Strona 1 z 2

Komentarz do artykułu 400 m „sprintu” na szczyt Wielkiej Krokwi

: 19 sie 2018, 13:09
autor: bieganie.pl

Re: Komentarz do artykułu 400 m „sprintu” na szczyt Wielkiej Kro

: 19 sie 2018, 13:12
autor: Adam Klein
Fajny filmik. Ciekawe, że Piotrek Łobodziński tak "słabo" ;)

Re: Komentarz do artykułu 400 m „sprintu” na szczyt Wielkiej Kro

: 19 sie 2018, 13:54
autor: Kangoor5
Ale fajna masakra. Szkoda że o niej nie wiedziałem.

Re: Komentarz do artykułu 400 m „sprintu” na szczyt Wielkiej Kro

: 19 sie 2018, 17:21
autor: rolin'
Oglądałem livestream na YouTube. Iwona Januszyk w finale kobiet wygrała pewnie, reszta dziewczyn dochodziła do mety już w znacznych odstępach, także tutaj emocji wielkich nie było. U mężczyzn wyglądało to zgoła inaczej. Na prowadzenie wysunęła się czwórka kandydatów do laur. Tomas Celko był nie do obiegnięcia w tym dniu, ale pozostała trójka nie mogła sobie pozwolić na błąd. Krzysztof Bodurka delikatnie odszedł na najeździe i wywalczył sobie drugą lokatę. A jako, że w takich biegach raczej jakiegoś wyprzedzania na ostatnich metrach nie należy się spodziewać, to Piotrek Łobodziński który wchodził za Szczepanem Kupczakiem mimo posiłkowania się poręczą, nie miał jak wskoczyć na podium i ostatecznie wczołgał się na metę zaraz za nim z sekundą straty. Marcin Rzeszótko początek miał dobry, ale troszkę osłabł pod koniec i niestety nie nawiązał walki na najeździe.

Jako ciekawostkę dodam, że Dominika Wiśniewska-Ulfik odpłaciła się dziś Annie Ficner na Breńskich Kierpcach wygrywając bieg. Anna była druga z 50 s straty :usmiech: Mają moc dziewuszki :bum:

Re: Komentarz do artykułu 400 m „sprintu” na szczyt Wielkiej Kro

: 19 sie 2018, 18:22
autor: Piotr Łobodziński
Ja nie tak słabo, tylko rywale tak mocno:) Jak pisałem u siebie na fb są po prostu lepsi w tym ode mnie, to nie jest to samo co schody, które według mnie są sporo bardziej techniczne. Ja też jestem za wysoki na takie podbiegi na czworakach.
Co do mocy dziewczyn na drugi dzień to generalnie po takich dwóch 5 min podbiegach w sobotę nie czuć nic dnia następnego. Zero uszkodzeń mięśniowych. Sam kwas na takim biegu

Re: Komentarz do artykułu 400 m „sprintu” na szczyt Wielkiej Kro

: 19 sie 2018, 19:15
autor: rolin'
Skoro tak twierdzisz to pewnie tak jest. Myślałem, że coś w nogach zostaje na następny dzień mimo wszystko :)

Re: Komentarz do artykułu 400 m „sprintu” na szczyt Wielkiej Kro

: 19 sie 2018, 19:26
autor: Adam Klein
Piotr Łobodziński pisze:Ja nie tak słabo, tylko rywale tak mocno:) Jak pisałem u siebie na fb są po prostu lepsi w tym ode mnie, to nie jest to samo co schody, które według mnie są sporo bardziej techniczne.
Dlatego słabo wzialem w cudzysłów. Wiem, że to co innego.

Re: Komentarz do artykułu 400 m „sprintu” na szczyt Wielkiej Kro

: 20 sie 2018, 00:13
autor: marion0
Nikt nie zwrócił uwagi na mega wynik Krzyśka Bodurki, który pechowo nabawił się w czerwcu br. kontuzji stopy na MŚ w Karpaczu. Jest "pierońsko" mocny, wraca po kontuzji i myślę, że gdyby nie ta noga, to wygrałby w cuglach ze Słowakiem.

Re: Komentarz do artykułu 400 m „sprintu” na szczyt Wielkiej Kro

: 20 sie 2018, 00:15
autor: marion0
A i jeszcze jedno, Krzysiek w tym roku był drugi na schodach we Wrocławiu, właśnie za Piotrem Łobodzińskim.

Re: Komentarz do artykułu 400 m „sprintu” na szczyt Wielkiej Kro

: 20 sie 2018, 00:27
autor: Adam Klein
Wynik super, pytanie tylko, czy to sie przełoży na dystansowe bieganie po górach. Ale trzymam kciuki.

Re: Komentarz do artykułu 400 m „sprintu” na szczyt Wielkiej Kro

: 20 sie 2018, 15:38
autor: lukb
jak najlepiej trenować do takiego "biegu"?

Re: Komentarz do artykułu 400 m „sprintu” na szczyt Wielkiej Kro

: 20 sie 2018, 15:47
autor: Adam Klein
Najlepsi robili to w około 4 minuty, ale to w większości podchodzenie, podciąganie sie, z bieganiem tu nie ma takiego twardego związku.
Ogolnie siła, sprawność, plus trening jak pod 1500m.

Re: Komentarz do artykułu 400 m „sprintu” na szczyt Wielkiej Kro

: 21 sie 2018, 10:11
autor: Piotr Łobodziński
Co do Wrocławia i SkyTowera to Krzysiek Bodurka był 4-ty w tym roku ze stratą 34sek do mnie na 5min biegu (gdzie mógł być jeszcze lepszej formie niż obecnie), więc to pokazuje jak inny jest to bieg.
Co do trenowania, to rzeczywiście z biegiem na mało wspólnego. Gdybym się miał przygotowywać tylko pod to, to co 2-3 dni robiłbym podbiegi pod skocznię (o ile ją bym miał) a pomiędzy rozbiegania, ewentualnie jakiś bieg ciągły raz w tygodniu 6-8km dla budowania wydolności. Dodatkowo rower lub ergometr.

Re: Komentarz do artykułu 400 m „sprintu” na szczyt Wielkiej Kro

: 21 sie 2018, 20:36
autor: angst
Droga redakcjo. Wrzucacie info o jakims pseudo-biegu, ktory ma jedynie za zadanie promowac wode z cukrem, kofeina i tauryna zwana przez producenta "napojem funkcjonalnym", a na temat wynikow polskich biegaczy na ME w Berlinie ani slowa. Szkoda. Mialem nadzieje ze pojawi sie jakis komentarz, jakas analiza wynikow naszych maratonczykow, a tu nic. Cisza. Latwiej wrzucic gotowy tekst reklamowy, ktory wpadl na redakcyjna skrzynke.

Re: Komentarz do artykułu 400 m „sprintu” na szczyt Wielkiej Kro

: 21 sie 2018, 21:33
autor: Adam Klein
Ale o czym tu pisać? Mam na myśli maraton na ME. Osobiście przyznam się, że mnie to już przestało interesować. Jeśli chodzi o zawody to tylko góry są wg mnie interesujące. Jeśli ktoś się z tym nie zgadza to niech napisze ciekawy tekst o występie naszych maratończyków.