https://www.facebook.com/WarszawskiScyz ... =3&theater
Ja się zdecydowałem na Formthotics, sporo znajomych poleca, np:
http://www.nadystansie.pl/jak-dbamy-o-nasze-stopy/
Wkładki do butów
-
ragozd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 623
- Rejestracja: 23 paź 2015, 00:35
- Życiówka na 10k: 34:57
- Życiówka w maratonie: 2:45:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
www.facebook.com/WarszawskiScyzoryk - mistrz Polski i vicemistrz dzielnicy 
M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28
M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28
-
C80
- Wyga
- Posty: 137
- Rejestracja: 24 sty 2017, 07:51
- Życiówka na 10k: 51:27
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ZPL
- Kontakt:
Specem nie jestem, raczej niedzielnym biegaczem ze średnimi czasami, ale moja mała opinia na temat wkładek z decathlona IRONMAN GEL PERFORMANCE INTERSOCKS FRANCE. Istnieją dwa rodzaje wkładek o takiej samej nazwie ale nie mam bladego pojęcia jaka jest różnica między nimi poza budową (wyglądem), więc na wszelki wypadek wrzucam rysunek tych które kupiłem.
Szukałem wkładki do spracowanych butów Nike Vomero 11 (ponad 1200km przebiegu) w których z dużej amortyzacji chyba niewiele już zostało. Przebieg natrzaskany w mniej więcej rok przy masie 95kg+/-2kg. W ostatnich tygodniach, może 2 miesiącach po paru km zaczynały boleć stopy i trzeba było wybrać albo nowe buty, albo przedłużyć życie starych butów i kupić wkładki. Stanęło na drugiej opcji. Niestety co prawda w necie jest jeden artykuł na temat wkładek, jednak żadne z nich nie są dostępne w Polsce a jak są w jednym sklepie to w małym rozmiarze. Temat wkładek chyba praktycznie nie istnieje w necie, pojawiają się jedynie opinie o wkładkach robionych na zamówienie lub jakieś artykuły bez jednoznacznej odpowiedzi czy warto je kupić. Brak rzetelnej opinii czy testu w stylu "te są dobre i wytrzymałe, a te się rolują i są na dwa biegi bo potem rozerwane". Stąd moje spostrzeżenia.
Więc moje uwagi na temat Ironman Gel ze zdjęcia. Po dwóch tygodniach na 10km biegania z wkładkami nie ma na razie żadnych problemów z bólem czy mrowieniem stóp, co przy fabrycznych zdarzało się około 2-4km i trzeba było zmienić ruch stopy po odbiciu. Co prawda w moim przypadku nowa wkładka mocniej wspiera łuk stopy w stosunku do fabrycznej wkładki Vomero, jednak jeszcze na akceptowalnym poziomie. Nieco mocniejsze wsparcie oznaczałoby jednak dyskomfort czy wręcz ból ścięgna na podeszwie stopy. Wygląda na to, że te wkładki nie nadają się dla pronatorów lub dla kogoś kto ma stopę pośrednią między pronacją i neutralnością.
Po kilku biegach wydaje mi się, że wkładki w moim przypadku spodowowały poprawę czasów. W biegach na 10km średnie tempo było lepsze o mniej więcej 15-30 sek/km. Na 10 km średnia prędkość wyniosła 10.5-11kmh przy czym 11kmh było raczej wymęczone, w nowych wkładkach średnia prędkość skoczyła do 11.4-11.6kmh. Nie wiem na ile to efekt placebo, a na ile gdzieś tam wyczytanego "zwiększonego oddawania energii przy odbiciu"
Same wkładki docina się łatwo. Najprościej wyjąć wkładkę fabryczną, dopasować piętę, odrysować flamastrem lub długopisem palce i dociąć ostrymi nożyczkami około 3-5mm od linii.
Na razie jest optymistycznie, ale zobaczymy jak będą się prezentować za pół roku czyli za pareset km. Oby za miesiąc się nie rozleciały. Niby producent gwarantuje bezwarunkowy brak zmian właściwości przez rok.
Szukałem wkładki do spracowanych butów Nike Vomero 11 (ponad 1200km przebiegu) w których z dużej amortyzacji chyba niewiele już zostało. Przebieg natrzaskany w mniej więcej rok przy masie 95kg+/-2kg. W ostatnich tygodniach, może 2 miesiącach po paru km zaczynały boleć stopy i trzeba było wybrać albo nowe buty, albo przedłużyć życie starych butów i kupić wkładki. Stanęło na drugiej opcji. Niestety co prawda w necie jest jeden artykuł na temat wkładek, jednak żadne z nich nie są dostępne w Polsce a jak są w jednym sklepie to w małym rozmiarze. Temat wkładek chyba praktycznie nie istnieje w necie, pojawiają się jedynie opinie o wkładkach robionych na zamówienie lub jakieś artykuły bez jednoznacznej odpowiedzi czy warto je kupić. Brak rzetelnej opinii czy testu w stylu "te są dobre i wytrzymałe, a te się rolują i są na dwa biegi bo potem rozerwane". Stąd moje spostrzeżenia.
Więc moje uwagi na temat Ironman Gel ze zdjęcia. Po dwóch tygodniach na 10km biegania z wkładkami nie ma na razie żadnych problemów z bólem czy mrowieniem stóp, co przy fabrycznych zdarzało się około 2-4km i trzeba było zmienić ruch stopy po odbiciu. Co prawda w moim przypadku nowa wkładka mocniej wspiera łuk stopy w stosunku do fabrycznej wkładki Vomero, jednak jeszcze na akceptowalnym poziomie. Nieco mocniejsze wsparcie oznaczałoby jednak dyskomfort czy wręcz ból ścięgna na podeszwie stopy. Wygląda na to, że te wkładki nie nadają się dla pronatorów lub dla kogoś kto ma stopę pośrednią między pronacją i neutralnością.
Po kilku biegach wydaje mi się, że wkładki w moim przypadku spodowowały poprawę czasów. W biegach na 10km średnie tempo było lepsze o mniej więcej 15-30 sek/km. Na 10 km średnia prędkość wyniosła 10.5-11kmh przy czym 11kmh było raczej wymęczone, w nowych wkładkach średnia prędkość skoczyła do 11.4-11.6kmh. Nie wiem na ile to efekt placebo, a na ile gdzieś tam wyczytanego "zwiększonego oddawania energii przy odbiciu"
Same wkładki docina się łatwo. Najprościej wyjąć wkładkę fabryczną, dopasować piętę, odrysować flamastrem lub długopisem palce i dociąć ostrymi nożyczkami około 3-5mm od linii.
Na razie jest optymistycznie, ale zobaczymy jak będą się prezentować za pół roku czyli za pareset km. Oby za miesiąc się nie rozleciały. Niby producent gwarantuje bezwarunkowy brak zmian właściwości przez rok.
-
pielegnacjaobuwia
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 22 cze 2016, 14:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zgodzę się z outsider – każdy ortopeda wyśle Cię do innego sklepu. Zazwyczaj dlatego, że otrzymują za to prowizję. Niemniej jednak, dobierając wkładkę do butów – oropedyczną, powinien Ci rozpisać szczegółowo, jakie powinna mieć właściwości tak, abyś mógł iść do obojętnie jakiego sklepu i kupić produkt, który spełni Twoje wymagania, a niekoniecznie będzie horrendalnie drogi.