Jakaś cisza, ani info tutaj na głównej ani u konkurencji.
Wklejam wpis z fejsa od Piotrka:
"Ufff... dałem z siebie chyba wszystko, lepiej raczej nie dałbym rady pobiec przy tak krótkiej aklimatyzacji.
Mount Everest Marathon 2017 - distance 42 km. Czas 4:38:22
Trasa: Everest Base Camp 5,364m - Gorakshep 5,140m - Lobuche Pass 5,110m - Dughla Pass 4,620m - Dingboche 4,530m - Pheriche Pass 4,270m - Tengboche 3,867m - Namche Bazar 3,440m. Piękny, techniczny Skyrunning.
Wystarczyło to na tylko/aż 1 miejsce w Foreigner Category.
Open - jeszcze nie wiem - ale Top 10 chyba jest.
Cieszę się z wyniku, ale czapka z głów dla Nepalczyków - poruszają się na tych wysokościach jak my na nizinach
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Myślę że dla chcącego powalczyć o wygraną w tych zawodach ( a nie Nepalczyka żyjącego tu na co dzień ) czeka naprawdę długi okres przygotowawczy. Po prostu cudów nie ma. 50% mniejsza zawartość tlenu robi swoje!
To była wspaniała przygoda!"
oraz info od Roberta:
"Jest prąd i net więc mogę krótko podzielić się wiadomościani z wczorajszego maratonu w Himalajach. 5 Tenzing Hillary Everest Marathon za mną, zająłem tym razem 2 miejsce jako zawodnik zagraniczny, czas 4 h 48 min 50 sek,
na sześć km przed metą uderzylem czubem buta od kamień i w ułamku sekundy rozwaliłem duży palec lewej stopy i dalszy bieg był już nie możliwy tylko marsz. Biegliś z Piotrem Hercogiem cały czas do tego momentu razem zamieniając się, mieliśmy plan ze razem przekroczymy linnię mety. Jestem zadowolony i szczęśliwy ze tegoroczny wyjazd doszedłl do skutku mimo wielu zawirowań i komplikacji. Dziękuje wszystkim tym dzięki którym mój wyjazd odszedł do skutku, chce tu wrócić za rok i poprawić miejsce i wynik z przed roku. Wyników oficjalnych jeszcze nie ma, czekamy."
Z mojej strony gratulacje dla nich
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)