Strona 1 z 1

Trening do rajdów ekstremalnych?

: 13 mar 2003, 20:27
autor: PAwel
No więc twierdzę, że nikt nie trenuje.

Owszem każdy swoją ulubioną dyscyplinę (rower, bieganie, BnO, ścianka) ale nic poza tym.

A może się mylę, może ktoś jedzie w góry, kupuje mapę, wykreśla trasę i napiera poza szlakami? Sądzę, że wątpię. Adventure Racing w Polsce to sport typowo amatorski. (to nie zarzut, ale zwykłe stwierdzenie faktu)

Trening do rajdów ekstremalnych?

: 14 mar 2003, 08:19
autor: GabiB
A ja mam pytanie na czym powinien polegac profesjonalny trening wedlug Ciebie. Opisana przez ciebie sytuacje napierania bez szlakow pierwszy raz zrobilem jeszcze w latach osiemdziesiatych i od tego czasu robie to systematycznie, ale wcale nie uwazam tego za odpowiedni trening i nie sa mi do tego potrzebne rajdy przygodowe. Rajd to jest zdecydowanie cos innego niż samo napieranie bez szlaku w gorach.

Trening do rajdów ekstremalnych?

: 14 mar 2003, 10:38
autor: Kiniak
W ramach treningu napieramy bez szlaku nie tylko w górach ale i po różnistych lasach, wymyślamy punkty typu zakręt, bagienko w młodniaku, pd-wsch krawędź lasu. Najważniejszy jednak jest dla mnie i mojego partnera trening wytrzymałościowy i poprawa tempa.
Nie jest to jednak profesjonalny trening z Panem Super Trenerem, ale myślę, że i tak nieźle dajemy sobie w kość.
Nie mniej poczuwam się do akcji rajdowych jako Amatorka :oczko:

Trening do rajdów ekstremalnych?

: 17 mar 2003, 08:27
autor: artur
cześć,
no właśnie, a kto jest profesjonalistą w tym, co tu dużo pisać, młodym sporcie - jesli o sporcie mowa. Na całym świecie jest to sport typowo amatorski i na tym polega jego urok. Różnice między uczestnikami wynikają jedynie z różnego zaangażowania:
1. czasu
2. kasy
3. emocji
I po co jeździć w góry i błądzić po lasach - można dostać mandat 5.000,- pln, lepiej przyłożyć się do systematyczności. 40 okrążeń bieżni to nie jest przyjemność - można niezłomną wolę ćwiczyć do złomnej woli. Osobiście wolę pobiec do lasu.
Jeśli chodzi o trening to w Polsce chyba jeszcze nikt nie podjął działań naukowych w dziedzinie fizjologii wysiłku podczas rajdów - więć każdy trenuje na czuja... A efekty - Speleo DEC, Hellmann Moritz - nie są takie najgorsze... chyba!
Warto byłoby podjąć wysiłki i trenować profesjonalnie, ale nikt na świecie tego nie robi, może poza kilkoma zespołami. Faktem jest, że za kilka lat możemy nie liczyć się w ogóle na świecie.
Zobaczymy co pokażą nasze eksportowe teamy w 2003 r. Tylko kto za ten eksport zapłaci?
zalecam trening i pozdrawiam
artur

Trening do rajdów ekstremalnych?

: 18 mar 2003, 00:19
autor: matejko
Na sukces sklada sie wedlug mnie:
50 % doswiadzcenie
20 % wytrzymalosc
20 % psycha
10 % szczescie.

I to nie prawda ze nikt nie trenuje profesjonalnie.

Trening do rajdów ekstremalnych?

: 18 mar 2003, 09:51
autor: Kiniak
A jaki jest Twój trening?

Trening do rajdów ekstremalnych?

: 18 mar 2003, 11:41
autor: matejko
Jednym slowem: dosc intensywny.
A tak poza tym to za wiele ci powiedziec nie moge, gdyz: obowiazuje mnie "umowa teamowa" i konkurencja nie spi.
Mam kogos kto nas prowadzi,  a czy dobrze - zobaczymy juz niedlugo. A poza tym moc to tylko 20 % sukcesu wedlug mnie.
Podstawa jest trening silowo-wytrzymalosciowy na silowni.

No ale niektorzy bez treningu wykrecaja takie czasy ze jeszcze duzo chleba i białka musze zjesc :-)

Trening do rajdów ekstremalnych?

: 18 mar 2003, 12:55
autor: artur
na chleb sie ciezko pracuje, jak mawia kolega Piotrek napieracz, i szkoda go jesc...
ciekawe jak wyglada profi trening przed rajdem eco challenge - mnie sie wydaje ze mocno po prostu trenuja, czasem w zespole (usa/nowa zel/brazylia).
lepiej trenowac niz teoretyzowac
pozdro
artur

Trening do rajdów ekstremalnych?

: 18 mar 2003, 13:20
autor: Kiniak
No to idę do lasu :hej: ... W wiadomym celu :sss:

Trening do rajdów ekstremalnych?

: 08 kwie 2003, 13:14
autor: warlusz
Co do treningu to wątpię żeby było coś takiego jak trening pod rajdy ekstremalne (typowo) - raczej jest to kombinacja treningu lekkoatletycznego i moze kolarskiego ? Cięzko powiedziać - zreszta to jest temat rzeka - gdyż ustawia się to nawet na wiecej niżrok z rozbiciu na mezo makro..... itd cykle z BPS - em gdzieś w środku itak co rok. Jest ksiązka "LEKKAATLETYKA" straszna cegła - ale dużo rzeczy jest omówionych - do tego dochodzi fizjologia wysiłku i zmęczenia .......... . Ale są podstawowe zasady których sięni epowinno łamać - myślę że najlepszym źródłem wiedzy będzie dobry trener LA , który po przemyśleniu może ułożycniezły trening, który nie jest rzadną tajemnicą - gdyż dobry trening jest ukierunkowany podmiotowo. I nawet gdy skopijujesz dokladnie trening mistrza mozesz nic nie osiągnąć. A do tego eksperymenty eksperymenty eksperymenty z wlasnym cialem - jesli nie masz pod reka dobrego fachowca ale przede wszystkim nie lamac zasad treningowych - ale o tym mozna przeczytac w kazdej teorii sportu.