Skręcona kostka i specyficzny problem z ruchem

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
MartiB
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 20 sty 2018, 20:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hejka :)

skręcona kostka do wewnątrz. No klasyk. Był siniec, był obrzęk, był ogromny ból. Minęło 2 tyg, mogę chodzić, truchtać, jedyne jak krzywo staję to boli. Martwi mnie jedno, ruch z obciąganiami palców stopy (ułożenie stopy coś, ala jak tańczą baletnice, stopa maksymalnie obciągnięta), po lewej stronie (wiązadło?) czuję, że coś mi nie pozwala tego zrobić. Uczucie jakbym miała za krótkie więzadło, czuję, że stopa jest "zblokowana" i przy próbie zrobienia tego siłą oczywiście boli. Ktoś wie czy to normalne? Może przy skręceniu i delikatnym naciągnieniu/zerwaniu więzadła ono się skurczyło i "spięło"?

U ortopedy byłam, ale twierdzi, że wszystko ok. Nie mniej nawet nie dostałam informacji dlaczego i jak. Zdjęcie RTG ponoć ok.

Pozdr.
New Balance but biegowy
Roch
Wyga
Wyga
Posty: 149
Rejestracja: 25 mar 2017, 16:13
Życiówka na 10k: 47:35
Życiówka w maratonie: 3:48:18
Lokalizacja: OBERSCHLESIEN

Nieprzeczytany post

Zacznę od tego, że na RTG niewidać ścięgien. Przynajmniej tak wyczytałem.

Jeśli chodzi o samo skręcenie, czy noga była unieruchomiona?
Jeśli więzadło zostało uszkodzone, pewnie utworzył się zrost. Zakres ruchu pewnie został ograniczony.
W twoim wypadku zamiast do ortopedy wybrałbym się do fizjoterapeuty. U mnie przez ortopedę i jego stare podejście miałem przerwę 1,5 miesięczną od biegania. Dodatkowo odezwało się rozścięgno podeszwowe.
Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł.1 Kor 10,12


blog: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=61154
komentarze: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=61155
Awatar użytkownika
maro1910
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 27 sty 2014, 09:11
Życiówka na 10k: 42:34
Życiówka w maratonie: 3:28:57
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Tak jest, przy takich urazach koniecznie trzeba ćwiczyć nogę... już od dnia urazu :) Podejście, że trzeba włożyć w gips/nie obciążać nogi przez tyg, 2 tyg. itd. jest do d... To ruch sprawia, że noga się szybciej goi i nie tworzą się zrosty. Pierwsze co trzeba zrobić to prześwietlenie, żeby zobaczyć czy nie ma złamań. Drugi krok powinniśmy skierować w kierunku fizjoterapeuty lub bardziej ryzykownie, samemu podjąć się ćwiczeń np. z jutuba (jak w moim wypadku :D ) Póki co efekt jest taki, że dziś (po 2 dniach) już praktycznie nie kuleję (obrzęk i zasinienie jeszcze są oczywiście), ruchomość stawu jest bardzo dobra, niewiele gorsza niż przed kontuzją :) Jak tak dalej pójdzie to w sobotę może pójdę potruchtać... ;) Oczywiście uraz urazowi nie równy, nogę skręciłem dosyć mocno, ale bywało gorzej. W obecnej sytuacji możesz więc poszukać sobie jakichś ćwiczeń na poprawę ruchomości stawu/rozcięgnięcie uszkodzonych ścięgien lub zainwestuj trochę i udaj się do fizjoterapeuty.
ODPOWIEDZ