Strona 1 z 1

Nie-licencjonowany triathlon

: 13 lis 2003, 09:01
autor: Maciaszczyk
Cześć
Przymierzam się w przyszłym roku do wystartowania w jakichś zawodach triathlonowych. Jestem zupełnym amatorem. Zajrzałem na stronę www.triathlon.pl. I w związku z tym mam pytanie. W tamtejszym regulaminie jest mowa o licencjach. Ja nie mam żadnej licencji, a chciałbym wystartować. Czy taka licencja to czysta formalność? A może ktoś w Polsce organizuje zawody dla zawodników bez licencji? Tak na podobieństwo bikemaratonów, gdzie żadne papiery nie są potrzebne.

Nie-licencjonowany triathlon

: 13 lis 2003, 09:57
autor: Bodek
Licencja to czysta formalnosc: badania lekarskie, zdiecie ,opłata i masz licencje na rok.

Nie-licencjonowany triathlon

: 13 lis 2003, 14:11
autor: przemo
Jak jest z wymogiem posiadania prawa jazdy/ karty rowerowej - pierwszego nie posiadam, a kartę zgubiłem jakieś 15 lat temu. Jak wyglądaja i ile kosztują badania lekarskie?

Nie-licencjonowany triathlon

: 13 lis 2003, 17:50
autor: saint
karta rowerowa nie jest wymagana powyzej 18 roku zycia

w przyszlym roku bedzie (miejmy nadzieje ze sie uda) zorganizowany 1/2 Ironmana w okolicach Świnoujścia, niedlugo powinny pojawic sie jakies informacje na ten temat

Nie-licencjonowany triathlon

: 14 lis 2003, 10:05
autor: proto
Bodek : licencja zawodnicza to oczywiscie formalnosc
- ale pojawiaja sie inne dolegliwosci zwiazane z
wyrobieniem takiejze . Praktycznie , mowie np o Poznaniu , ale pewnie tez i innych regionach kraju
odcinasz sie od sportu amatorskiego , a dlaczego ?

W wielu zawodach MTB , szosowych kolarskiech masters i innych nie bede mogl startowac - bo jestem
wyczynowym trathlonista , - no i przeciez jak ja moge
stawac do boju z amatorami . Wiem co pisze , znam
podobne przypadki z autopsji , nie dotyczylo to mnie
ale zawodnikow ktory sciagali sie razem ze mna .
Konczylo to sie albo niedopuszczniem do zawodow ,
albo dyskwalifikacja po zawodach ...
To oczywiscie absurd , ale sedziowie sa tacy a nie inni ,
ludzie (amatorzy) zreszta tez roznie nz to patrza , a sa
tacy , dla ktorych poprostu bede oszustem , i gram
nie fair ...
Jak widac , wyrobienie licencji PZtri to nie prosta decyzja wtedy gdy  ktos chce brac udzial rowniez w innych
zawodach - tam gdzie amatorzy tacy jak my sa wiekszoscia w grupie ...

Nie-licencjonowany triathlon

: 14 lis 2003, 11:29
autor: Bodek
Proto jestem amatorem od 2001 r, praca i rodzina ne pozwalaja na wyczynowe trenowanie. Dowjaduje sie od Ciebie ze nie bedzie mi wolno wystartowac w maratonie mtb w 2004, jestem w szoku jezeli to prawda. Chce startowac w triathlonie(licencja obowiazkowa) i maratone mtb i co zostaj tylko triathlno. A w raidach moge startowac?
Dla mie to Szok moje plany szlak trafił.
Proto załamałes mnie. Jest jakies logiczne rozwiazanie takiej sytuacji.

Nie-licencjonowany triathlon

: 14 lis 2003, 11:32
autor: krzycho
MTB też??? A dokładnie na których zawodach robili kłopoty?
W rajdach AR bez problemów.

