Komentarz do artykułu Przez ranking do Tokio
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Jak ktoś nie uważa lekkiej za królową sportu i dziwi się że kilka konkurencji rozgrywanych jest jednocześnie to tak jakby tłumaczyć tabliczkę mnożenia komuś kto nie lubi matematyki.
To są tak sprawy oczywiste...ale z wyrozumiałością przyjmuję ,że niekoniecznie zrozumiałe czy lubiane dla tych co z lekką są na bakier lub dopiero poznają jej tajniki z lubością lub nie.
Ps. Przyznam,że dla mnie te sprawy były oczywiste gdy skończyłem jakieś 10 lat
To są tak sprawy oczywiste...ale z wyrozumiałością przyjmuję ,że niekoniecznie zrozumiałe czy lubiane dla tych co z lekką są na bakier lub dopiero poznają jej tajniki z lubością lub nie.
Ps. Przyznam,że dla mnie te sprawy były oczywiste gdy skończyłem jakieś 10 lat
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13294
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
+1Arti pisze:To ,że ktoś nie uważa, że lekkoatletyka nie jest królową sportu to nie znaczy że tak jest.
Albowiem lekkoatletyka jest królową sportu bez wątpienia i jest to fakt. Podważanie tego to zwykła ignorancja i brak wiedzy. Ale nikt nikogo nie zmusza do interesowania się;)
To tak jakby chceć podważyć oczywisty fakt.
Również nie jest moja rolą uczenia korzystania z programu telewizyjnego. Jak wskazali przedmówcy można przełączyć kanał i włączyć w dowolnym dla siebie momencie.
Warto też przed krytyką pogłębić wiedzę na temat budowania programu imprezy lekkoatletycznej która uwzględnia konkurencje, czas i rozmieszczenie na stadionie. To wszystko musi ze sobą żyć w harmonii .
Ot proste i znane zasady dla interesujących się lekkoatletyką.
LA to nie tylko bieganie i mimo tak wielkiego zainteresowania maratonem, jest to dyscyplina, która najmniej interesuje miłośników LA.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Prawdopodobnie miałeś na myśli iż maraton to konkurencja, która najmniej interesuje miłośników dyscypliny jaką jest lekkoatletyka.
Ale słuszna uwaga, tak łaśnie jest. Generalnie lekkoatletyka z uwagi na swoją wszechstronność jest najlepszym punktem wyjścia do innych dyscyplin. Wspominana często ogólnorozwojówka ma tutaj swoją kolebkę;)
Ale słuszna uwaga, tak łaśnie jest. Generalnie lekkoatletyka z uwagi na swoją wszechstronność jest najlepszym punktem wyjścia do innych dyscyplin. Wspominana często ogólnorozwojówka ma tutaj swoją kolebkę;)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13294
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Arti pisze:Prawdopodobnie miałeś na myśli iż maraton to konkurencja, która najmniej interesuje miłośników dyscypliny jaką jest lekkoatletyka.
Dokładnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 482
- Rejestracja: 01 cze 2009, 12:49
Arti pisze:To ,że ktoś nie uważa, że lekkoatletyka nie jest królową sportu to nie znaczy że tak jest.
Albowiem lekkoatletyka jest królową sportu bez wątpienia i jest to fakt. Podważanie tego to zwykła ignorancja i brak wiedzy. Ale nikt nikogo nie zmusza do interesowania się;)
Ty serio tak uważasz, jak piszesz? Wybacz, ale właśnie takie podejście cementuje tych, którzy nie są miłośnikami lekkiej. Ja na przykład uważam się za jej wielbiciela, ale nie adwokata. Raczej powtarzanie, że ktoś zachowuje się jak ignorant, bo nie uważa, że lekka jest królową sportu - to strzał w stopę. Rozumiem, że można uważać ją za wiodącą i udowadniać, że z niej wywodzą się inne dyscypliny (też tak myślę), ale reszta Twoich wypowiedzi, to zwykła dyskusja o gustach i orientacji. Spotkałem się wiele razy ze zdaniem osób oglądających lekką, a nie znających jej wcześniej - że nie jest wcale tak przejrzysta i jasna, jak nam się wydaje - i to szanuję, i to może wymaga jakiejś zmiany, poprawy.Arti pisze:Jak ktoś nie uważa lekkiej za królową sportu i dziwi się że kilka konkurencji rozgrywanych jest jednocześnie to tak jakby tłumaczyć tabliczkę mnożenia komuś kto nie lubi matematyki.
To są tak sprawy oczywiste...ale z wyrozumiałością przyjmuję ,że niekoniecznie zrozumiałe czy lubiane dla tych co z lekką są na bakier lub dopiero poznają jej tajniki z lubością lub nie.
