Forum Bieganie.pl

Witam serdecznie.
Tak stało się. Po rozpatrzeniu wielu wątpliwości postanowiliśmy przygotować i przeprowadzić kolejną edycję Mamuta z nadzieją, że tym razem trasę pieszą pokona nie tylko Dominik, który już zapowiedział swój udział. Bedzie się więc można zmierzyć z jedynym dotychczas laureatem na trasie pieszej.
To jednak nie wszystko. W tym roku chcemy przygotować dla Was dodatkowo coś nowego - trase extreme!!! Połączy ona wszystkie trzy dyscypliny: pieszo, rowerem i kajakiem do pokonania bedzie 160 mil. Niektórzy twierdzą jednak, że trasa extreme z uwagi na interdyscyplinarność i tak będzie łatwiejsza do pokonania niż trasa piesza - zobaczymy!
Szczegóły jak zawsze na www.almanak.gdańsk.pl

Mozna się już zapisywać!!!

Kto pierwszy Twardziele?!

Mam nadzieje, że tym razem uda się uniknąć wiekszości popełnionych ostatnio błędów dzięki czemu będziecie mogli cieszyć się z dobrą imprezą.

Nie pozostaje mi zatem nic innego jak w imieniu Bractwa Przygody ALMANAK zaprosić na nowa edycję, Ekstremalnego Rajdu na Orientację - PRÓBA MAMUTA 2004, której hasłem ponownie jest "Sprawdź granice swoich możliwości".

Pozdrawiam i zapraszam na impreze.

Wojciech Suchy
Kierownik Rajdu

Szkoda, że termin pokrywa się z maratonem w Poznaniu. ("ń" w adresie to chyba jakaś nowinka?)

Coz - wszystkim sie nie dogodzi niestety.
Co do "ń" to oczywiscie pomylka - zawsze bylem zwolennikiem nie uzywania polskich znakow w sieci i raz chcialem napisac poprawnie po polsku - widac sie nie udalo.
Poprawny adres to oczywiscie:

www.almanak.gdansk.pl - zapraszam

tak, zdecydowanie lepiej.

Morskie Stwory zgłaszaja swój wstępny akces w formule Extrim ........no chyba że potopią sie w morskich czeluściach

chwilowo zapisy nie dzialaja i musialem je wykasowac - blad interpretacji w WindowsXP. Wkrotce poprawie. Poki co mozna sciagnac formularz do przeslania poczta

Zeszłej jesieni mamuty pogryzły mnie po kostkach. Zapowiadam srogi rewanż.

Tez mam z Mamutem rachunki do wyrownania i postaram sie byc

Jak juz łączyc w calosc taka imprezke to jak sie nalezy, a nie tak po polowie dystansow. Proponuje traske 300mil to dopiero bedzie cos a nie jakies smieszne 160. Przynajmniej imprezka bedzie naprawde trudna:)
Dla mnie te 300mil moze byc nawet tylko na rowerze ale tak bedzie za latwo:)
Wojtek przemysl moje propozycje, jak zrobisz taka traske to jestem pierwszy ktory sie na to pisze:)

Wigor czytasz w moich myslach. Niedalej jak wczoraj wieczorem rozmawialem ze znajomym na ten temat. Nawet poczynil juz pierwsze rozmowy i ustalenia przebiegu trasy. Ustlilismy ze jedyna trudnoscia bedzie w tym przypadku 100 mil kajakiem - nawet jesli to zrobimy na jeziorze.

Niemniej trzymam Cie za slowo i mozesz zaczac juz cwiczyc. Jesli wystarczy mi sil i ochoty to kto wie ... moze ... ale na pewno nie w tym roku. Najpierw sam musze sprawdzic czy jest to do pokonania.

Tak na marginesie - zapisy juz dzialaja. Wiechor mozesz juz przyslac formalne zgloszenie. Za wczesniejsze utrudnienia przepraszam.

Mam tylko jedną sugestię co do godziny staru:) Rano jest najlepszą porą do rozpoczęcia zawodów ze względu na przyjezdnych.Na ostatnim mamucie po całodniowej podróży ,organizm musi trochę wypocząc......... zakładając że przed nami dwie nocki walki ze snem :hej:No i Wojciu przypilnuj co by na mecie w tym razem dali nam coś ciepłego  zjeść

(Edited by Dino at 8:15 am on Jan. 22, 2004)


(Edited by Dino at 8:16 am on Jan. 22, 2004)


(Edited by Dino at 9:29 am on Jan. 22, 2004)

Na pierwszym Mamucie, na mojej mecie zjadłem super obiad, cholernie mnie to zaskoczyło...smak zupki jeszcze mam w ustach...

To masz farta Kazig.........Wojciu założył że Morskie Stwory zabrało morze z plaży.Nawet punkt kontroly se poszedł

Co do trasy to mialem na mysli uklad 100 pieszo, 150 rowerem i 50 kajakiem, ale z tego co napisales wynika ze ma byc kazdej konkurencji po 100mil. Moze byc i tak, a najlepszym miejscem na taka traske kajakowa sa Mazury, tam to napewno da sie ulozyc traske ponad 100mil po wszystkich kanalach i jeziorach, nawet mozliwa bylaby dowolna kolejnosc zaliczania PK:)

Daniel Śmieja

(Edited by Wigor at 1:29 pm on Jan. 22, 2004)

Dino nie zakladalem ze pochlonely Was morskie czelusci. Punkty sobie poszly to fakt ale obiad czekal na Was do samego konca. Nie jestem teraz pewien ale nawet chyba prosilem Wiechora aby Wam to przekazal lub nawet mowilem Wam to osobiscie. Bynajmniej wskutek Waszego niedotarcia do stolowki kucharze ... zjedli Wasze porcje okolo 12.00 - sorki, teraz dostaniecie podwojne - conajmniej rownie smaczne porcje!!! Oczywiscie jesli przyjedziecie