Strona 1 z 1
Spotkanie treningowo-towarzyskie.
: 23 sty 2003, 19:23
autor: Speed
W kilka osób wybieramy się na weekendowy trening w Beskid Żywiecki. Zapewniamy: - w dzień, przecieranie szlaku, - wieczorem, przepłukiwanie gardeł, wspominki z rajdów oraz ożywiona dyskusja na temat PP. Baza wypadowa Markowe Szczawiny, termin 31.01. - 2.02.2003. Może ktoś się chce dołączyć ? Myśle, że może to być niezłe przetarcie przed Lion Winter Challenge. Ruszcie tyłki grubasy !!!
PS. W temacie podałem miejsce spotkania Hala Rysianka, ale wszystkie miejsca w tym schronisku są zarezerwowane, dlatego proponuje MARKOWE SZCZAWINY pod Babią Górą.
Próbowałem zmienić tytuł ale dostęp ma tylko administrator forum.
(Edited by Speed at 7:32 pm on Jan. 23, 2003)
Spotkanie treningowo-towarzyskie.
: 24 sty 2003, 12:54
autor: krzycho
Jeżeli nie zamkną mnie w pracy (niestety jest taka szansa) to pewnie zajrzę. Do kiedy trzeba sie zdeklarować, ewentualnie czy nie ma problemu z podłogą?
Spotkanie treningowo-towarzyskie.
: 24 sty 2003, 14:12
autor: Speed
Nie trzeba się deklarować, trzeba po prostu przyjechać. Krzychu przybywaj !!!
Dzwoniłem do tego schroniska i pytałem o wolne miejsca w tym terminie (mając na uwadze ferie). Powiedziano mi, że nie ma żadnego problemu z wolnymi miejscami. Jeżeli jednak ktoś chce być pewny miejscówki, to trzeba tam zadzwonić. Co do spania na podłodze to nie wiem jakie są zasady w tym schronisku. Wiele razy byłem tam, ale zawsze znalazło się jakieś miejsce do spania. Natomiast, nieprzyjemna sytuacja spotkała mnie kiedyś w schronisku na Hali Miziowej pod Pilskiem, dotarliśmy tam około 21.00 (zimą) wracając m.in. z Pilska. Pani poinformowała nas, że wszystkie miejsca są zajęte. Na nasze pytanie, czy możemy przespać się na "glebie" (mieliśmy karimaty i śpiwory), odpowiedziała, że przecież nie będzie wąchać naszych smrodów. Co schronisko to różne obyczaje.
Spotkanie treningowo-towarzyskie.
: 03 lut 2003, 13:04
autor: krzycho
No i bardzo miło było... Frakcja treningowa w sile trzech osób, towarzyska w sile dwóch.
Kilometrów sporo, dwa razy zdobywaliśmy Babią Górę, pierwszego dnia warunki prawie jak pod K2, drugiego ślicznie, mroźno i bezwietrznie, widoki cudowne.
Trzeba było widzieć miny turystów w ciężkim zimowym rynsztunku (raki, czekany, stuptuty, kije, piętnaście warstw) na widok trzech panów w rajtuzach
Będą kolejne spotkania, mamy nadzieję na liczniejsze stawiennictwo obu frakcji...
Spotkanie treningowo-towarzyskie.
: 04 lut 2003, 20:31
autor: Speed
Było super !!! Mysle, że warto kontynuowac spotkania, zmieniając tylko miejsca pobytu, żeby nam się nie znudziło. Kwestia tylko poszerzenia grona uczestnikow.