Glukoza w kostkach podczas biegu?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
adam1108
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 27 lut 2016, 19:06

Nieprzeczytany post

Co myślicie o przyjmowaniu kostki glukozy podczas wybiegań lub zawodów?

Może ktoś wie jak szybko się ona "wchłania" od czasu spożycia?

Czasami na zawodach na 10 km w połowie dystansu biorę taką jedną (bieg 50 min), na półmaratonie dwie kostki (bieg ok. 2 godzin). Na ile to może być faktycznie pomocne?

Obrazek

Jedna kostka = 0,5WW
Dwie kostki = 1WW
Skład:

dekstroza (88%) maltodekstryna substancje przeciwzbrylające: sole magnezowe kwasów tłuszczowych (E470b); regulator kwasowości: kwas cytrynowy; aromat witamina C-substancja wzbogacająca

Masa opakowania: 46g.

Wartość odżywcza w 100g:

Wartość energetyczna: 1570 kJ/369 kcal
Białko: 0g
Węglowodany przyswajalne: 90g - pochodzące z cukru:
82g - pochodzące z dextrozy: 81g
Tłuszcz całkowity: <1g - w tym nasycone: < 1g
Błonnik: 0g Sód: <01g
Witamina C: 120mg*

* odpowiada 200% zalecanego dziennego spożycia.
http://allegro.pl/glukoza-dextro-lemon- ... 17985.html
New Balance but biegowy
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13299
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Nie.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Brakuje ci energii / odcina cie juz na 10km? I potrzebujesz zewnętrznego wzmacniacza mocy? Powaznie?

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
adam1108
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 27 lut 2016, 19:06

Nieprzeczytany post

Nie, nie odcina mnie. Na półmaratonie też nie.

Z całym szacunkiem Yahoo ale odpowiedziałeś w takim sposób jakbyś nigdy nawet żelu energetycznego nie zjadł.

Jeśli lepiej nie jeść to dlaczego? Cukier to właśnie energia przecież.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13299
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

adam1108 pisze:Nie, nie odcina mnie. Na półmaratonie też nie.

Z całym szacunkiem Yahoo ale odpowiedziałeś w takim sposób jakbyś nigdy nawet żelu energetycznego nie zjadł.

Jeśli lepiej nie jeść to dlaczego? Cukier to właśnie energia przecież.
Przy 10km? Przy HM? Nie, nigdy. Po co?
Awatar użytkownika
lama71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 353
Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
Życiówka na 10k: 52,22
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

Skoro to bierzesz to sam powiedz jakie masz rezultaty. Po co to bierzesz?

Ja ekspertem od takich spraw nie jestem, ale - zawsze mam ze sobą, nigdy nie skorzystałem. Nie musiałem. Ale bodaj ze dwa razy dałem komuś, kto ledwie żył. I zdaje się po to to jest. I dla tego mam to zwykle ze sobą.
Ale jak napisałem, ekspertem nie jestem.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

adam1108 pisze:Nie, nie odcina mnie. Na półmaratonie też nie.

Z całym szacunkiem Yahoo ale odpowiedziałeś w takim sposób jakbyś nigdy nawet żelu energetycznego nie zjadł.

Jeśli lepiej nie jeść to dlaczego? Cukier to właśnie energia przecież.
Glukoza dobrą energia jest dla mozgu i czerwony krwinek to prawda.
Ale od razu sięgać po glukozę na 10km? To istna przesada.
Sprawdz z jakich substancji sklada sie twoj mozg i w jakich okolicznościach bierze sie glukozę/węglowodany proste badz złożone.
I w jakich okolicznosciach twoja wątroba zamienia białko zwierzęce/roślinne w glukozę.

I jakie aminokwasy są tłuszczo-tworcze a jakie cukro-tworcze.

Może zle sie odzywiasz? Moze za male doświadczenie masz w bieganiu?

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13299
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze: Może zle sie odzywiasz? Moze za male doświadczenie masz w bieganiu?
Ja sie źle (według Ciebie) odżywiam ale 10km przebiegne. :bleble:
Awatar użytkownika
Arasso
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 570
Rejestracja: 22 maja 2014, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

http://biegologia.pl/co-nam-pomoglo-prz ... zmeczenia/
Taka ciekawostka do poczytania (powiązania autora z marką oczywiste więc nie traktowałbym tego jako poważnego testu).
"Life can pull you down but running will always lift you up."
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8783
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Na maraton może i się sprawdzi. Nigdy nie używałem, to nie mam doświadczenia.

