Suplementacja na upały

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Kordyt
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,

Na ostatnim polmaratonie w 30 stopniach w prawdzie przebieglem ale z na prawdę kiepskim czasem w dodatku trafilem do szpitala w wyniku odwodnienia. Na kazdym pkcie pilem po 3 kubki wody a mimo to odwodnienie. Powiedzcie mi czy sa jakies suplemenry na zatezymanie wodu ? Coś powinienem zjesc lub wypic przed biegiem?
Ja tamtego dnia na sniadanie zjadlem dosc duzo i w ostepie 2,2h przed biegiem. Wypilem tez bezposrednio przed startem 0.5l izotonika i godzinę przed biegiem zjadlem 2 banany. W czasoe biegu jadlem tez żele. A juz po pierwszych 5 km strasznie sie męczyłem.
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8783
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Z dwie doby poprzedzające bieg nawadnialeś się dobrze? Piłeś wtedy też np. izotonik?

Wysłane z mojego SM-G950F .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Kordyt
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie będę tu ściemniać myślę że nie nawodnilem się dobrze. Tylko wlasnie tu przyznaję nie wiem jak nalezy się właściwie nawodnic zeby też się nie przewodnic i co pić?
Będę pił samą wodę to wyplukam sole bede pil same izotoniki lub mocno mineralne to chyba też niedobrze ?
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8783
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Dobra jest np. woda z ogórków kiszonych.
Ogólnie jakieś izotoniki, dobrze zmineralizowana woda, korą możesz jeszcze wzbogacić wg uznania.

Wysłane z mojego SM-G950F .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4923
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kordyt pisze:Witam,

Na ostatnim polmaratonie w 30 stopniach w prawdzie przebieglem ale z na prawdę kiepskim czasem w dodatku trafilem do szpitala w wyniku odwodnienia. Na kazdym pkcie pilem po 3 kubki wody a mimo to odwodnienie. Powiedzcie mi czy sa jakies suplemenry na zatezymanie wodu ? Coś powinienem zjesc lub wypic przed biegiem?
Jak juz keiw napisal, trzeba sie przed takim upalnym startem nawadniac juz dzien przed startem.
Reszta to sprawa indywidualna. Nie wyobrazam sobie sie tak odwodnic pijac tak duzo jak Ty w czasie tych zawodow.
Pytanie ile czasu zajal Ci ten bieg i jakie sa twoje parametry (wzrost/waga).
Ja tamtego dnia na sniadanie zjadlem dosc duzo i w ostepie 2,2h przed biegiem. Wypilem tez bezposrednio przed startem 0.5l izotonika i godzinę przed biegiem zjadlem 2 banany. W czasoe biegu jadlem tez żele. A juz po pierwszych 5 km strasznie sie męczyłem.
Dziwne nie jest, tez bym sie tak meczyl, gdybym sie tyle objadl i opil tuz przed startem :szok:
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Sikor pisze: Dziwne nie jest, tez bym sie tak meczyl, gdybym sie tyle objadl i opil tuz przed startem :szok:
:hej:

wpojono biegaczom jakiś taki dziwny zwyczaj, że trzeba zjeść pożądne śniadanie przed biegiem, bo trzeba nabrać sił i składników na bieg... :hahaha:
nawet te 2h przed biegiem to już troche za późno...
a tym bardziej przed HM?? przecież to króciótki bieg... ja przed ultra nic nie jem na śniadanie... bo i po co?
skoro przez ostatnie 2 dni tankowałem pod korek, to jestem zatankowany gliko na maxa, rano tylko oczyszczająca "dwójeczka" i lecimy :bum:
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Kordyt
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja sie generalnie bardzo latwo i mocno poce. W upalny dzien tylko idac caly jestem mokry - tzn tak bylo kilka lat temu jak nie biegałem teraz jakby sie to uspokoiło. Wtedy bylo chyba z 6 pktow z woda na kazdym po 2-3 kubki w kubku bylo 100 ml wody. Czyli tak z 1,4 l lacznie w czasie biegu wypiłem.
W sumie to nie znam swojego organizmu w upały. Trenowalem zimą i wczesna wiosną i zrobienie HM w takich warunkach gdzie temp nie przekraczala 10 stopni moglem bez picia przebiec. W upały nigdy nie biegalem takich dystansow. Też mnie dziwi ze inni biegna a sie nie odwadniaja. A waże 88-89 kg wzrost 1.94m i bieg w czasie 1:44 (gdzie wczesniej normalnie bez napinki mialem <1:40)
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4923
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kordyt pisze:Ja sie generalnie bardzo latwo i mocno poce. W upalny dzien tylko idac caly jestem mokry - tzn tak bylo kilka lat temu jak nie biegałem teraz jakby sie to uspokoiło. Wtedy bylo chyba z 6 pktow z woda na kazdym po 2-3 kubki w kubku bylo 100 ml wody. Czyli tak z 1,4 l lacznie w czasie biegu wypiłem.
W sumie to nie znam swojego organizmu w upały. Trenowalem zimą i wczesna wiosną i zrobienie HM w takich warunkach gdzie temp nie przekraczala 10 stopni moglem bez picia przebiec. W upały nigdy nie biegalem takich dystansow. Też mnie dziwi ze inni biegna a sie nie odwadniaja. A waże 88-89 kg wzrost 1.94m i bieg w czasie 1:44 (gdzie wczesniej normalnie bez napinki mialem <1:40)
Kto powiedzial, ze sie nie odwadniaja? Tylko, ze odwodnienie odwodnieniu nierowne.
Odwodnienie do poziomu ok 2% masy ciala jest ok i nie ma wplywu na wydolnosc.
Potem zaczyna miec wplyw i od bodajze 3% zaczyna sie gwatlowny spadek wydolnosci.
Ale to oznaczam, ze np. w moim przypadku utrata 1.5l nie bedzie miala wplywu na rezultat uzyskany na mecie.
Biorac do tego pod uwage dobre nawodnienie przed zawodami, przebiegniecie polamaratonu bez wody w normalnych warunkach nie stanowi problemu.
W upale to oczywiscie sie zmienia i wtedy nie widze szans na dobry wynik bez picia a w przypadku dluzszych imprez rowniez bez soli.
Kordyt
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sikor pisze: Kto powiedzial, ze sie nie odwadniaja? Tylko, ze odwodnienie odwodnieniu nierowne.
Źle się wyraziłem. Miałem na myśli, że nie odwadniają się do takiego stanu. :bum:

Ja też przecież po takim treningowym biegu traciłem ok 1 kg wody bo się zawsze ważyłem przed i po. Ale tu musiałem stracić ponad 4 kg wody (a jeśli piłem do tego) to 5 kg. No ale nie wykluczam takiej możliwości w taki upał.

Mam nauczkę, następnym razem zadbam o właściwe nawodnienie przed i będę więcej popijał w trakcie.
Bo tak po prawdzie ja już na starcie chyba miałem za mało wody w sobie bo po 4 km wyraźnie spadła moja wydolność (nigdy tak się nie męczyłem jak wtedy).
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
ODPOWIEDZ