Strona 1 z 1

Emmet Cross

: 30 mar 2004, 16:47
autor: Hyu Bee
Odrobina wrazen po ostatniej edycji rajdu: impreza niekonwencjonalna, pelne paradoksow. W czasie gdy wszyscy chca zawodow w czworkach ktos robi zawody dwuosobowe i solowe. I która konkurencja cieszy sie większą popularnościa? Indywidualna. Wiec taka forma rywalizacji tez jest potrzebna.
Organizatorzy mieli sporo wpadek organizacyjnych. Najwieksza to OS- y . Nikt nie wiedzial gdzie, skad, dokąd ani na jakiej podstawie zmierzony został czas. Moglo to wypaczyc wyniki zawodów. Zwłaszcza OS rowerowy; podanie nieprecyzyjnej trasy bez mapy w wyniku czego wszyscy o 1 w nocy jexdzili jak oszalali po lesie szukając zielonego szlaku który niespodziewanie kończyl sie przy jeziorze.
Następny błąd to nieprecyzyjne namiery na PK, podawanie jedynie nazwy ulicy, czesto bez miejscowosci. Faworyzowalo to zawodnikow miejscowych. Najlepszy przykład to "Park Wodny, UL. Obwodowa" gdy ta ulica okrążała 2/3 miasta.
Inny błąd to zbyt trudne wyjście na brzeg po przeprawie pontonowej. Gdyby wykąpała się 1 osoba można by stwierdzić ze to zwykłe ofermostwo, jednak do wody wpadły cztery osoby, a piąta zgubiła ponton z rowerem. Mi też zebrało się na kąpiel w ubraniu o 5 rano, niezapomniane przeżycie.
No i na koniec pomyłki przy liczeniu wyników, na szczęście nie zmieniły one miejsc na mecie.
Teraz co bylo dobre:przede wszystkim atmosfera. Widac bylo ze organizatorzy staraja sie aby wszyscy byli zadowoleni. Zgromadzona została fajna ekipa sedziowska ktora starała pomagać zawodnikom. Najlepszy przykład to sedziowie z Jezora którzy oddawali zawodnikom własne jedzenie. Sporo bylo batoników i napojow od organizatorów, rzecz rzadko spotykana na innych rajdach.
Trasa byla naprawde ciekawa i selektywna, mogli się wykazac i rowerzysci i orienterzy. Zadania specjalne choc inne niz na większosci rajdów byly zwyczajnie fajne. Zwłaszcza stok narciarski który trzeba bylo pokonac w obie strony bez kijków, i wejscie na 27 piętro wiezowca. Ale swoj urok mialy też strzelanie i zejście do kopalni srebra. Organizatorzy starali sie aby nie było to jedynie pokonywanie terenu, dali wszystkim mozliwość fajnej zabawy.
Trafna byl też decyzja o skroceniu trasy. Przy tej pogodzie pokonanie pełnej zaplanowanej udałoby się moze 4-5 osobom. A pogoda dopisala: przez cały czas padał śnieg, temperatura ok.1 stopnia powyżej zera, na drogach śnieg i błoto, miejscami powyżej łydek. Jeden z uczestnków który zrobil wcześniej trase Speed na Lionie powiedział nawet ze Emmet byl trudniejszy, bo z mrozem można powalczyc a z wodą non stop zalewającą nogi przy tej temperaturze nie.
Mimo wszystkich błędów organizacyjnych większosć zawodnikow była zadowolona bo zabawa była udana. I choć sa rajdy trudniejsze i bardziej prestiżowe to Emmet jest moim rajdem ulubionym bo ma swój nieco nietypowy ale bardzo fajny klimat.

Emmet Cross

: 30 mar 2004, 23:26
autor: diablo
Ale płacz! Solo i open wygrał Wigor/LIRO team, z godzinną przewagą, spod Szczecina bez znajomosci terenu

==LIRO team==

Emmet Cross

: 30 mar 2004, 23:56
autor: Hyu Bee
Wygral bo był dobry, w tym towarzystwie zdecydowanie najlepszy. A przy okazji udowodnił że rajdy to impreza nie tylko dla biegaczy i dobry biker jak chce to potrafi ich pogonić.

Emmet Cross

: 06 kwie 2004, 15:12
autor: Kazig
som jakieś teksty na napieraj.pl

Emmet Cross

: 07 kwie 2004, 01:39
autor: KshysiekDolegowski
No, proszę !! Widzę że nawet członkowie teamu onet.pl reklamują zawartość napierajki.... :-)
To prawda - pojawiły się dwie relacje, a foty w galerii wiszą już jakiś czas

Szczegóły tu: http://napieraj.pl/xoops/modules/news/a ... toryid=168

Pozdrawiam

Emmet Cross

: 07 kwie 2004, 08:39
autor: krzycho
Quote: from KshysiekDolegowski on 1:39 am on April 7, 2004
No, proszę !! Widzę że nawet członkowie teamu onet.pl reklamują zawartość napierajki.... :-)
a bo to pierwszy raz...
;)

Emmet Cross

: 07 kwie 2004, 09:51
autor: Kazig
jestem specjalistą od inwigilacji ;)