ocena diety
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1462
- Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 00:37:35
- Życiówka w maratonie: 02:58:32
Proszę o ocenę oraz ewentualne wskazówki. Celem jest zrzucenie kilku kilogramów.
śniadanie:
jajecznica z trzech jaj, 50 gram bekonu, pomidor, 1/2 ogórka, szklanka wyciskanego soku z pomarańczy i grejfruta
II śniadanie:
owoc np jabłko, 330 ml soku pomidorowego
obiad:
200 gram mięsa, surówki
podwieczorek:
banan, 330 soku z buraka
kolacja:
i tu pytanie, co na kolacje?
śniadanie:
jajecznica z trzech jaj, 50 gram bekonu, pomidor, 1/2 ogórka, szklanka wyciskanego soku z pomarańczy i grejfruta
II śniadanie:
owoc np jabłko, 330 ml soku pomidorowego
obiad:
200 gram mięsa, surówki
podwieczorek:
banan, 330 soku z buraka
kolacja:
i tu pytanie, co na kolacje?
- syhelep
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 29 cze 2017, 09:11
- Lokalizacja: Lublin
Na kolację możesz chrupnąć jakieś marchewki lub taki cieniutki chleb z pomidorkiem
Najlepszy krem redukujący lipidy i toksyny.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
może dla odmiany jakiekolwiek węglowodany złożone?
kolejna głodowa dieta...
kolejna głodowa dieta...
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dlugo na tym nie pociagniesz raczej... za malo bialka, za malo wegli, za malo tluszczu, za malo warzyw wszystkiego za malo Zamiast pic soki zjedz owoce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Krzys1001, nie chciałem być niemiły.
dieta wygląda na bardzo restrykcyjną, do tego pewnie masz jaką aktywność fizyczną, to już w ogóle.
może nadawałaby się na tydzień, dwa dla jakiegos przełamania tendencji albo coś, ale raczej nie jako plan długoterminowy odżywiania.
bardziej niż ułożenie konkretnych posiłków zająłbym się obecną dietą i wywalał z niej to, co w ogóle nie powinno się tam znaleźć.
w drugim kroku znalazł zdrowe zamienniki dla wątpliwych składników spożywanych obecnie.
a dopiero w trzecim kroku myślał o cięciach.
dieta wygląda na bardzo restrykcyjną, do tego pewnie masz jaką aktywność fizyczną, to już w ogóle.
może nadawałaby się na tydzień, dwa dla jakiegos przełamania tendencji albo coś, ale raczej nie jako plan długoterminowy odżywiania.
bardziej niż ułożenie konkretnych posiłków zająłbym się obecną dietą i wywalał z niej to, co w ogóle nie powinno się tam znaleźć.
w drugim kroku znalazł zdrowe zamienniki dla wątpliwych składników spożywanych obecnie.
a dopiero w trzecim kroku myślał o cięciach.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1462
- Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 00:37:35
- Życiówka w maratonie: 02:58:32
Wcale nie odebrałem tego złośliwe
Generalnie staram się odżywiać zdrowo, nie jadam fastfoodów i innyc tego typu produktów. Generalnie odżywiam się tak jak napisałem od kilku miesięcy. Zrzuciłem 3 kg ale nadal ważę za dużo a waga staneła w miejscu.
Wiem, że ta dieta nie jest do końca taka jak powinna być ale nie wiem co dołożyć i o jakiej porze dnia.
Biegam około 300 km miesięcznie, ćwiczenia uzupełniające, trochę roweru i czasami basen.
Proszę o dalsze sugestie
Generalnie staram się odżywiać zdrowo, nie jadam fastfoodów i innyc tego typu produktów. Generalnie odżywiam się tak jak napisałem od kilku miesięcy. Zrzuciłem 3 kg ale nadal ważę za dużo a waga staneła w miejscu.
Wiem, że ta dieta nie jest do końca taka jak powinna być ale nie wiem co dołożyć i o jakiej porze dnia.
Biegam około 300 km miesięcznie, ćwiczenia uzupełniające, trochę roweru i czasami basen.
Proszę o dalsze sugestie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
musiałbys dokładnie napisać wszystko co jesz i pijesz, włącznie z kaloriami podczas treningu. jaką masz wagę i jaki wzrost?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1462
- Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 00:37:35
- Życiówka w maratonie: 02:58:32
Waga 84-85, wzrost 187.
Dzisiaj na śniadanie jajecznica z 3 jaj, 50 gram boczku, sok z 3 pomarańczy.
Przed chwilą 330 soku z pomidora, banan. Reszta danych do ustalenia
Oprócz tych soków piję herbatę niesłodzoną, wodę i ze 3 kawy dziennie.
Generalnie codziennie robię jakiś trening i spalam średni 1000 kcal... Ale to tak ja sobie teraz szacuję ale jak jest naprawdę to nie wiem bo biegam pasa hr.
