Siema. Mam pytanie. Ja nie biegam ale mam jeden problem a wiem, że pewnie macie doświadczenie.
W czwartek zacząłem pracę w jednej firmie. Przez 7,5 h muszę pakować filtry. W czwartek kilka godzin było ok. Później zaczęły mnie boleć stopy. Udało mi się wytrzymać do końca pracy i wrócić. Położyłem się i rano było w miarę ok. Miałem parę odcisków ale tylko to. Wczoraj znowu zaczęły mnie boleć ale później znowu było ok. Teraz kiedy piszę ten wątek cała prawa stopa mnie boli i nie mogę nic zrobić a jak chcę iść muszę muszę iść na czworakach bo nie dam rady. Chciałbym się dowiedzieć, jak się pozbyć tego bólu i ile czasu on będzie. Wziąłem opokan ale chyba mi nie pomoże bo ciągle mnie boli. Chciałbym się także dowiedzieć czy ktoś z was używał żelowych wkładek scholla bo nie wiem czy nie mam w nie zainwestować, żeby nie bolało mnie jak będę wracać do domu.
stopy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 526
- Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Żelowe odradzam, choćby z powodu kompletnego braku przepuszczalności - nie wiem w ogóle, w jakim celu ktoś ten dziwny produkt wprowadził na rynek (chociaż i tak na pewno bardziej się nadają do stania, niż do biegania ). Chcesz wkładki - idź i kup sobie takie z materiałów naturalnych, a jak masz środki, to zrób na zamówienie, rzeczywiście powinny trochę pomóc. A jak nie chcesz cierpieć od przeciążeń kręgosłupa po 8 godzinach stania (wiem, wiem, stóp), to się zapisz na jogę - zapewniam, że na dłuższą metę bardziej ci to pomoże.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 17 mar 2018, 22:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
wiesz ja tam stoję nie biegam ale najpierw spróbuje jakieś buty kupić bo ciągle mnie boli a te maści i tabletki są do dupy nie do bólu. W każdym razie dalej mnie boli i nie wiem co zrobić. Ale mam jedno pytanie. W sumie skoro piszesz że one są bardziej do stania to może jednak zainwestuje? Wiem że drugi raz pytam ale pisałem wy biegacie i myślę że macie dużo doświadczenia z różnymi kontuzjami itd. I jeszcze jedno pytanie jakie buty kupić? bo kasy mam mało bo zacząłem w czwartek i jeszcze nie zarobiłem na buty więc może byś napisał jakie buty najlepiej kupić niedrogie ale w miarę ok.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 526
- Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ale przecież piszę, że żelowe do niczego się nie nadają. Do niczego. Tyle, że do biegania są jeszcze bardziej do niczego. Chcesz wkładki, kup sobie normalne, skórzane (albo zrób, ale zamawiane wkładki droższe niż buty). Co do butów się nie wypowiem, bo po prostu nie wiem. Niekoniecznie najlepsze będą te do biegania, ale na pewno jakieś standardowe z decathlonu nie zaszkodzą. Pewnie bym próbował jakichś ćwiczeń w przerwach i eksperymentował ze zmianami pozycji. Tu sobie poczytaj, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/k ... 42042.html
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Trzeba to powiedzieć jasno: fakt że biegamy NIE oznacza, iż jesteśmy ekspertami od stóp albo jakimiś znawcami, na których opinii można by polegać. NIE wiemy co Ci dolega tym bardziej, że sam nie wiesz i nie za bardzo potrafisz to opisać (oprócz tego że boli). Nawet gdybyśmy takimi znawcami byli, a właściwie to przede wszystkim wtedy, nie podjęlibyśmy się udzielania rad przez internet, bez badania. Zdrowego człowieka 8 godzin stania czy chodzenia w wygodnych butach lub boso nie powinno boleć. Jeśli wcześniej nie za bardzo używałeś swoich stóp i ogólnie swojego ciała, to mogą to być tzw. zakwasy. W takiej sytuacji same przejdą. Jeśli nie przejdą, to możesz wydawać w ciemno pieniądze na magiczne wkładki albo równie magiczne obuwie. Może dzieki takiemu zakupowi, albo niezależnie od niego ból minie. Może. Nikt tu tego nie wie. Rozsądniej było by jednak udać się do fizjoterapeuty i ortopedy.