 12:45
autor: Kanas78
Hej! Fajnie, że wróciłaś do biegania :taktak: widzę coraz więcej Twych wpisów biegowych na runlogu. Tak trzymaj!! :taktak:
Fajnie jest biegać z Ukochanym..pod warunkiem, że nie gna, jak szalony :hahaha:

Re: A ja mam dodatkową godzinkę dla siebie!!

: 14 cze 2012, 13:24
autor: dont_ask
oj Kanas biegam jak cholera :hahaha: w tym tygodniu przebiegłam 1200m więcej niż przepłynęłam :lalala:
jak będę robiła dalej takie postępy, to będę się musiała zapisać na maraton w deszczu, bo szybciej będę płynąć niż biegnąć :ojnie:

Re: A ja mam dodatkową godzinkę dla siebie!!

: 14 cze 2012, 22:22
autor: Kanas78
Spoko spoko, dawaj ile możesz i już. Grunt, żeby nie wypaść z rytmu. Zazdroszczę Ci tego pływania. Ja niestety nie umiem i boję się.

Re: A ja mam dodatkową godzinkę dla siebie!!

: 15 cze 2012, 09:53
autor: Angua
Zazdroszczę! Mnie jeszcze do tego daleko, a też chciałabym z chłopem trochę pobiegać. Na razie ja biegam, on chce ;) oczywiście jest święcie przekonany o swojej świetnej kondycji, a ja chcę jego przekonania skonfrontować z rzeczywistością = chcę przy tym być, widzieć to i poczuć dumę, że jednak jestem lepsza :hahaha:

Re: A ja mam dodatkową godzinkę dla siebie!!

: 15 cze 2012, 10:00
autor: dont_ask
A TY NIEDOBRA!! :hej:

A nie boisz się, że jak dojdzie do konfrontacji, to będziesz miała w domu piekło? Nie ma na tym świecie nic równie delikatnego jak męskie ego :ble:

Re: A ja mam dodatkową godzinkę dla siebie!!

: 15 cze 2012, 10:21
autor: Asiula
Ja miałam okazję pobiegać z moim mężem i......

...ta satysfakcja, ze jestem lepsza jest cudowna :hej:

Re: A ja mam dodatkową godzinkę dla siebie!!

: 15 cze 2012, 10:39
autor: Angua
dont_ask pisze:A TY NIEDOBRA!! :hej:

A nie boisz się, że jak dojdzie do konfrontacji, to będziesz miała w domu piekło? Nie ma na tym świecie nic równie delikatnego jak męskie ego :ble:
Wtedy będę musiała go bardzo ładnie wesprzeć z innej strony :hahaha: Gorzej, jak rzeczywiście będzie lepszy ode mnie :bum:

Re: A ja mam dodatkową godzinkę dla siebie!!

: 15 cze 2012, 10:49
autor: dont_ask
Od mojego chłopa nie można być lepszą ...

Zasadniczo to jest mistrzu, guru i w ogóle. Biega lepiej, na nartach to bosko śmiga!! Ale gdyby akurat coś mu szło gorzej to są ku temu przyczyny obiektywne, np rower ma cięższy, wyporność mniejszą itp. Nie ma takiej opcji, żebym ja była po prostu lepsza! :hejhej: A jakby się nic nie znalazło, to zawsze może zrobić awanturę, że o auto nie dbam i on ostatni raz myje mój samochód :hej:

-------------------------------------------------------------------

A wracając do "źródeł" tematu. Czy któraś z Was próbowała zabierać swoją pociechę wyposażoną w rower na bieganko?? Z jednej strony fajowo... ale... bieganie to też chwila bez dziecka i myślenia o nim...

Re: A ja mam dodatkową godzinkę dla siebie!!

: 15 cze 2012, 11:16
autor: Angua
dont_ask pisze: -------------------------------------------------------------------

A wracając do "źródeł" tematu. Czy któraś z Was próbowała zabierać swoją pociechę wyposażoną w rower na bieganko?? Z jednej strony fajowo... ale... bieganie to też chwila bez dziecka i myślenia o nim...
Jak pobiegam z nim, to napiszę, jaki to typ ;) na razie jest "w technikum miałem świetne wyniki, zawsze biegałem szybko" ;) teraz ma 30 na karku (jest ode mnie młodszy, więc jak wygra to mam już 1 argument czemu :hahaha:), palacz rzucający przez ograniczenie i pracujący po naście godzin. Jeśli będzie lepszy ode mnie, to popadnę w tygodniową depresję, nie będę prać, sprzątać ani gotować, a co!

Chciałabym tak pobiegać z rowerkiem, ale to dziecko musi być chyba już starsze. Ostatnio widziałam pana, jak gonił swoją córę na rowerku, świetna sprawa, można pobiegać, dziecko też ma frajdę. Ale z maluchem 2-3 lata to nie bardzo :(

Re: A ja mam dodatkową godzinkę dla siebie!!

: 15 cze 2012, 12:09
autor: Asiula
Rowerek biegowy i za 2-3 latkiem mozna pobiegać, a nawet bym rzekła trzeba :hej:

Ale ja i tak wybieram opcje bez dziecka, tak egoistycznie... bieganie to jedyna chwila dla siebie samej! Niech tak zostanie :hejhej: Bez tego bym umarła :ojnie:

Re: A ja mam dodatkową godzinkę dla siebie!!

: 15 cze 2012, 12:18
autor: Angua
Asiula pisze:Rowerek biegowy i za 2-3 latkiem mozna pobiegać, a nawet bym rzekła trzeba :hej:
I zamiast biec, gdzie mnie nogi poniosą ciągle pilnować dziecka, poza tym 5-10km z dzieckiem w tym samym tempie? Eeee, niee. Powiem jak dziecko - ja siama! :hej:

Poza tym co my tu o dzieciach, godzinka dla siebie to jest to :hahaha: przez godzinę nie słyszę dwóch słów - czemu i mama,którymi dziecko strzela we mnie z częstotliwością światła i w każdej możliwej tonacji głosu :hahaha: Przez godzinę nie myślę o niczym, słucham muzyki i skupiam się na oddechu i jest tylko to.

Re: A ja mam dodatkową godzinkę dla siebie!!

: 15 cze 2012, 13:20
autor: Asiula
Dziś znów przegonie męża :hej: zobaczymy ile dzis ze mna wytrzyma, choc tempo pewnie znów bedzie gorsze o minute na km :hahaha:

Re: A ja mam dodatkową godzinkę dla siebie!!

: 15 cze 2012, 13:24
autor: Księżna
Ja biegałam z dwójką dzieci jadącą na rowerach. Zresztą chłopcy nadal takie wyjścia lubią i jeśli mam w planie krótką trasę, albo przebieżki lub tempo to ich biorę.
Poza tym: starszy już tak jeździ na rowerze, że to dobry trening prędkości... a młodszy jeszcze jeździ zmiennym tempem, dzięki czemu wychodzi znakomity interwał. :bum:

Re: A ja mam dodatkową godzinkę dla siebie!!

: 18 cze 2012, 08:29
autor: Asiula
Chyba nastepnym razem wybiore bieganie z dziecmi, zamiast towarzystwa lubego... :ojnie: Nigdy wiecej z nim nie biegne. Wole samotne wybieganie ze słuchawkami na uszach :hejhej: