INEOS 1:59 Challenge

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Marx
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 16 mar 2016, 08:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

Widzę że lata mijają a kolega Yacool wciąż pisze niezrozumiałe dla normalnego biegacza wywody na forum. Czy są już jakieś wyniki tej całej gigantycznej pracy w postaci czy to pracy naukowej czy też osiągnięć biegowych? Pytam zarówno z cieniem ironii jak i dozą ciekawości bo trochę mnie tu nie było, i jestem ciekaw czy coś mnie ominęło, czy też "stara bida"
Endomondo
Obrazek
New Balance but biegowy
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1975
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Marx pisze:Widzę że lata mijają a kolega Yacool wciąż pisze niezrozumiałe dla normalnego biegacza wywody na forum. Czy są już jakieś wyniki tej całej gigantycznej pracy w postaci czy to pracy naukowej czy też osiągnięć biegowych? Pytam zarówno z cieniem ironii jak i dozą ciekawości bo trochę mnie tu nie było, i jestem ciekaw czy coś mnie ominęło, czy też "stara bida"
Z Sebą już doszli do biegania poniżej 15min na 5k.
Wcześniej biegał jeszcze szybciej (w 2015 14:18 na 5000m), ale potem miał operację, a później chyba zaczął z yacoolem. Myślę, że coś może z tego będzie
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12340
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Marx pisze:Czy są już jakieś wyniki tej całej gigantycznej pracy
Z przyjemnością oznajmiam, że przytyłem i stałem się szczęśliwym posiadaczem bmi 22. A więc przestałem być wiarygodny lansując wartości poniżej 20. Paradoksalnie zszedł mi duży ciężar i dobrze się z tym czuję. Pozdrawiam
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1975
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Uważaj, bo za niedługo będziesz jak Tergat
Obrazek
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Marx pisze:Widzę że lata mijają a kolega Yacool wciąż pisze niezrozumiałe dla normalnego biegacza wywody na forum. Czy są już jakieś wyniki tej całej gigantycznej pracy w postaci czy to pracy naukowej czy też osiągnięć biegowych? Pytam zarówno z cieniem ironii jak i dozą ciekawości bo trochę mnie tu nie było, i jestem ciekaw czy coś mnie ominęło, czy też "stara bida"
Czy chodzi Ci o sub9? Generalnie jak chyba określono termin efektów nie jest wyznaczony. Kwestia tez czy chodzi Ci o konkret np zawodnik X zrobił życiówkę na dystansie y poprawiając się o wartość z.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
grzes73
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 14 sie 2004, 23:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Arti pisze:
grzes73 pisze:A ja mam takie pytanie do fachowcow od maratonu jak to jest, ze gosc przelamuje bariere ludzkich mozliwosci a na mecie nie okazuje sladow zmeczenia?
To normalny objaw zwycięzców i rekordzistów. Adrenalina powoduje ,że są jeszcze siły na rundę honorową. Kiedy emocje opadają w zacisze pokoju hotelowego przychodzi największe zmęczenie.
Dobra, ale jak to odniesc do tego obrazka z Rio: https://www.youtube.com/watch?v=A6CwNLtHtTo ???

Zloty medal igrzysk nie dal strzala adrenaliny? czas gorszy o pare minut a Kipchoge jest w parterze.
dziki_rysio_997
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 714
Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20

Nieprzeczytany post

Czas o kilka minut gorszy, ale wtedy były bardzo ciężkie warunki (wysoka wilgotność). No i bieg na miejsca (jeśli dobrze pamiętam to z wyraźnie szybszą drugą połową), nie prowadzony tak jak duże maratony.
Poza tym ten materiał ucinają dość szybko, a obszerniej to wygląda tak (od ok. 8:20), przepraszam za słabą jakość:
https://www.youtube.com/watch?v=KzdsG74f9uY#t=8m24s

Czyli Kipchoge wbiega na metę pozdrawiając kibiców, po przekroczeniu mety uklęknął się, pomodlił przez kilka sekund i normalnie wstał. Może nie latał jak w Berlinie 2018, ale wyglądał zupełnie przyzwoicie.
10k: 35:42
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1975
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kipchoge zaprosił Baracka Obamę na spotkaniehttps://twitter.com/EliudKipchoge/statu ... 53376?s=19

"Dear Mr. Obama, Thank you for your special words. In life we hope to inspire others. Thank you for inspiring me. It would be my greatest honour if we could meet, and discuss how we can make this world a running world. As a running world is a peaceful world."

