Strona 1 z 1
Rowery używane
: 22 sie 2003, 09:40
autor: PAwel
zacząłem się rozglądać za szosówką i jestem pod wrażeniem dużego wyboru na niemieckim eBay. Tylko, że trudno taki rower obejrzeć przed zakupem. No, ma to kolosalne zalety (z punktu widzenia kupującego), bo pięknie zaniża cenę. No bo każdy chciałby dotknąć używanego towaru przed jego zakupem, z tutaj trzeba by kilkaset km jechać. No i dzięki tym niesprzyjającym okolicznością, roczną czy dwuletnią szosówkę na 105 lub Veloce lub nawet wyższe, na ramie aluminiowej, o ile mogę się zorientować, można kupić za 300 - 500 euro, i często na takie oferty nie ma w ogóle odpowiedzi.
Czym człowiek ryzykuje? Może tym, że parametry roweru są niezgodne z prawdą (mało prawdopodobne, bo oferty przedstawiają bardzo dokładne zdjęcia roweru. Może tym, że rower miał kraksę i rama ma jakieś wewn. pęknięcia. Ale w sumie myślę, że wato zaryzykować. Jaka jest wasza opinia
Rowery używane
: 22 sie 2003, 09:56
autor: proto
Nie ryzykowalbym az tak , i bez probnej jazdy , dotkniecia itd nie kupie
roweru , bo zdjecie a realny stan moze sie poprostu roznic .
Nie trzeba przeciez kupowac kota w worku , jesli bede przy gotowce ,
to najpierw udaje sie do berlina , tam jest Bike House , i kilkaset rowerow
- jesienia i zima po duzych przecenach , bo przeciez za rok bede juz to stare
modele , mozesz dotknac , przymierzyc itd ...
Rowery używane
: 22 sie 2003, 10:28
autor: go
nawet najladniejszy rower na super osprzecie moze miec zajechane piasty i suport i zmeczona przerzytke i linki do wymiany oraz zuzyte klamki tudziez niwygodne siodelko albo wogole niefajna geometrie.
ja bym nie kupowala roweru bez sprawdzenia tych rzeczy
Rowery używane
: 22 sie 2003, 14:17
autor: saint
proto czy moglbys cos wiecej na temat tego Bike House napisac ?
Rowery używane
: 22 sie 2003, 14:41
autor: PAwel
Trochę mnie nastraszyliscie i chyba po prostu wybiore sie wczesniej na maraton do Berlina zeby sobie cos kupic. Tan Bike House gdzie jest? Może na Adolf Hitler Strasse?
Wybaczcie mi, ale nie moglem sie powstrzymac, takie nieładne skojarzenia z Niemcami (no, ale sami sobie są winni).
Rowery używane
: 22 sie 2003, 21:39
autor: proto
Obiecuje , ze w przyszlym tygodniu podesle kilka dobrych adresow
w Berlinie , tylko zbiore potrzebne i pewne informacje od braci kolarskiej.
Rowery używane
: 22 sie 2003, 23:30
autor: saint
bylo by super
ostatnio widzialem przeceny rowerow w karstadt przy a10 na poludniu berlina, problem tylko w tym ze tych rowerow nie ma wogole w ich cenniku na stronie (ze dwa wheelery byly i jeszcze jakies), a przeceny rzedu 50 % tylko ze niestety trzeba jezdzic po sklepach i szukac okazji
(Edited by saint at 11:32 pm on Aug. 22, 2003)
Rowery używane
: 23 sie 2003, 02:26
autor: lezan
Pawel, z ogloszenia w gazecie bedzie Ci chyba latwiej, tylko potrzebny jest samochod, zeby podjechac pod pare adresow. Zalety sa takie ze mozesz sie na rowerze przejechac, czesto oferuja akcesoria oraz mozesz sie targowac do upadlego. Niestety czesto sie zdarza ze ogloszenia pisane sa zargonowymi skrotami wiec trzeba znac slang zeby je poprawnie odcyfrowac. Niemniej jednak tak sam kupilem swoj drugi rower (trzeci byl juz ze sklepu), razem z cala masa oprzetu + buty bardzo tanio, tzn za $A300 a sprzedalem go po roku - osprzet i buty za $A250.
Rowery używane
: 23 sie 2003, 12:01
autor: KshysiekDolegowski
Jezeli chodzi o zaufanie, to najwazniejsze na ebayu i allegro sa opinie o sprzedawcy. Jezeli ktos ma na swoim koncie powyzej 50 udanych transakcji (mozesz nawet podejrzec czym handluje) to normalnie nie oplaci mu sie okantowac Ciebie.
Najwazniejsze jest zebys dobrze czul sie na rowerze, ktory kupujesz. Jazda probna to podstawa. Mozesz tez sprawdzic jakie sa Twoje wymagania probujac inne rowery (w Polsce) i spisujac wymiary i katy ramy.
Jezeli zdecydujesz sie na takiego kota w worku to najpierw zasyp sprzedawce szczegolowymi pytaniami. Czesto zdaza sie ze oni nie klamia, tylko przemilczaja rozne szczegoliki np. pisza: korby Dura-Ace, ale nie wspomna, ze o przebiegu 30 000km i przemontowane ze starego roweru.
Badz ostrozny i upierdliwy
Kaz sprzedawcy opisac stan KAZDEGO elementu - przebieg i rocznik.
Pozdr.
Kshysiek
Rowery używane
: 28 sie 2003, 16:08
autor: gato
Kupowałem szosówkę w ubiegłym roku i znam ten ból, zwłaszcza kiedy masz niewielkie pojęcie na temat osprzętu.
Proponuję taki sposób:
Odwiedzasz sklepy z serwisami dla kolarzy, są prowadzone zazwyczaj przez byłych zawodników.
Opinie klientów na temat sklepów możesz znaleźć np tu:
www.cyf-kr.edu.pl/rowery
Oglądasz rowery i oceniasz uczciwośc sprzedawcy na podstawie szczerości spojrzenia i sposobu w jaki podaje ci dłoń.
Określasz swoje wymagania i mozliwości finansowe.
Wybierasz rower.
Płacisz.
Przy okazji zyskujesz również profesjonalny serwis.
I jeździsz, jeździsz, jeździsz...
Rowery używane
: 28 sie 2003, 19:41
autor: gato
Nooo tak, nie zauważyłem tematu: "Jak kupić rower szosowy"
Ale nic to
Kupiłem w sposób opisany powyżej i jestem zadowolony.
Kiedy jadę do "mojego" sklepu-serwisu, rezewuję zawsze minimum 30 minut na pogawędkę z właścicielem, jego żoną, czasem synem, czynnym zawodnikiem.
Zawsze dowiem się czegoś nowego o rowerach i jeżdżeniu..
to tyle