Pamiętam jak kolega jacekww - realizował swój plan przebiegnięcia maratonu tak trochę "z partyzanta" (bez wybiegań) i wspomniał w opisie, że w końcówce maratonu uratowała sprawę jakaś dziewczyna częstując go glukozą.
Może akurat coś z tego rodzaju dostał.
Tu historia Jacka -> http://runnerski.pl/czy-przebiegne-mara ... -biegajac/
&
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... t=#p899169
Dziewczyna, która za mną biegła przeszła do marszu przy mnie, zapytała czy jest dobrze, ja odpowiedziałem, że nie i oddała mi swoją glukozę mówiąc że jedną już wzięła i da radę.
Jeszcze teraz jak to piszę to cisną mi się łzy do oczu, bo naprawdę do mety było daleko, chyba bym nie dotarł albo coś gorszego. Ech głupi to ma szczęście – mówię o sobie.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Arasso pisze:http://biegologia.pl/co-nam-pomoglo-prz ... zmeczenia/
Taka ciekawostka do poczytania (powiązania autora z marką oczywiste więc nie traktowałbym tego jako poważnego testu).
Lepszym rozwiazaniem moze byc wzięcie 1.5-3g ALC.

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Czytając tytuł wątku myślałem że to będzie o tym starym sucharze

- Chyba mam wodę w kolanie
- A ja cukier w kostkach

:P
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:Lepszym rozwiazaniem moze byc wzięcie 1.5-3g ALC.
kolega pyta o zwykły cukier, a Ty mu proponujesz nootropy :wrr: WTF :niewiem:
to może od razu niech łyknie noopept albo phenibut :bum:

Yahoo - zauważyłem, że jesteś obecnie na etapie fascynacji wszelkimi wspomagaczami/wynalazkami, w każdej dyskusji proponujesz jakiś cudowny suplement... za kilka lat przekonasz się, że to ogólnie nic nie daje... oczywiście oprócz mega zysków finansowych :echech:

a tak btw, to trzeba mieć naprawdę za dużo kasy, żeby za 50g cukru w kostkach (z domieszką jakiegoś syfu) płacić 5zł, czyli 1kg=100zł :hahaha:
ja w hurtowni spożywczej kupuję 1kg czystej glukozy lub maltodekstryny za 4zł, czyli 0,20zł za 50 g :hejhej:
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Arek Bielsko pisze:
Yahoo pisze:Lepszym rozwiazaniem moze byc wzięcie 1.5-3g ALC.
kolega pyta o zwykły cukier, a Ty mu proponujesz nootropy :wrr: WTF :niewiem:
to może od razu niech łyknie noopept albo phenibut :bum:

Yahoo - zauważyłem, że jesteś obecnie na etapie fascynacji wszelkimi wspomagaczami/wynalazkami, w każdej dyskusji proponujesz jakiś cudowny suplement... za kilka lat przekonasz się, że to ogólnie nic nie daje... oczywiście oprócz mega zysków finansowych :echech:

a tak btw, to trzeba mieć naprawdę za dużo kasy, żeby za 50g cukru w kostkach (z domieszką jakiegoś syfu) płacić 5zł, czyli 1kg=100zł :hahaha:
ja w hurtowni spożywczej kupuję 1kg czystej glukozy lub maltodekstryny za 4zł, czyli 0,20zł za 50 g :hejhej:
phenibut na każdego nie działa, nie przekracza bariery krew-mózg. I wiadomo, phenibuta nie bierze się codziennie, 1-3x w tygodniu, i potem przerwa długa [np 1 tydzień], ty pewnie myślałeś, że phenibut jest groźny i straszny i bierze się go kiedy się chce, tak to nie działa i tak to nie jest. No i działa po około 5-6h od wzięcia pierwszej dawki, a ludzie oczekują efektów zaraz i biorą kolejną dawkę, bo on nie działa. I problemy się robią, bądź codziennie łykają przed snem bądź z rana, aby mieć faze popoludniu.
Może zalezy również od jakości, bądź proszek czy kapsułki.

Fascynować się można i wątróbką prosiaczą bądź olejem kokosowym nie rafinowanym i ile on ma ALA i MCT.

Widzę, że nie brałeś ALC i masz o tym jakieś pojęcie i doświadczenie 'w braniu' ale go nie brałeś.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:Widzę, że nie brałeś ALC i masz o tym jakieś pojęcie i doświadczenie 'w braniu' ale go nie brałeś.
pudło :bum: niestety na mnie nie działał, ale to może dlatego, że nie miewam stanów depresyjnych :echech:
ale to jest w sumie temat o glukozie, a nie o "Legalnym dopingu"
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
ODPOWIEDZ