Strona 1 z 1

PMS i te sprawy a forma biegowa

: 08 paź 2009, 21:34
autor: 1->99%
Drogie Panie,
pisze z zapytaniem, czy odczuwacie spadek formy, kondycji i w ogole energii biegowej przed okresem?
ja zawsze cierpialam z powodu PMSa, zwykle emocjonalnie.
a teraz od 2 dni kiedy wlasnie spodziewam sie w zasadzie za chwile nadejscia tych wspanialych dni- jestem dętka pod wzgledem kondycji.
biegalam wczoraj- kiepsko. az dziwnie w porownaniu z bieganiem sprzed kilku dni. na pewno sie wczesniej nie przetrenowalam, biegalam spokojnie.
a dzis to juz w ogole. wyszlam z domu i sie czulam jakbym nie biegala w ogole przez minione tygodnie. tzw. "zdechł pies".
macie tez tak?
dziwny jest zywot kobiety, hormony...

: 10 paź 2009, 15:57
autor: 1->99%
nic nie powiecie co wiecie? hej Kobiety, podzielcie sie doswiadczeniami:) nic z tego?

: 10 paź 2009, 16:05
autor: Midi
Od wielu lat jestem na tabletkach antykoncepcyjnych i to doskonale rozwiązuje wszelkie problemy tego typu, no ale wiadomo, że nikt ich nie będzie brać tylko po to, żeby się lepiej biegało :bum:
Pewnie warto trochę luzować zawsze wtedy, kiedy się słabiej czujesz.
2-3-dniowe odstępstwo od planu treningowego raz w miesiącu nie ma żadnego wpływu na formę biegaczek-amatorek.

: 10 paź 2009, 19:18
autor: trinity
Jak podobnie gdy biorę pigułki to nie mam problemów i dolegliwości 'okresowych'.

Gdy nie brałam, to źle czułam się przez 2 pierwsze dni. Czasem bardzo źle nawet i trudno mi było się zmotywować do jakiegoś wysiłku.
Jednak zauważyłam, że jeśli mimo bólu brzucha i złego samopoczucia wyjdę się poruszać, to dolegliwości mijają. Od tego czasu tak robiłam zazwyczaj. Jeśli czułam się słabo, to robiłam sobie marszobiegi, nawet tylko kilka kilometrów, ale potem czułam się o niebo lepiej.

Re: PMS i te sprawy a forma biegowa

: 10 paź 2009, 21:38
autor: beata
1->99% pisze:ja zawsze cierpialam z powodu PMSa, zwykle emocjonalnie.
Emocjonalnie cierpi z pewnością moje otoczenie, bo chyba jestem nieznośna i to coraz bardziej :hej: .
Bo ja, to już przywykłam ... do siebie :oczko: .

Ale istotnie, z tymi hormonami, to mamy, przerąbane. Co zrobić, taka natura. Trzeba z tym żyć.

: 11 paź 2009, 06:59
autor: elfikus
Ja odpuszczam sobie w pierwszy i drugi dzień okresu wszelką aktywność, no chyba że jestem np. w górach i okres nadejdzie nieco wcześniej, wtedy nic się nie poradzi i gdzieś wejść albo zejść się musi i radę się daje :echech:

: 11 paź 2009, 12:36
autor: 1->99%
hm.. fajnie macie z tymi tabletkami. ja nie biore i pod tym katem brac nie bede zeby miec lzejszy pms. mysle, ze znow bede aplikowac duzo omega na PMS bo to faktycznie pomaga. a teraz to wrecz potzreba jest, skoro zima do przebiegania.
no nic. dzieki.
dzis juz sie lepiej czuje wiec mysle ze wieczorem polatam po Grunwaldzie poznannskim. pozdrawiam

: 12 paź 2009, 21:40
autor: kapan
Dla mnie główny problem to ból spowodowany dużym napięciem w podbrzuszu- pomaga ciepły okład (polecam magiczny woreczek do kupienia w aptece lub u Rudej) oraz tabletki No-Spa.
Czasem delikatne bieganie nawet zmniejsza napięcie (nigdy nie biegam interwałów, nieraz pozwolę sobie na II zakres, czasem zrobię wolne-wszystko w zal. od samopoczucia).
Zaskakujące, że w przeddzień lub pierwszego dnia dość dobrze wychodzą zawody szczególnie na krótszych dystansach, choć często potem się cierpi.

: 13 paź 2009, 21:15
autor: ultima-thule
Niestety, nic nie poradzimy na te okresowe sprawy. Trzeba to przetrwać i tyle. Przez dwa najgorsze dni jestem dla siebie dobra i się nie męczę, potem nie czuje już różnicy.

: 14 paź 2009, 13:46
autor: Eurymone
Macie dobrze ze w ogole mozecie biegac, ja mam tzw. pelnoobjawowy zespol bolesnego miesiaczkowania - o ile bol mozna zbic srodkami, to totalnego oslabienia juz nie. 2-3 dni w miesiacu wyjete z zyciorysu, o bieganiu nie ma mowy. PMS sie u mnie objawia glownie wkurwieniem, a na to bieganie nawet dobrze robi.

: 14 paź 2009, 23:28
autor: 1->99%
hm. rozumiem. ja od 3 dni na ibupromie max hurtowo. spac mi sie chce. chyba sie przecpalam. wiec znam ten bol. biegalam przedwczoraj. slabo.

: 22 paź 2009, 23:14
autor: asik_zoo
Też biorę pigułki i bardzo rzadko mi się zdarza, żebym była w gorszej formie przed miesiączką, ale jednak czasem się to zdarza. Branie pigułek ma jeszcze tę zaletę, że pozwala przesunąc okres, żeby nie przypadał na dzień zawodów.

: 30 paź 2009, 20:33
autor: Fatty
W te dni mogę biegać. Na klęczkach, z przerwami na czołganie się :P

Z bieganiem(i wieloma innymi rzeczami) mam tak, że gdy złapie ciąg to prę do przodu, nie obijam się, pracuję na najwyższych obrotach, wystarczy jednak, że mam kilka dni przerwy i "wypadam z obiegu" ciężko mi na powrót zacząć: okres zawsze rozpieprza mi wszelkie ambitne plany biegowe...

: 19 lis 2009, 22:49
autor: jelen
ja też odpuszczam sobie trening na początku okresu. Jeden, dwa wieczory najem się czekolady to chyba nic nie zmieni ;) A zawsze po takim "odpuszczeniu" mam mega powera :)