Stosowałem jakiś czas dietę pudełkową w ilości 2500 kcal ale ona na mnie nie podziałała, chodziłem jeszcze bardziej głodny... Często leciałem do sklepu coś dojeść.
Dzisiaj na śniadanie jajecznica z 3 jaj, 50 gram boczku, sok z 3 pomarańczy.
Przed chwilą 330 soku z pomidora, banan. Reszta danych do ustalenia
Oprócz tych soków piję herbatę niesłodzoną, wodę i ze 3 kawy dziennie.
Generalnie codziennie robię jakiś trening i spalam średni 1000 kcal... Ale to tak ja sobie teraz szacuję ale jak jest naprawdę to nie wiem bo biegam pasa hr.
Stosowałem jakiś czas dietę pudełkową w ilości 2500 kcal ale ona na mnie nie podziałała, chodziłem jeszcze bardziej głodny... Często leciałem do sklepu coś dojeść.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3274
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
No to jak miała działać? :DStosowałem jakiś czas dietę pudełkową w ilości 2500 kcal ale ona na mnie nie podziałała, chodziłem jeszcze bardziej głodny... Często leciałem do sklepu coś dojeść.
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 30 sie 2013, 20:00
- Życiówka na 10k: 49
- Życiówka w maratonie: brak
Moja propozycja (ja przy tym chudnę i nie jestem głodny):
1# jajka x 3, bułka grahamka, warzywa - zwłaszcza zielone
2# owsianka 70 - 100gr, dodatki: kokos, słonecznik itd ze 20 - 30 gr, mleko 2% ze 200 ml
3# węgle złożone (zdecydowanie kasze zamiast ryzu) ~ 100 gr, chude mięso duszone ~ 170 gr, warzywa
4# koktajl: banan x2, kefir ~ 200ml + truskawki, jarmuż, szpinak, ogórek i podobne
5# sałatka z białkiem, czyli z reguły mozzarella i duzo zielonych warzyw liściastych, pomidor, rzodkiewki itp, po akcencie dodatkowe węglowodany
U mnie jest to kaloryczność około 2000 na ten okres, z rozkładem (dla 70 kg) +- 115 gr białka, 230 węgli, 55 tłuszczu.
1# jajka x 3, bułka grahamka, warzywa - zwłaszcza zielone
2# owsianka 70 - 100gr, dodatki: kokos, słonecznik itd ze 20 - 30 gr, mleko 2% ze 200 ml
3# węgle złożone (zdecydowanie kasze zamiast ryzu) ~ 100 gr, chude mięso duszone ~ 170 gr, warzywa
4# koktajl: banan x2, kefir ~ 200ml + truskawki, jarmuż, szpinak, ogórek i podobne
5# sałatka z białkiem, czyli z reguły mozzarella i duzo zielonych warzyw liściastych, pomidor, rzodkiewki itp, po akcencie dodatkowe węglowodany
U mnie jest to kaloryczność około 2000 na ten okres, z rozkładem (dla 70 kg) +- 115 gr białka, 230 węgli, 55 tłuszczu.
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
@krzys1001: może rozważ konsultacje z dietetykiem?
Jeśli nie masz czasu/ochoty iść osobiście, to nawet korespondencyjnie. Powiesz co lubisz, jaki masz tryb pracy, jak aktualnie się odżywiasz, jakie masz wyniki badań, jakie parametry ciała, co jesteś w stanie kupić w swojej okolicy, ile i jak trenujesz, itp.
"Dieta" powinna być twoim normalnym/akceptowalnym/lubianym pożywieniem. Nie powinna być na chwilę, albo co gorsza wpędzać cię w stan ciągłego głodu.
Chyba, że nie jesteś w stanie odróżnić faktycznego głodu od ataków "łakomstwa". Wtedy sprawa jest poważniejsza i wskazana byłaby praca z psychodietetykiem. No ale tych ostatnich jest stosunkowo mało.
Zdaje się, że nasz grupowy kolega @bogil zajmuje się tym zawodowo. Może się dogadacie jak biegacz z biegaczem
Jeśli nie masz czasu/ochoty iść osobiście, to nawet korespondencyjnie. Powiesz co lubisz, jaki masz tryb pracy, jak aktualnie się odżywiasz, jakie masz wyniki badań, jakie parametry ciała, co jesteś w stanie kupić w swojej okolicy, ile i jak trenujesz, itp.
"Dieta" powinna być twoim normalnym/akceptowalnym/lubianym pożywieniem. Nie powinna być na chwilę, albo co gorsza wpędzać cię w stan ciągłego głodu.
Chyba, że nie jesteś w stanie odróżnić faktycznego głodu od ataków "łakomstwa". Wtedy sprawa jest poważniejsza i wskazana byłaby praca z psychodietetykiem. No ale tych ostatnich jest stosunkowo mało.
Zdaje się, że nasz grupowy kolega @bogil zajmuje się tym zawodowo. Może się dogadacie jak biegacz z biegaczem