Ps. Przyznam,że dla mnie te sprawy były oczywiste gdy skończyłem jakieś 10 lat
Inaczej może być tak, że na pustym stadionie będziemy koronować kulawą królową ostatniego skoku i pchnięcia.
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1186
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Wybacz, ale ten fragment made my day...Arti pisze: Albowiem lekkoatletyka jest królową sportu bez wątpienia i jest to fakt. Podważanie tego to zwykła ignorancja i brak wiedzy. Ale nikt nikogo nie zmusza do interesowania się;)
To tak jakby chceć podważyć oczywisty fakt.
Lekkoatletyka jest nazywana Królową sportu i kto jest fakt. Sam jestem jej ogromnym fanem od dzieciństwa, ale żeby wyzywać od ignorantów ludzi o innym zdaniu... To sformułowanie (królowa sportu) można różnie rozumieć. Opinia, zdanie, pogląd a "oczywisty fakt" to różne sprawy.
To trochę tak jak z uważaniem, że Jezus Chrystus jest Królem Polski. Oczywisty fakt? Hmmm....
edit: nawias
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
To nie tylko nazwa ale praktyka, gdyby to było tylko z nazwy to bym się nie upierał. Nie mam na myśli popularności bo tą nie przebije chociażby piłki nożnej ale o prawidłach i o tym ,że to punkt wyjścia do innych dyscyplin. Sprawdziłem i nie wyzwałem nikogo ignorantem a zachowanie wobec danego faktu, brak przyjęcia oczywistości;-) Można puścić ferment i powiedzieć - wyzwałem kogoś ignorantem a można też powiedzieć prawdę i powiedzieć, że stwierdziłem , że ktoś ignoruje fakt ,że lekkoatletyka jest królową sportu.sebbor pisze:Wybacz, ale ten fragment made my day...Arti pisze: Albowiem lekkoatletyka jest królową sportu bez wątpienia i jest to fakt. Podważanie tego to zwykła ignorancja i brak wiedzy. Ale nikt nikogo nie zmusza do interesowania się;)
To tak jakby chceć podważyć oczywisty fakt.
Lekkoatletyka jest nazywana Królową sportu i kto jest fakt. Sam jestem jej ogromnym fanem od dzieciństwa, ale żeby wyzywać od ignorantów ludzi o innym zdaniu... To sformułowanie (królowa sportu) można różnie rozumieć. Opinia, zdanie, pogląd a "oczywisty fakt" to różne sprawy.
To trochę tak jak z uważaniem, że Jezus Chrystus jest Królem Polski. Oczywisty fakt? Hmmm....
edit: nawias
Niby to samo ale jednak duża różnica Jeżeli to rozbawiło to oczywiście kwestia gustu Mnie np. bawi chęć wywalenia konkurencji technicznych i zostawienia biegania...nie na tym polega lekkoatletyka
Ostatnio zmieniony 15 mar 2019, 22:32 przez Arti, łącznie zmieniany 3 razy.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Zupełnie tak nie jest. Wystarczy ,że przeczytasz na jaki post odpowiadałem i szczególnie poczytasz zawartą między wierszami aluzję do mniekubawisniewski1 pisze:Arti pisze:To ,że ktoś nie uważa, że lekkoatletyka nie jest królową sportu to nie znaczy że tak jest.
Albowiem lekkoatletyka jest królową sportu bez wątpienia i jest to fakt. Podważanie tego to zwykła ignorancja i brak wiedzy. Ale nikt nikogo nie zmusza do interesowania się;)Ty serio tak uważasz, jak piszesz? Wybacz, ale właśnie takie podejście cementuje tych, którzy nie są miłośnikami lekkiej. Ja na przykład uważam się za jej wielbiciela, ale nie adwokata. Raczej powtarzanie, że ktoś zachowuje się jak ignorant, bo nie uważa, że lekka jest królową sportu - to strzał w stopę. Rozumiem, że można uważać ją za wiodącą i udowadniać, że z niej wywodzą się inne dyscypliny (też tak myślę), ale reszta Twoich wypowiedzi, to zwykła dyskusja o gustach i orientacji. Spotkałem się wiele razy ze zdaniem osób oglądających lekką, a nie znających jej wcześniej - że nie jest wcale tak przejrzysta i jasna, jak nam się wydaje - i to szanuję, i to może wymaga jakiejś zmiany, poprawy.Arti pisze:Jak ktoś nie uważa lekkiej za królową sportu i dziwi się że kilka konkurencji rozgrywanych jest jednocześnie to tak jakby tłumaczyć tabliczkę mnożenia komuś kto nie lubi matematyki.