Bo wcześniej Obama napisał:
"Yesterday, marathoner Eliud Kipchoge became the first ever to break two hours. Today in Chicago, Brigid Kosgei set a new women’s world record. Staggering achievements on their own, they’re also remarkable examples of humanity’s ability to endure—and keep raising the bar."
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4921
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

yacool pisze:No właśnie tu mam problem, bo przez 99% czasu zasłaniali mi widok. Mogłem sobie względnie wszystkich spokojnie przeanalizować, a tego najważniejszego prawie wcale. To była więc pokazowa porażka. Trzeba wymyślić coś lepszego. Może duża szyba wieziona na lawecie? Lepiej osłoni, a i pozwoli oglądać szczegóły zmieniające się wraz z narastaniem zmęczenia.
Tutaj jest kilka filmikow, ktore koles wrzucil na FB. Moze cos Ci podejdzie:
https://www.facebook.com/yaropi/videos/ ... ater&ifg=1
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4921
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Arti pisze:To nie jest mój wymysł. Również na każdych dużych zawodach zobaczysz, że drugi i trzeci konają ze zmęczenia podczas gdy rekordzista czy zwycięzca na lajcie truchta, pozdrawia i cieszy się wynikiem. To juz dawno zbadali naukowcy i nie jest to niczym zaskakującym.
Czy Ironman we Frankfurcie, to wystarczajaco duze zawody?
W tym roku startowalo tam 3 ostatnich mistrzow swiata, wiec chyba tak :oczko:

To zobacz jaki Frodo na mecie wygladal...
https://www.youtube.com/watch?v=20dp65QBJdQ
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

widocznie nie jest prawdziwym mistrzem ;)

czekam na wolny wieczór, to se to wszystko wreszcie pooglądam pracując nad własnym BMI przy pomocy browaru.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
grzes73
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 14 sie 2004, 23:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sikor pisze:
Arti pisze:To nie jest mój wymysł. Również na każdych dużych zawodach zobaczysz, że drugi i trzeci konają ze zmęczenia podczas gdy rekordzista czy zwycięzca na lajcie truchta, pozdrawia i cieszy się wynikiem. To juz dawno zbadali naukowcy i nie jest to niczym zaskakującym.
Czy Ironman we Frankfurcie, to wystarczajaco duze zawody?
W tym roku startowalo tam 3 ostatnich mistrzow swiata, wiec chyba tak :oczko:

To zobacz jaki Frodo na mecie wygladal...
https://www.youtube.com/watch?v=20dp65QBJdQ
Otoz to - tak powinna wygladac radosc po zlamaniu "bariery ludzkich mozliwosci" :-)
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12340
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak widać Frodeno nie przejmował się, że to nie łóżko hotelowe, na którym można polec i w zaciszu oddać się zmęczeniu.
Dlaczego tego nie było w Wiedniu?
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Jak widać Frodeno nie przejmował się, że to nie łóżko hotelowe, na którym można polec i w zaciszu oddać się zmęczeniu.
Dlaczego tego nie było w Wiedniu?
Przyczyny odnośnie Frodeno mogą być różne i nie jest to powód do dramatyzowania .

Inaczej też sprawa może wyglądać przy wysiłkach ultra gdzie po wielogodzinnym wysiłku marzy się by położyć sientuz za metą. Nie da się tak łatwo porównać biegu na 5km czy maraton a ultra . Iron Man tonjuz wysiłek ultra jak latwo zauważyć.

Nie ulega wątpliwości, że Frodeno to mistrz i zrobił to o czym ultrasie marzą za metą...W końcu zatrzymać się i położyć za metą. To też efekt długotrwałego wysiłku ultra.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

usystematyzujmy więc

- prawdziwy mistrz w biegach krótkich, średnich i długich na mecie nie umiera (nawet mimo długu tlenowego), tylko od razu ma ochotę na rundę honorową, a wbiegając na metę chwilę wcześniej nie widać po nim zmęczenia.

co ważne - to tylko mistrz, bo już drugi i trzeci zawodnik męczą się i cierpią

odpowiada za to adrenalina - pierwszy ma jej dużo, drugi i trzeci już nie.

- prawdziwy mistrz ultra cierpi, marzy żeby się na mecie położyć. adrenaliny nie ma.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
ODPOWIEDZ