cukier - wróg czy wspomagacz?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak też mi się wydaje, ale wyrwane z kontekstu różnie można zrozumieć ;)
New Balance but biegowy
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13294
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

sosik pisze:godzina dziennie i mi to wygląda na całkowite zapotrzebowanie

Lekki treninig 6 g / kg - u mnie 80 kg *6 g to daje prawie pół kilo węgli * 4 kcal/g to z samych węgli wychodzi 2000 kcal, a gdzie białko i tłuszcz. U mnie godzinka lekkiego treningu to jakieś 700 kcal.
To zacznij jesc wegle! :hahaha:
Tak, tak... swiat sportowy wraca znowu do wegli. (to źródło z 2017 roku)

U ciebie godzinka lekkiego treningu powinna wynosic okolo 1000kcal plus 2000 podstawa = jest okolo 3000kcal. Wyrzucasz tluszcz i zostawiasz minimum, reszta bialko :hejhej:
blitzer
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 13 sty 2015, 18:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Organizm podczas wysiłku najpierw bierze się za cukry, potem za węglowodany/tłuszcz. Więc jak chcesz, spalić tłuszcz, to co musi spalać w pierwszej kolejności?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13294
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Najpierw za cukry a dopiero potem za weglowodany? :orany: :orany:
:hahaha:
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
sosik pisze:godzina dziennie i mi to wygląda na całkowite zapotrzebowanie

Lekki treninig 6 g / kg - u mnie 80 kg *6 g to daje prawie pół kilo węgli * 4 kcal/g to z samych węgli wychodzi 2000 kcal, a gdzie białko i tłuszcz. U mnie godzinka lekkiego treningu to jakieś 700 kcal.
To zacznij jesc wegle! :hahaha:
Tak, tak... swiat sportowy wraca znowu do wegli. (to źródło z 2017 roku)

U ciebie godzinka lekkiego treningu powinna wynosic okolo 1000kcal plus 2000 podstawa = jest okolo 3000kcal. Wyrzucasz tluszcz i zostawiasz minimum, reszta bialko :hejhej:
Dokładnie tak robię, ale piwo psuje mi bilans :bum: Jednak godzinka beesa to ciężko aby było 1000 kcal
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
blitzer
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 13 sty 2015, 18:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Najpierw za cukry a dopiero potem za weglowodany? :orany: :orany:
:hahaha:
Tzn najpierw organizm bierze się za cukry proste, np glukozę, a potem za tłuszcze mówiąc w uproszceniu.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

blitzer pisze:
Rolli pisze:Najpierw za cukry a dopiero potem za weglowodany? :orany: :orany:
:hahaha:
Tzn najpierw organizm bierze się za cukry proste, np glukozę, a potem za tłuszcze mówiąc w uproszceniu.
Mozna zrobic np tak.
Wieczorem robi sie wybieganie. Najada sie węgli i bialma przed tym wybieganiem.

Po tym wybieganiu tylko białka i tłuszcze i ew węgle z warzyw.

Rano idzie sie albo na dlugie wybieganie,
BNP badz bieg na prędkości maratońskiej.
I ten bieg wykonany na czczo.

Po tym biegu laduje sid białka i węgle ew troche tłuszczy.

I w ten sposob uczy sie organizm pracy na zapasach tłuszczowych w tym porannym biegu.

Chodzi o to, aby wyproznic na wieczor glikogen i rano isc biegac coś mocnego/wymagającego w miarę z pustym glikogenem.


Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13294
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:
Chodzi o to, aby wyproznic na wieczor glikogen i rano isc biegac coś mocnego/wymagającego w miarę z pustym glikogenem.
No i po co?
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
Yahoo pisze:
Chodzi o to, aby wyproznic na wieczor glikogen i rano isc biegac coś mocnego/wymagającego w miarę z pustym glikogenem.
No i po co?
Ty tak juz masz?

Zeby nauczyć organizm czerpania energii z tłuszczy i moc radzic z dlugim i ciezkim biegiem. Np przygotowujac sie pod maraton.

A powiedz mi, czy masz wieczorem czy rano treningi szybkosciowe i tempowe na stadionie?

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13294
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

A ty biegasz maratony? :orany:

Bo jak nie, to po co tluszcz?
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:A ty biegasz maratony? :orany:

Bo jak nie, to po co tluszcz?
Dobra. Za cytytuje twoj post w znak ze przeczytalem.
Ale oceniam te pytania jako retoryczne.

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13294
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Nie rozumiesz?
Jest pare przyczyn, zeby trenowac metabolizmu z lepszym wykorzystaniem tluszczu jako paliwa... Ale czy ktos tu pisal ze chce biegac maraton?

A w sporcie najlepszym paliwem sa wegle. Tez w czasie szybkiego maratonu.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Nie rozumiesz?
Jest pare przyczyn, zeby trenowac metabolizmu z lepszym wykorzystaniem tluszczu jako paliwa... Ale czy ktos tu pisal ze chce biegac maraton?

A w sporcie najlepszym paliwem sa wegle. Tez w czasie szybkiego maratonu.
Podałem przyklad jako maraton.
Przeczytaj z 5 razy moze z łaski swojej.
Ja nie napisalem nigdzie, ze węgle nie są potrzebne badz są kiepskim paliwem.
Czytaj ponownie badz popros kogos aby przetłumaczył ci na polsko-polski.

A ty ile przebiegles biegów ultra badz półmaratonow czy maratonów?

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13294
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze: Ja nie napisalem nigdzie, ze węgle nie są potrzebne badz są kiepskim paliwem.
No w końcu zrozumiałeś po Polsku... :hejhej: i może przestaniesz pisać bzdurki.

A tak poza tym, to ja... ja nie potrafię wcale biegać. :smutek:
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
Yahoo pisze: Ja nie napisalem nigdzie, ze węgle nie są potrzebne badz są kiepskim paliwem.
No w końcu zrozumiałeś po Polsku... :hejhej: i może przestaniesz pisać bzdurki.

A tak poza tym, to ja... ja nie potrafię wcale biegać. :smutek:
A nie odpowiedziales na moje pytanie.
Na stadionie biegasz rano czy wieczorem?

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
ODPOWIEDZ