Mam mały problem, mianowicie ostatnio dopadła mnie jakaś kontuzja. Nie moge dojść co to jest. Postanowiłem opisać to na zdjęciu. Jakiś czas temu biegłem długie wybieganie i na 18 km nagle podczas stawiania kroku prawą nogą (ta kontuzjowana) poczułem spięcie jakby ścięgna w miejscu oznaczonym na obrazku nr 1. Dobiegłem jeszcze kawałek i postanowiłem odpuścić dalszy bieg, z tego co pamiętam potem nie miałem większych problemów. Na następnym treningu już był problem miałem w planie godzinne rozbieganie z reguły, robię wtedy ok. 13 km, zrobiłem 8 km dość asekuracyjnie, przeszkadzał mi dyskomfort odczuwany w kostce miejsce na zdj. oznaczone nr. 2, mianowicie po wykonaniu kroku prawą noga, gdy przechodziłem na lewą noge podczas zgiecia sie stawu skokowego odczuwam delikatne, takie jakby rozproszone kłucie. Po chwili biegu, mam nieustanne odczucie jakby stopa chciała sie wyślizgnąć w prawą strone, czuje takie delikatne ciągnięcie zgodnie z namalowanymi strzałkami w miejscu z nr. 3. Nie są to jakies mocne bóle, tylko dyskomforty na tyle duze, żeby przestać biec. Po bieganiu, wystarczy sam chód np. w pracy, czuje ciągniecie w łydce oznaczone nr.4 i drętwienie po zewnętrznej strony łydki oznaczone nr. 5. Zastanawiam sie czy moe nie jest to ITBS, przez który już przechodziłem, bo odczuwam palenie w lewym pośladku nr.6, tylko pytanie czy ITBS może miec nawroty z takimi objawami, a nie tak jak miałem wczesniej czyli klasycznie ból kolana. Na zdjęciu jest prawa noga, ale dotyczy to wewnętrznej strony nogi prawej. Prosze pomóżcie, za miesiac mam bieg na 10km, a tydzien pozniej Maraton Warszawski, a biegnę po korone
