Strona 1 z 24

a są tu także początkujące biegaczki?

: 19 lis 2009, 22:24
autor: jelen
:)
Czy same zawodowe maratonki?

: 20 lis 2009, 12:39
autor: Adam Klein
Są i początkujące. :)

Re: a są tu także początkujące biegaczki?

: 20 lis 2009, 13:32
autor: Fladra
jelen pisze::)
Czy same zawodowe maratonki?
Chyba wiekszość poczatkująca. Ja zaczełam biegac we wrzesniu tego roku. Ale jak widze wyniki DOM i Kapan to szczęka opada :oczko:
A na serio to jestem z dziewczyn z czasami 3h na maratonie, baaaardzo dumna!!!!

Re: a są tu także początkujące biegaczki?

: 20 lis 2009, 14:38
autor: jelen
Fladra pisze: A na serio to jestem z dziewczyn z czasami 3h na maratonie, baaaardzo dumna!!!!
tak to pewnie ja nigdy :(

: 20 lis 2009, 15:46
autor: kapan
Jelen, "nigdy nie mów nigdy". Jestem taką samą amatorka jak Wy. A nawet zawodowcy podchodzą do nas szaraków z szacunkiem, bo jesteśmy jedną wielką rodziną biegaczy. Poza tym, od wyników ważniejszy jest postęp, a od postępu radość biegania. Ja zazdroszczę wszystkim debiutantom, bo już nigdy nie pobiegnę swojego pierwszego maratonu. Nie zapomnę tych wątpliwości czy dam radę, czy nie porywam się z przysłowiową motyką na Słońce. Nie zapomnę łez radości na mecie i uczucia, że wszystko jest możliwe. Niestety maratoński debiut jest tylko jeden. Swoją drogą żadnego innego maratonu nie pobiegłam tak równo. Cały czas słyszałam wewnętrzny głos, żeby nie biec za szybko, czekałam na mityczny kryzys, sił starczyło na cały dystans. A czym jest ściana przekonałam się innym razem:)Teraz też jest trochę jakbym zaczynała... ale to jednak nie to.

: 30 lis 2009, 11:27
autor: lusiana
Hej,
ja jestem najbardziej początkująca z początkujących :hahaha:
Biegam dopiero od tygodnia i choć ciężko mi idzie, nie zamierzam się poddać. Na dodatek od lat nie uprawiałam żadnego sportu, a BMI w górnej granicy normy. Doszłam więc do wniosku, że w końcu czas zrobić coś dla siebie, no i własnie próbuję.

: 30 lis 2009, 20:06
autor: kapan
Witam serdecznie. Życzę powodzenia i czekam na informacje o kolejnych sukcesach.

: 30 lis 2009, 20:21
autor: AgA_G
Hej :)

Ja biegałam przez 8 lat na orientację (świetna alternatywa dla normalnego biegania), później 4 lata na AZSie ... No ale studia się skończyły zaczęła się praca i inne obowiązki i jakoś zabrakło czasu na bieganie ...
Teraz po 3 latach przerwy powracam do biegania i bardzo się z tego cieszę bo na prawdę cały czas brakowało mi takiej formy rekreacji. Uwielbiam zastrzyk energii jaki daje trening :hej:
Biorąc pod uwagę moją przerwę mogę się zaliczyć do początkujących ;)
Maraton to raczej nigdy nie będzie w zakresie moich możliwości ale mam ochotę wziąć udział w jakimś biegu przełajowym tylko najpierw oczywiście powrót do kondycji !!

Pozdrawiam AgA :)

: 30 lis 2009, 21:04
autor: Adam Klein
AgA_G pisze: Maraton to raczej nigdy nie będzie w zakresie moich możliwości
Dlaczego ? To fajne wyzwanie.

: 30 lis 2009, 21:11
autor: AgA_G
Adam Klein pisze:
AgA_G pisze: Maraton to raczej nigdy nie będzie w zakresie moich możliwości
Dlaczego ? To fajne wyzwanie.
Ponieważ wolę biegać po lesie niż ulicach. Ale kto wie może mi się kiedyś odmieni :) Muszę kiedyś pojechać na maraton jako kibic i zobaczyć jak takie zawody wyglądają na żywo.

: 30 lis 2009, 21:37
autor: Adam Klein
Ja też wolę po lesie niż ulicach. I w ogóle nie lubię biegać maratonów (dlatego przebiegłem tylko jeden) ale chodzi mi o jednorazowe wyzwanie i przygotowanie się do niego.

: 30 lis 2009, 21:42
autor: AgA_G
Adam Klein pisze:Ja też wolę po lesie niż ulicach. I w ogóle nie lubię biegać maratonów (dlatego przebiegłem tylko jeden) ale chodzi mi o jednorazowe wyzwanie i przygotowanie się do niego.
Z tym się zgodzę. Poza tym lubię wyzwania :hej: Ale nie wiem czy bym dała rade przy mojej pracy to jednak potrzeba dużej systematyczności. Nie mówiąc już o mojej diecie :hahaha:

: 30 lis 2009, 21:47
autor: Adam Klein
Trening do maratonu porządkuje w życiu pewne rzeczy. U mnie uporządkował.

: 30 lis 2009, 22:47
autor: AgA_G
Nie próbowałam więc nie wiem :oczko: Może kiedyś się podejmę takiego wyzwania. Generalnie biegam bo lubię i poprawiam swoja kondycję bo lubię i mnie to uszczęśliwia. Zawodów jakoś nigdy nie lubiłam tylko na treningi chciałam chodzić :hahaha: (jeżeli wziąć pod uwagę zawody lekko atletyczne bo biegi na orientację to inna bajka i dobra zabawa). Ale teraz jak już dawno na żadnych zawodach nie byłam to mnie ciągnie na przełaje :hej:

: 30 lis 2009, 23:02
autor: Adam Klein
W banku w którym kiedyś pracowałem (w Centrali w Warszawie) była jakaś Agnieszka orientalistka z Pabianic. Zbieg okoliczności?