(Edited by krzycho at 11:33 am on Nov. 14, 2003)

Nie-licencjonowany triathlon

: 14 lis 2003, 12:00
autor: proto
Ja nic nie mowie napewno ,to tylko moje doswiadczenia
i cieszylbym sie gdyby bylo innaczej .
A konkretnie : Familly Cup - Mistrzostwa Polski w Kolarstwie Gorskim - kwalifikacje w Wielkopolsce -
tutaj grozono mi dyskwalifikacja , gdzy w tym samym roku mialem licencje kolarska klasy masters (amatorska)

Dalej : Na szosie - w klasie masters sa konkretne przepisy - zowodnik ktory scigal sie w klasie elite -
przez minimum rok od zakonczenia kariery zawodniczej
nie moze sie scigac w masters - i to jest jeszcze logiczne - wiadomo . Natomiast przenoszenie  tej samej zasady i utrudnianie startu amatorom z amatorska licenacja (tutaj masters) w zawodach typu puchar mtb
lub familly cup jest juz absurdem , ale tak bylo i mam
obawy ze moze byc podebnie .
A jak do tego dochodzi - bardzo prosto - najczesciej sedziami zawodow masters , elite i pozostalych sa Ci sami ludzie , i znaja zadownikow , stad moga latwo
zweryfikowac przynaleznosci . Jak bedzie w przuypadku
triathlonu nie wiem , ale poprostu wole wczesniej
sprawe wyjasnic - coby nie bylo przykrych niespodzianek .
Mysle , ze nie jest glupia sprawa poprostu oficjalne zapytanie do odpiwidnich zwiazkow (pzkol i pztri)
i wyjasnienie powyzszych watpliwosci . Mysle , ze zrobie to w najblizszym czasie , bo tez mam jakies plany co do przyszlego sezonu ...

Nie-licencjonowany triathlon

: 14 lis 2003, 12:13
autor: Bodek
Daj znac gdy sie czegos dowiesz.
w tym sezonie w triatlonie mozna buło kupic licencje na jeden start, czyli w dniu zawodów opłacałes startowe i licencje na te zawody i oficjalnie niepsiadasz licencji , ciekawe czy to by przeszło w maratonie mtb?

Nie-licencjonowany triathlon

: 14 lis 2003, 12:19
autor: krzycho
absurdy jakieś... Panowie Działacze i tyle.
Na ostatnim Adventure Trophy jedna z zawodniczek paradowała po bazie i chyba nawet wystartowała na rowerze w triathlonowm wdzianku z nadrukiem Mistrzyni Polski (czy coś podobnego)...

Nie-licencjonowany triathlon

: 14 lis 2003, 17:04
autor: Xiz
W maratonach MTB nie ma problemu z licencją bo zawodnicy mogą się ścigać oficjalnie, na wielu zawodach XC też. Z tego co wiem ja to właśnie Family Cup jest wyjątkiem.

Nie-licencjonowany triathlon

: 15 lis 2003, 01:36
autor: lezan
Przepisy w roznych krajach powinny byc w miare podobne wiec sprawdzcie czy przypadkiem nie mieszacie dwoch rodzajow licencji. Przynajmniej u mnie jest to tak rozwiazane ze (od tego roku) kazdy kto chce startowac w zawodach dystans sprint i powyzej musi wykupic licencje Triathlon Australia (czytaj wyciaganie forsy bo poza oplata nic wiecej nie jest wymagane choc musze przyznac ze kazdy posiadacz licencji zostaje automatycznie ubezpieczony od wypadkow w czasie treningu i zawodow). Jednak istnieje drugi rodzaj licencji - professional, ktorej posiadaczami sa ludzie utrzymujacy sie z uprawiania sportu i w zawodach maja swoja odrebna kategorie pro. Wszyscy inni startuja w grupach wiekowych. Sam bralem udzial w kilku Masters Games gdzie do startu wrecz byla wymagana zwykla licencja. Na szczescie bieganie jest nielicencjonowane.

Nie-licencjonowany triathlon

: 17 lis 2003, 09:40
autor: Bodek
Z tego co wiem w Polsce nie ma licencji- professional, dysponuje sie tylko jedna.

Nie-licencjonowany triathlon

: 19 lis 2003, 22:31
autor: PAwel
Maciaszczyk, dodam tylko, że licencję wyrobisz przed zawodami przy okazji rejestracji do zawodów, a kosztuje to chyba 20 złotych jednorazowo lub chyba 50 złotych jeśli licencja ma być na cały rok.

Swoja drogą to ciekawa nazwa - "licencja". Nie lepiej od razu nazwać to składką na rzecz PZTri?