Wywiad z dyr. sportowym maratonu we Frankfurcie

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
Buddy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 426
Rejestracja: 26 lip 2006, 00:56
Życiówka na 10k: 35:20
Życiówka w maratonie: 2:47:38

Nieprzeczytany post

Przypadkiem wpadłem na wywiad z dyr. sportowym maratonu we Frankfurcie Christophem Koppem "Triki biegaczy".

Pokazuje podejście organizatorów do kontraktowania pro'sów na maraton. Można wrzucić w tłumacza google, dość dobrze sobie poradził.
Ciekawe podejście do wypłacania premii: 2 mce przed i 4 tyg po Frankfurcie nie mogą biec maratonu. Jak pisze, chcą wykluczyć sytuację, że zawodnik biegnie sobie na pół gwizdka, kasuje startowe i potem leci kolejny maraton. Dodatkowo premie związane są z tym czy zawodnik dotrze do mety i jaki czas osiągnie - to pewnie jest już na każdym maratonie.
Inna uwaga dot. taktyki: dyr. nie zgadza się na szybszy czas na połówce niż 63', inaczej niż w Berlinie, gdzie ekipa ciśnie na 61' i potem do mety dociera 1-2 najlepszych a reszta zalicza zgon. Frankfurt chce dać szansę młodszym.
Może dlatego nasi wyczynowcy nie jeżdżą do Berlina.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Eee, czasem jeżdżą, poprzednia życiowka Błażeja Brzezinskiego była chyba właśnie z Berlina, Kasi Kowalskiej chyba jest (pisze z telefonu, nie chce mi sie sprawdzać). Ale z tymi 63 minutami to ciekawe, choć to tez moze byc efekt tego, że we Frankfurcie maja pewnie relatywnie słabszą czołówkę niz w Berlinie.
ODPOWIEDZ