To są tak sprawy oczywiste...ale z wyrozumiałością przyjmuję ,że niekoniecznie zrozumiałe czy lubiane dla tych co z lekką są na bakier lub dopiero poznają jej tajniki z lubością lub nie.
Ps. Przyznam,że dla mnie te sprawy były oczywiste gdy skończyłem jakieś 10 lat
Inaczej może być tak, że na pustym stadionie będziemy koronować kulawą królową ostatniego skoku i pchnięcia.
W żadnym wypadku to nie scementuje tych ,którzy nie są miłośnikami lekkiej, nie ma co się stresować Ja też wyznaję zasadę opiekuńczości, wyjaśnienia, wytłumaczenia, wprowadzenia itp - pozyskania nowego kibica lekkiej
Do zapełnienia stadionów są inne metody i sposoby ale to spora wyprawka do napisania.
Zwyczajnie heheszki i śmieszki znane z fejsbuka czy deprecjonowanie wyjaśnień o strukturze programu zawodów lekkoatletycznych czy wolnym wyborze (to akurat powinno być doskonale znane) prowadzi do odbioru takiej postawy jako świadomego ignorowania choć chyba powinno brzmieć naigrywania.
Zbyt dosłownie wziąłeś post do siebie a być może też pod wpływem postu Adama abyś angażował się w dyskusje Ja podzielam twoje podejście ale nie wszystkie dzieci są grzeczne i czasem trzeba jakieś upomnieć za podnoszenie głosu
W pierwszej kolejności warto osobom dla których przekaz tv jest trudny w odbiorze,że lekkoatletyka to dyscyplina składająca się z wielu konkurencji w poszczególnych blokach jak biegi, skoki, rzuty stąd oczekiwanie ,że będzie jak np w piłce, koszykówce czy w maratonie tj. jednolity przekaz niestety nie funkcjonuje bo to nie jednoskładnikowa dyscyplina czy pojedyncza konkurencja lecz cała dyscyplina złożona z wielu konkurencji. O samym układzie zależnym od rangi imprezy, złożoności czasowej i przestrzennej już pisałem.
Myślę, że warto by było ocenić szanse naszych na udział, już pojawiają się głosy,że zamiast minimum szansy trzeba będzie faktycznie szukać w rankingu. Czy to wszystko się sprawdzi, zobaczymy.
Czy takie zaostrzanie jest potrzebne? Na tą chwilę np. dla mnie było ok szczególnie,że na imprezach mistrzowskich walka jest taktyczna a wyniki pod rekordy z wypiekami oczekujemy na mitingach
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Generalnie zamiast zajmować się takimi bajkami jak wyrzucanie konkurencji technicznych.... warto zwrócić uwagę ,że jest to powrót do tego co już było dobre 20 lat temu czyli ostre minima, pogoń za wszelką cenę, cenę kontuzji za minimum by potem resztkami formy wystartować na imprezie mistrzowskiej ;/ Tak niestety się kończyło i tak z wielkim prawdopodobieństwem będzie również teraz.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Zabawne, że kiedys bym ostro wszedł w tą dyskusję a teraz patrzę na to z pewnym dystansem ale Kuba się za to musi trochę powywnętrzać.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
To przychodzi z wiekiem ale to najbardziej słuszna postawa Nie ma co się gorączkować, podkręcać itp. Można takie dyskusje traktować się w formie rozrywki , czubienia się itp. Merytoryka też jest oczywiście wskazanaAdam Klein pisze:Zabawne, że kiedys bym ostro wszedł w tą dyskusję a teraz patrzę na to z pewnym dystansem ale Kuba się za to musi trochę powywnętrzać.
Generalnie forum to nie cały świat a w życiu najważniejsze jest zdrowie, którego niczym nie zastąpimy
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13294
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie musi.Adam Klein pisze:Zabawne, że kiedys bym ostro wszedł w tą dyskusję a teraz patrzę na to z pewnym dystansem ale Kuba się za to musi trochę powywnętrzać.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie musi, ale zaczął.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 482
- Rejestracja: 01 cze 2009, 12:49
Jezusie, Zeusie - ale że ja?Adam Klein pisze:Nie musi, ale zaczął.
Kurde, jakiś metapoziom, którego nie ogarniam. Proszę streśćcie mi, w którym miejscu jest ironicznie, w którym miejscu jest merytorycznie. Chętnie się ustosunkuję - jeśli to do mnie, a nie np do Kuby Krausego.
Bez napinki i z napinką. W wolnym czasie. Na razie zwyczajnie sobie dyskutuję - ale przyznam zupełnie szczerze, że jestem świeży i nie wiem, kiedy dorośli, prawdziwi forumowicze rozmawiają o konkretach, a kiedy puszczają sobie metaoczka:)