Forum Bieganie.pl

Interesuje się tym sportem i chciałbym sie coś o nim dowiedzieć: historia, jak powstał, kluby itp. Może ktoś ma jakieś informacje lub zna strony www gdzie znalazlbym cos o tej tematyce. Szczególnie interesują mnie biegi górskie na terenie podkarpacia, ale nie tylko. Prosze o pomoc.

dzik35,

trochę dowiesz się ze strony Jarkovskiego
http://biegigorskie.prv.pl/

trochę dowiesz się ze strony Andrzeja Puchacza
http://www.esa.pl/bgp/biegi%20gorskie%20w%20Polsce.htm

a reszty pytaj się na forum...

Co do klubów to jest kilka wiodących włącznie z Podkarpaciem...

czesc, irek S masz ochote na bieganie po górach  to ja chyba sie w piatek wybiore , daj znac czy jestes zainteresowany

gdzie chcecie biegać, może skorzystam?

Ja planuję wypady w każdy weekend,na Podbeskidzie. Gdzie?Sam nie wiem może coś polecicie? Przyznam się,że nigdy nie trenowałem w górach więc nie znam żadnej konkrentej trasy. Jeśli ktoś ma jakiś namiar z opisem jak dojechać,gdzie zostawić samochód itd ,to byłbym happy .

Jak powstał ten sport? No chyba tak samo jak zwykły bieg płaski gdzieś kilka milionów lat temu gdy ludzie pierwotni musieli się gonić zwierzyne lub przed nią uciekać :):) No ale przechodząc do terażniejszych czasów ewolucja przekształciła nasz świat w betonową dżunglę i żeby uciec przed zgiełkiem miejskiego chałasu i w poszukiwaniu nowych wyzwań biegamy po górach pokonując szczyty naszych mozliwości  Dodam tylko tyle że pierwsze (oficjalne MS) odbyły sie 1985 roku w Vigilio di Marebe we Włoszech (przedtem były Puchary świata) a Polacy zaliczyli pierwszy start (o ile dobrze pamietam) 1995 roku w Edimburgo we Szkocji (ale nie daje głowy za to urwać) i nie było w tym gronie żadnych specjalistów od wbigiwania na szczyt a raczej sami "asfalciarze" m.in. znany niegdyś maratończyk M. Dryja. W Polsce chyba głownym propagatorem biegów górskich na zalązku jego powstawania był A. Georg który na początku lat '90 organizował cykl imprez "Zdobyć Mount Everest" gdzie trzeba było pokonać róznice szczytów (w sumie) najwyższego szczytu świata.Oki koniec historycznych wywodów bo nie mam takich kompetecji żeby zabierać w tej sprawie głos a poza tym historia jest już napisana a przyszłośc rodzi sie teraz. No a co to klubów to zobaczysz juz niedługo (mam nadzieje) klasyfikacje drużynową PP na mojej stronce którą Ours Brun juz zareklamował i która przeżywa stagnację formy (treści) wprostpropocjaonalną do mojej (fizycznej) :):)
Witam nowego uczestnika forum i pozdrawaim

No przecież mieszkam na Podbieskidziu jak by na to nie patrzyć. A tras u mnie do wyboru do koloru. W ten weekend nie mam akurat zajęc w szkole także zapraszam do siebie potencjalnych sparingpartnerów
p.s.przypomnijcie sobie temat; "Weekendowe bieganie na podbeskidziu" :):)
 Don't worry, be happy

(Edited by Jarkovsky at 1:23 pm on Oct. 30, 2003)

Jarkovsky, doszły mnie wieści, że w ramach braku formy wygrałeś bieg Ondraszka??? Też chciałbym przechodzić taką stagnację... Na stronie faktycznie niewiele zmian...

Ja niestety na razie w Beskidy wybrać się nie mogę, a do Węgierskiej Górki też wygląda na to że nie dotrę

czesc  Jarku, gdzie proponujesz biegac teraz przy obecnej pogodzie? ja próbowalem w ubieglym tygodniu po beskidzie malym w oklolicach Leskowca (tam mam najblizej) ale bylo strasznie slisko, zreszta zbyt stromy szlak wybralem na poczatek...  czy jakies terkkingowe butki wystarcza na poczatek? bo innych na razie nie mam a jak spadnie wiecej sniegu to juz bede ubierac tylko plastikowe

Posowało by mi zrobic od 15 do 25 km rozbieganka na np. Dębowiec(536m.n.p.m)-Szyndzielnia(1026m.n.p.m)-Klimczok(1117m.n.p.m)-Błatnia(917m.n.p.m) albo jak ktoś chce można w Szczyrku gdzie wybudowali stadion LA dla COS-u jest tam tez sauna,basen,odnowa bilogiczna niezłe górki jak Skrzyczne (ponad 1200m.n.p.m) w sumie full-wypas dla biegaczy a pogoda nie przeszkadza mi zupełnie w treningu. Butki trekingowe jak najbardziej OK. A plastikowe??? Ja ne znaju. Masz na mysli nartki?

pewnie ze nartki, jak jest juz duzo sniegu to po co mam sie meczyc bez nart...  

Ours Brunie paradoksem tego dnia było to ze 2 h wczesniej na tej samej trasie odbywała sie Patera Trybuny  Sląskiej więc 80% zawodnikow na Ondroszku byli już po jednym biegu takze wiesz mi ze był to bardziej trening OWB3 niz sciganie sie z kimkolwiek (nie obrazajac tu zadnego z zawodnikow)

To rozumiem że w Paterze już nie startowałeś?
no ale: "zwycięzców się nie sądzi":)

Jarkovsky, jakie masz plany startowe na 8.11-11.11? Rozważam start w Bochni (bo są tam mistrzostwa nauczycieli) i w Węgierskiej Górce - na luzie. W tygodniu jednak zobaczę czy mam siły i mozliwości na taki wypad...

To się pościgamy:)
Ty nauczyciel-ja uczeń:)
Do zobaczenia w Boch(ś)ni.